Kupiła samochód na licytacji. Do jej drzwi zapukała policja. "Zostałam podejrzaną"

Pani Agnieszka z Wilamowic (woj. śląskie) kupiła na licytacji komorniczej w urzędzie skarbowym samochód — Land Rovera za 60 tys. zł. Urząd zapewniał, że wszystko jest z nim w porządku, a jednak niedługo po załatwieniu formalności w jej mieszkaniu pojawiła się policja. Okazało się, że samochód jest dowodem w sprawie o przestępstwo. Historię kobiety opisała "Gazeta Wyborcza".

Lut 19, 2025 - 10:41
 0
Kupiła samochód na licytacji. Do jej drzwi zapukała policja. "Zostałam podejrzaną"
Pani Agnieszka z Wilamowic (woj. śląskie) kupiła na licytacji komorniczej w urzędzie skarbowym samochód — Land Rovera za 60 tys. zł. Urząd zapewniał, że wszystko jest z nim w porządku, a jednak niedługo po załatwieniu formalności w jej mieszkaniu pojawiła się policja. Okazało się, że samochód jest dowodem w sprawie o przestępstwo. Historię kobiety opisała "Gazeta Wyborcza".