Reklamy Apple wracają na X. Musk przestał już budzić kontrowersje?
Półtora roku temu zarządzający Apple doszli do wniosku, że Elon Musk przekroczył granicę przyzwoitości i w związku z tym Twitter (X) nie jest miejscem, na którym firma chce się reklamować. Okazuje się, że to już nieaktualne. Przejęcie Twittera przez Elona Muska, było jednym z najgłośniejszych wydarzeń ostatnich lat, a być może i całej dekady. Doskonale pamiętam, jak ogromne kontrowersje wzbudzała już sama transakcja, ale to, co działo się niedługo później, niejednokrotnie wprawiało nas wszystkich w osłupienie. Począwszy od masowego zwalniania ludzi e-mailem, przez rezygnację z moderacji, po odblokowywanie kont szerzących najbardziej radykalne treści i zamieszanie z niebieskimi znacznikami. Na fali zmian próbowały wybić się nowe serwisy takie jak Bluesky czy Mastodon. Wieszczono, że X lada moment upadnie, bo na tak zdegenerowanej platformie nie da się już funkcjonować. Jak wiemy, tak się ostatecznie nie stało, choć, gdy z dawnego Twittera zaczęli odchodzić wydający setki milionów dolarów reklamodawcy, przez chwilę wydawało się, że moralność i wartości reprezentujące zachodnią demokrację zatryumfują. Cóż, nie tym razem. Apple nie ma już problemu z Elonem Muskiem 15 listopada 2023 roku był dniem, w którym nowy szef Twittera (obecnie X) wywołał ogromne poruszenie. To wówczas pod antysemickim postem z jednego z użytkowników serwisu pojawił się komentarz o treści „You have said the actual truth”, czyli „Powiedziałeś prawdę”. Słowa te wzbudziły oburzenie na całym świecie, doprowadzając do tego, że kilka tygodni później Elon Musk odwiedził Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu. Zanim jednak do tego doszło, Apple zdecydowało się wstrzymać emisje reklam swoich produktów i usług na platformie X. Podobny ruch wykonały wówczas IBM, Amazon, Disney, Comcast, Warner Bros. Discovery oraz Komisja Europejska. Postępowanie Muska potępiał wtedy również Biały Dom. .@Apple is back advertising on @X pic.twitter.com/04zCONm1yD — AdTech Congratulating Itself (@AdtechBrags) February 9, 2025 Czasy się jednak zmieniły i Elon Musk stał się osobą o wielkich wpływach w USA. Nie tylko pozostaje on w przyjacielskich stosunkach z prezydentem Stanów Zjednoczonych, ale de facto tym mocarstwem współrządzi. Jak dowiedzieliśmy właśnie się za sprawą portalu MacRumors, Apple znów reklamuje się na dawnym Twitterze. Kampania promuje Safari jako przeglądarkę zapewniającą wysoki poziom prywatności, a wszystko to przy okazji premiery nowego sezonu serialu Severence na AppleTV+. The Verge, powołując się na The Wall Street Journal przekazał natomiast, że nie tylko Apple powraca do wykupywania reklam na X, bowiem wspomniane wcześniej firmy, które po szeregu kontrowersyjnych wypowiedzi Muska wycofały się z platformy, są na niej z powrotem obecne. Mało tego, Amazon ma mieć w planach znaczne zwiększenie wydatków na reklamy w tym medium. https://dailyweb.pl/apple-tv-aplikacja-w-sklepie-google-play/ Co ciekawe, X złożyło w sierpniu ubiegłego roku pozew antymonopolowy przeciwko części zbuntowanych reklamodawców, zarzucając im „nielegalny bojkot” i zmowę w celu „zbiorowego pozbawienia firmy miliardów dolarów przychodów z reklam”. Powrót wpływowych reklamodawców na X właśnie teraz, gdy właściciel tej platformy ma tak wielki wpływ na amerykańskie ustawodawstwo, nie jest przypadkiem. Zwłaszcza że w postawie i wypowiedziach Elona Muska wciąż próżno szukać wyważenia i spolegliwości. To, co właśnie obserwujemy, powinno nam zatem przypomnieć, że głównym i jedynym celem korporacji takich jak Apple, Amazon czy Google jest zarabianie pieniędzy, a lista wartości wypisanych w zakładce "O nas" na stronie internetowej zmienia się zależnie od tego, które z nich w danym momencie przynoszą wyższe zyski.

