Katastrofa samolotu w Toronto. Maszyna leży do góry nogami. Wyjaśniamy jak to możliwe

Katastrofa samolotu w Toronto obiegła już cały internet, jednak w tym dramatycznym wydarzeniu najbardziej niewiarygodna wydaje się końcowa pozycja Bombardiera CRJ-900. Samolot, z którego ewakuowano pasażerów leżał do góry nogami, co zdecydowanie nie jest widokiem typowym dla katastrof lotniczych.

Katastrofa samolotu w Toronto – co się wydarzyło?

W poniedziałek doszło do poważnej katastrofy na międzynarodowym lotnisku Toronto Pearson. Samolot należący do linii Delta Air Lines wylatywał z Minneapolis w stanie Minnesota, jednak rozbił się podczas lądowania w największym mieście Kanady. Nagrania z miejsca zdarzenia pokazują maszynę leżącą do góry nogami na pasie startowym.

Według informacji podanych przez amerykańskie media – w wyniku wypadku ucierpiało co najmniej 18 osób, z czego dwie były w stanie ciężkim i zostały przetransportowane do szpitali specjalistycznych.

Do wypadku doszło około godziny 14:45 czasu lokalnego. Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) potwierdziła, że chodzi o lot Delta Air Lines 4819, obsługiwany przez Endeavor Air na pokładzie samolotu CRJ-900. W momencie zdarzenia na pokładzie znajdowało się 80 osób – 76 pasażerów oraz czterech członków załogi.

Choć dokładna przyczyna wypadku nie jest jeszcze znana, wiadomo, że w chwili lądowania panowały trudne warunki atmosferyczne. Region zmagał się z intensywnymi opadami śniegu oraz silnym wiatrem, którego prędkość dochodziła do 35 węzłów (około 64 kilometrów na godzinę). Kanadyjska Rada Bezpieczeństwa Transportu przejęła prowadzenie śledztwa w sprawie incydentu.

Według nagrania z wieży kontroli lotów maszyna miała zgodę na lądowanie o 14:10. Kontroler ostrzegł pilotów przed możliwymi turbulencjami na ścieżce podejścia spowodowanymi ruchem innego samolotu. Specjaliści ds. bezpieczeństwa lotniczego podkreślają, że przypadki wywrócenia samolotu w trakcie lądowania są niezwykle rzadkie.

Dlaczego samolot skończył do góry nogami?

No właśnie – jak to możliwe, że samolot obrócił się do góry nogami? Tutaj z pomocą przychodzi nam użytkownik serwisu Reddit, który według opisu swojego konta jest zawodowym pilotem. Oczywiście możemy na to spojrzeć z przymrużeniem oka, jednak wyjaśnienia przedstawione przez mężczyznę wydają się bardzo sensowne.

Jego zdaniem wypadek samolotu Delta Air Lines w Toronto był wynikiem wyjątkowo twardego lądowania, które doprowadziło do serii katastrofalnych uszkodzeń konstrukcyjnych maszyny. Kluczowym momentem było uderzenie w pas startowy z prędkością około 1000 stóp na minutę (5.08 metra na sekundę) – dla porównania, standardowe lądowanie odbywa się z prędkością około 100 stóp na minutę (0.508 metra na sekundę), a nawet twarde lądowania nie przekraczają 300 stóp na minutę (1.52 metra na sekundę).

Tak duża siła uderzenia skoncentrowała się na prawym głównym podwoziu, które w wyniku przeciążenia uległo zniszczeniu. Gdy podwozie się załamało, ciężar samolotu spoczął na prawej stronie kadłuba, co spowodowało oderwanie prawego skrzydła oraz odgona maszyny. Następnie w trakcie dalszego ślizgu po pasie samolot zaczął się obracać wokół własnej osi i finalnie przewrócił się do góry nogami.

Tego rodzaju incydenty są niezwykle rzadkie, ponieważ nowoczesne samoloty są projektowane tak, aby wytrzymać duże przeciążenia przy lądowaniu. Jednak w tym przypadku ekstremalna siła uderzenia oraz uszkodzenie strukturalne doprowadziły do sytuacji, w której maszyna straciła stabilność i przewróciła się w trakcie zatrzymywania.

Źródło: NBC & Reddit. Zdjęcie otwierające: Toronto Star / YouTube, zrzut ekranu

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Artykuł Katastrofa samolotu w Toronto. Maszyna leży do góry nogami. Wyjaśniamy jak to możliwe pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.