Twórcy ChatGPT żądają zmian. Chcą omijać prawo autorskie bez konsekwencji
Znana z ChatGPT firma OpenAI apeluje do rządu Stanów Zjednoczonych o jednoznaczne uregulowanie zasad dotyczących wykorzystania treści objętych prawem autorskim, które są używane do trenowania modeli AI. Gigant chce, aby amerykańskie prawo wyraźnie pozwalało sztucznej inteligencji „uczyć się” na podstawie tekstów, obrazów i innych materiałów niedostępnych w domenie publicznej. AI korzysta ze wszystkich zasobów dostępnych […] Artykuł Twórcy ChatGPT żądają zmian. Chcą omijać prawo autorskie bez konsekwencji pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.


Znana z ChatGPT firma OpenAI apeluje do rządu Stanów Zjednoczonych o jednoznaczne uregulowanie zasad dotyczących wykorzystania treści objętych prawem autorskim, które są używane do trenowania modeli AI.
Gigant chce, aby amerykańskie prawo wyraźnie pozwalało sztucznej inteligencji „uczyć się” na podstawie tekstów, obrazów i innych materiałów niedostępnych w domenie publicznej.
AI korzysta ze wszystkich zasobów dostępnych w sieci?
Inwestujące ostatnio w rozwój OpenAI zgłosiło swoją propozycję w ramach inicjatywy administracji Trumpa nazywanej „AI Action Plan”.
Chodzi o zmianę amerykańskiej polityki dotyczącej sztucznej inteligencji – gigant walczy o przyzwolenie na wykorzystanie materiałów objętych prawami autorskimi. Jak argumentuje, tylko ten sposób pozwoli USA na utrzymanie swojej pozycji.
Jak przekonuje firma, do tej porty amerykański rynek AI rozwijał się dzięki elastycznemu podejściu do tzw. fair use, czyli zasady pozwalającej na ograniczone wykorzystanie treści chronionych prawem autorskim bez konieczności uzyskania zgody właściciela.
OpenAI argumentuje, że właśnie ten mechanizm pozwolił na powstanie wielu innowacyjnych startupów, przyciągnięcie inwestorów oraz osiągnięcie przełomowych odkryć w dziedzinie sztucznej inteligencji.
Twórcy ChatGPT walczą o dostęp do treści chronionych prawem autorskim
Jak pisze TechCrunch, OpenAI już wcześniej zabierało głos w tej sprawie. W ubiegłym roku firma przekonywała brytyjską Izbę Lordów, że ograniczenie treści wykorzystywanych do trenowania AI wyłącznie do domeny publicznej „mogłoby być interesującym eksperymentem, ale nie pozwoliłoby na stworzenie systemów AI, które faktycznie spełniają potrzeby dzisiejszych użytkowników”.
Mówiąc prościej, twórcy ChatGPT uważa, że sztuczna inteligencja musi mieć dostęp do szerokiego zasobu treści – również tych objętych prawem autorskim – aby móc skutecznie działać i dostarczać wartościowe wyniki.
Do tej pory OpenAI często korzystało z treści dostępnych w internecie bez wiedzy i zgody ich właścicieli. Oznacza to, że firma trenowała swoje modele na artykułach, książkach czy grafikach, których twórcy nie wyrazili na to zgody. Właśnie dlatego wielu właścicieli treści pozywa znaną organizację AI za naruszenie praw autorskich.
Najnowszy apel firmy Sama Altmana o bardziej liberalne regulacje prawne może spotkać się więc ze zdecydowanym sprzeciwem twórców i przedsiębiorstw, które obawiają się, że ich prace będą wykorzystywane bez grosza rekompensaty.
Źródło: TechCrunch. Zdjęcie otwierające: OpenAI Developer Forum / materiały prasowe
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.
Artykuł Twórcy ChatGPT żądają zmian. Chcą omijać prawo autorskie bez konsekwencji pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.