Półtora roku temu zarządzający Apple doszli do wniosku, że Elon Musk przekroczył granicę przyzwoitości i w związku z tym Twitter (X) nie jest miejscem, na którym firma chce się reklamować. Okazuje się, że to już nieaktualne.
Przejęcie Twittera przez Elona Muska, było jednym z najgłośniejszych wydarzeń ostatnich lat, a być może i całej dekady. Doskonale pamiętam, jak ogromne kontrowersje wzbudzała już sama transakcja, ale to, co działo się niedługo później, niejednokrotnie wprawiało nas wszystkich w osłupienie. Począwszy od masowego zwalniania ludzi e-mailem, przez rezygnację z moderacji, po odblokowywanie kont szerzących najbardziej radykalne treści i zamieszanie z niebieskimi znacznikami. Na fali zmian próbowały wybić się nowe serwisy takie jak Bluesky czy Mastodon. Wieszczono, że X lada moment upadnie, bo na tak zdegenerowanej platformie nie da się już funkcjonować. Jak wiemy, tak się ostatecznie nie stało, choć, gdy z dawnego Twittera zaczęli odchodzić wydający setki milionów dolarów reklamodawcy, przez chwilę wydawało się, że moralność i wartości reprezentujące zachodnią demokrację zatryumfują. Cóż, nie tym razem.
Apple nie ma już problemu z Elonem Muskiem
15 listopada 2023 roku był dniem, w którym nowy szef Twittera (obecnie X) wywołał ogromne poruszenie. To wówczas pod antysemickim postem z jednego z użytkowników serwisu pojawił się komentarz o treści „You have said the actual truth”, czyli „Powiedziałeś prawdę”. Słowa te wzbudziły oburzenie na całym świecie, doprowadzając do tego, że kilka tygodni później Elon Musk odwiedził Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu. Zanim jednak do tego doszło, Apple zdecydowało się wstrzymać emisje reklam swoich produktów i usług na platformie X. Podobny ruch wykonały wówczas IBM, Amazon, Disney, Comcast, Warner Bros. Discovery oraz Komisja Europejska. Postępowanie Muska potępiał wtedy również Biały Dom.Czasy się jednak zmieniły i Elon Musk stał się osobą o wielkich wpływach w USA. Nie tylko pozostaje on w przyjacielskich stosunkach z prezydentem Stanów Zjednoczonych, ale de facto tym mocarstwem współrządzi. Jak dowiedzieliśmy właśnie się za sprawą portalu MacRumors, Apple znów reklamuje się na dawnym Twitterze. Kampania promuje Safari jako przeglądarkę zapewniającą wysoki poziom prywatności, a wszystko to przy okazji premiery nowego sezonu serialu Severence na AppleTV+. The Verge, powołując się na The Wall Street Journal przekazał natomiast, że nie tylko Apple powraca do wykupywania reklam na X, bowiem wspomniane wcześniej firmy, które po szeregu kontrowersyjnych wypowiedzi Muska wycofały się z platformy, są na niej z powrotem obecne. Mało tego, Amazon ma mieć w planach znaczne zwiększenie wydatków na reklamy w tym medium. https://dailyweb.pl/apple-tv-aplikacja-w-sklepie-google-play/ Co ciekawe, X złożyło w sierpniu ubiegłego roku pozew antymonopolowy przeciwko części zbuntowanych reklamodawców, zarzucając im „nielegalny bojkot” i zmowę w celu „zbiorowego pozbawienia firmy miliardów dolarów przychodów z reklam”. Powrót wpływowych reklamodawców na X właśnie teraz, gdy właściciel tej platformy ma tak wielki wpływ na amerykańskie ustawodawstwo, nie jest przypadkiem. Zwłaszcza że w postawie i wypowiedziach Elona Muska wciąż próżno szukać wyważenia i spolegliwości. To, co właśnie obserwujemy, powinno nam zatem przypomnieć, że głównym i jedynym celem korporacji takich jak Apple, Amazon czy Google jest zarabianie pieniędzy, a lista wartości wypisanych w zakładce "O nas" na stronie internetowej zmienia się zależnie od tego, które z nich w danym momencie przynoszą wyższe zyski..@Apple is back advertising on @X pic.twitter.com/04zCONm1yD — AdTech Congratulating Itself (@AdtechBrags) February 9, 2025