Najważniejsza nowość w Thermomix TM7. Wiele osób może w końcu przekonać do zakupu
Vorwerk w końcu oficjalnie zaprezentował Thermomix TM7. Nowe urządzenie może być dla wielu osób sprzętem do kuchni, który wiele im ułatwi. Ulepszona wersja robota ma przynajmniej kilka rzeczy, które sprawiają, że do jej zakupu przekonają się ci, którzy do tej pory się wahali. I wśród tych nowości jedna wyróżnia się najbardziej. Najważniejsza nowość w Thermomix […] Artykuł Najważniejsza nowość w Thermomix TM7. Wiele osób może w końcu przekonać do zakupu pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.


Vorwerk w końcu oficjalnie zaprezentował Thermomix TM7. Nowe urządzenie może być dla wielu osób sprzętem do kuchni, który wiele im ułatwi. Ulepszona wersja robota ma przynajmniej kilka rzeczy, które sprawiają, że do jej zakupu przekonają się ci, którzy do tej pory się wahali. I wśród tych nowości jedna wyróżnia się najbardziej.
Najważniejsza nowość w Thermomix TM7
Na prezentacji urządzenia w Berlinie pojawił się Szymon Baliński, redaktor Android.com.pl, którego opinia o Thermomix TM7 może być czymś, co przekona niezdecydowanych do zakupu. Szymon zwrócił szczególną uwagę na jedną rzecz, która może być na tyle istotną zmianą, że ktoś zdecyduje się rzeczywiście kupić model TM7.
Chodzi o wymiary samego urządzenia. Wiadomo, że w kuchni każdy centymetr blatu ma duże znaczenie, a wersja TM6 trochę miejsca jednak potrzebowała. Nowy Thermomix jest zauważalnie mniejszy, a przy tym misa główna ma taką samą pojemność (2,2 litra). Zwiększono o 45% pojemność pojemnika do gotowania na parze, co też może być pożyteczne, a szczególnie dla dużej rodziny.
Rozmiar sprzętu AGD nie zawsze brany jest pod uwagę, co może prowadzić do problemów i „zagracania” przestrzeni. Wersja TM7 w porównaniu do TM6 to wyraźna zmiana na plus. Czerń, którą zastosowano do wykończenia produktu, zdaje się na tyle uniwersalna, że sprzęt powinien pasować wizualnie do większości kuchni.
Wielkość oraz nowy wygląd urządzenia, który teraz jest znacznie nowocześniejsze, to tak naprawdę wstęp do nowości. Sprzęt ma działać również o wiele ciszej od poprzednika, a do tego dawać możliwość zaglądania do środka podczas procesu gotowania, gdzie wymagane jest mieszanie. Urządzenie oferuje także lepszą integrację z Cookidoo, czyli aplikacją zawierającą przepisy i porady.
10-calowy ekran ma być czymś, co ułatwi pracę w kuchni, choć dopiero podczas testów będzie można sprawdzić, jak radzi sobie, kiedy mamy np. mokre lub ubrudzone ręce. Vorwerk uruchomił już przedsprzedaż Thermomix TM7 na swojej stronie, a za robota przyjdzie nam zapłacić 6669 złotych, czyli trochę ponad 200 złotych drożej, niż wynosi oficjalna cena za poprzednią generację.
Wydaje się więc, że zupełnie nieopłacalne jest teraz zamawianie wersji TM6, kiedy nowa ma sporo do zaoferowania, a jej cena jest na bardzo zbliżonym poziomie. Na sprzęt trzeba będzie jednak poczekać do drugiej połowy kwietnia.
Źródło: Vorwerk / opracowanie własne. Zdjęcie otwierające: Vorwerk / materiały prasowe
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.
Artykuł Najważniejsza nowość w Thermomix TM7. Wiele osób może w końcu przekonać do zakupu pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.