System Red Light w Polsce wraca silniejszy. Tak poluje na kierowców

System Red Light został uruchomiony w kolejnych lokalizacjach. Kierowcy łamiący przepisy muszą liczyć się z tym, że ich wykroczenia będą wyjątkowo skutecznie rejestrowane. Nie uda się uniknąć mandatu i punktów karnych, nawet jeśli w pobliżu nie będzie policyjnego patrolu.

System Red Light nie popuści kierowcom

Przepisy mówią jasno: czerwone światło zabrania wjazdu autem za sygnalizator. W przypadku żółtego sygnału również trzeba się zatrzymać, chyba że jesteśmy tuż przed sygnalizatorem i nie da się tego zrobić bez gwałtownego hamowania.

Nie brakuje jednak kierowców, którzy widząc zmianę nadawanego sygnału, nie zmniejszają prędkości i nie zatrzymują się, choć spokojnie byłoby to możliwe. Wręcz przeciwnie, przyspieszają i przejeżdżają nie tylko na „późnym żółtym”, ale nawet na „wczesnym czerwonym”.

W Polsce funkcjonuje jednak system Red Light. Chodzi o specjalne kamery wykorzystujące wideodetekcję. Gdy jedna z kamer odnotuje zapalenie się czerwonego światła, inna kamera zaczyna rejestrować samochody przekraczające wyznaczoną przez system linię, przed którą pojazdy powinny się zatrzymać.

Red Light działa w nowych miejscach

24 lutego system Red Light uruchomiono na skrzyżowaniu ulic 1 Maja i Kokota w Rudzie Śląskiej. Tego samego dnia taki sam system zaczął działać na skrzyżowaniu ul. Na Ostatnim Groszu i Bystrzyckiej we Wrocławiu.

Co istotne, tam Red Light funkcjonował już wprawdzie w przeszłości, jednak przez brak odpowiedniego zasilania został wyłączony. Teraz ponownie rejestruje wykroczenia kierowców, co może zaskoczyć wielu z nich.

Tylko w kwietniu 2023 roku, kiedy po raz pierwszy Red Light został uruchomiony na wspomnianym skrzyżowaniu we Wrocławiu, kamery zarejestrowały 4400 wykroczeń. Kierowcy przejeżdżający na czerwonym świetle muszą się liczyć z konsekwencjami, o których mowa w taryfikatorze mandatów.

Gdzie jeszcze działa system Red Light?

System Red Light działa w kilkudziesięciu miastach w Polsce. W niektórych przypadkach kamery monitorują, czy kierowcy nie przejeżdżają na czerwonym świetle na więcej niż jednym skrzyżowaniu w danej miejscowości.

Dokładną mapę urządzeń znajdziecie na stronie Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.

Źródło: Auto Świat, GITD. Zdjęcie otwierające: Ismail Rajo / Shutterstock

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Artykuł System Red Light w Polsce wraca silniejszy. Tak poluje na kierowców pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.