Neony to prosty sposób na upiększenie pokoju. Teraz kupicie je za grosze
Od jakiegoś czasu przy każdej wizycie w elektromarketach naszą uwagę przykuwały neony. Pod koniec 2024 r. wreszcie złożyliśmy w mieszkaniu szafkę RTV z półkami i zastanawialiśmy się, jak ją sprawnie zapełnić. I choć jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia ceny takiego oświetlenia były mało adekwatne, jak na kategorię „świecidełko na półkę”, to za 50 złotych dałem […] Artykuł Neony to prosty sposób na upiększenie pokoju. Teraz kupicie je za grosze pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.


Od jakiegoś czasu przy każdej wizycie w elektromarketach naszą uwagę przykuwały neony. Pod koniec 2024 r. wreszcie złożyliśmy w mieszkaniu szafkę RTV z półkami i zastanawialiśmy się, jak ją sprawnie zapełnić.
I choć jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia ceny takiego oświetlenia były mało adekwatne, jak na kategorię „świecidełko na półkę”, to za 50 złotych dałem się już namówić na taki gadżet. Najpierw pokażę wam jak taki neon w ogóle działa, a potem przejrzymy sobie obecne oferty.
Tanie neony od firmy Manta – wrażenia po miesiącu użytkowania

Jak widać wyraźnie, ten konkretny neon stoi na podstawce. Wyjmując z pudełka należy go na niej zamontować, ale jest to wręcz banalnie proste. Warto przy zakupie spojrzeć na tył pudełka i upewnić się, że nie są to neony montowane naściennie. Podejrzewam, że jeśli wynajmujecie mieszkanie, nie chcecie wiercić w ścianach i dokładać sobie pracy przy nieuniknionym zdawaniu lokum właścicielowi.
Takie neony można zasilać na dwa sposoby. Bateriami lub przez przewód z wygodną końcówką USB-A, którą wepniemy do dowolnej kostki ładującej lub nowoczesnej listwy. Miłym dodatkiem jest dotykowy włącznik, umieszczony na podstawce neonu.
Posiadany przeze mnie egzemplarz wcina 3 baterie AA, tzw. „paluszki” i przyznam wam, że gdybym nie kupił na promocji 10-paku za 10 złotych, to tak ochoczo nie korzystałbym z tych ogniw.
Zakładając, że neony włączamy w godzinach wieczornych i świecą przez 5-6 godzin, zanim nie pójdziemy spać – około tydzień wystarcza, by pochłonąć 3 tanie baterie. Podejrzewam, że przy alkalicznych propozycjach bardziej znanych producentów (Duracell, Energizer) można ten czas nieco wydłużyć.
Za ile możecie kupić sobie takie neony?
Nawet bez promocji jest tanio, bo można zmieścić się w 50 złotych. Oczywiście będą to najprostsze wzory, ale przy małej półce, zajętej przez inne bibeloty, powinno to wystarczyć na ciekawe efekty.
Manta pozwala zamawiać bezpośrednio na swojej stronie, ale gadżety te znajdziecie choćby w elektromarketach Media Markt czy RTV EURO AGD, zarówno online, jak i stacjonarnie.
Jeszcze tańsze neony dystrybuuje firma Heckermann, bo tu można się nawet z prostym wzorem zamknąć w 20 złotych. Tylko zwróćcie też uwagę, żeby nie kupować wzorów stricte bożonarodzeniowych. Mniejszy neon fajnie jest podłączyć przez USB do komputera, jeśli nie mamy w pobliżu innego gniazdka lub listwy z USB-A. Co ciekawe, ta firma oferuje też neony wiszące, oprócz stojących.
Najdroższe neony kosztują w przedziale 150-200 złotych, ale zawierają już one bardziej skomplikowane wzory. Jeżeli macie też ulubione marki z popkultury, warto się rozejrzeć, czy jakaś firma produkująca takie oświetlenie nie wykupiła licencji na wykorzystanie tego IP. Niemniej jednak dalej to jest tani produkt względem profesjonalnych neonów, których ceny startują od kilkuset złotych wzwyż.
Źródło: oprac. własne, Zdjęcie otwierające: Szymon Baliński / Android.com.pl
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.
Artykuł Neony to prosty sposób na upiększenie pokoju. Teraz kupicie je za grosze pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.