Recenzja Dreame X50 Ultra. To się nazywa sprzęt premium

Dreame X50 Ultra to najnowszy flagowy robot sprzątający od chińskiej marki, która w ostatnich latach wypuściła na rynek masę nowoczesnych, a przede wszystkim dobrych sprzętów. Niemniej w przypadku omawianego dziś urządzenia mówimy o czymś więcej niż po prostu „dobry sprzęt”. Roboty sprzątające to dziś niemal codzienność w coraz większej liczbie domów. Te często niewielkie sprzęty […] Artykuł Recenzja Dreame X50 Ultra. To się nazywa sprzęt premium pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.

Lut 17, 2025 - 15:13
 0
Recenzja Dreame X50 Ultra. To się nazywa sprzęt premium

Dreame X50 Ultra to najnowszy flagowy robot sprzątający od chińskiej marki, która w ostatnich latach wypuściła na rynek masę nowoczesnych, a przede wszystkim dobrych sprzętów. Niemniej w przypadku omawianego dziś urządzenia mówimy o czymś więcej niż po prostu „dobry sprzęt”.

Roboty sprzątające to dziś niemal codzienność w coraz większej liczbie domów. Te często niewielkie sprzęty stały się synonimem wygody i nowoczesności, jednak ich najważniejszym atutem jest gwarantowanie użytkownikom oszczędności czasu i wysiłku przy utrzymaniu czystości w swoich czterech ścianach.

Rynek rośnie w zawrotnym tempie, a wybór odpowiedniego modelu bywa wyzwaniem, szczególnie dla tych, którzy dopiero rozważają wprowadzenie takiego rozwiązania do swojego domu. Wachlarz możliwości jest naprawdę spory, ponieważ w zależności od budżetu możemy wybierać spośród dziesiątek różnych modeli i marek.

W związku z tym wybór robota sprzątającego to już nie tylko kwestia znalezienia urządzenia, które „po prostu sprząta”. Oczekujemy, że nasz nowy pomocnik będzie nie tylko skuteczny, ale także inteligentny, wszechstronny i niemal bezobsługowy. Jednakże jak rozpoznać, który model faktycznie spełni te wymagania, a który jedynie je obiecuje? Tu właśnie wkracza Dreame X50 Ultranowość na rynku, która według producenta ma wyznaczać nowe standardy w kategorii robotów sprzątających.

Odkurzacz Dreame X50 Ultra
Fot. Dreame / materiały prasowe

Zalety

  • System ProLeap
  • Prosta obsługa
  • Intuicyjna aplikacja Dreamehome
  • Zaawansowane mopowanie
  • Inteligentna nawigacja z czujnikiem LiDAR
  • Ogromne zbiorniki na wodę
  • Bardzo wysoka moc ssania
  • Automatyczne czyszczenie
  • Asystent głosowy wyposażony w polską wersję językową
  • Łatwość sprzątania pod niskimi meblami
  • Bardzo duże zbiorniki na czystą i brudną wodę

Wady

  • Spory rozmiar stacji dokującej
  • Niemała cena
  • Głośna praca

Recenzja Dreame X50 Ultra. Podsumowanie

Najnowszy flagowy robot sprzątający od Dreame to prawdziwa klasa premium i trzeba uczciwie przyznać, że czuć to na każdym kroku! Niestety… luksus ma swoją cenę, a X50 Ultra nie jest wyjątkiem.

Flagowy model od Dreame to nie tylko odkurzacz, ale także mopujący robot, który łączy w sobie wiele innowacyjnych technologii mających na celu zrewolucjonizowanie naszego podejścia do sprzątania. Dreame X50 Ultra był szeroko prezentowany na targach CES 2025, gdzie producent przedstawił go jako swoje najambitniejsze urządzenie do tej pory. Ale zanim zaczniemy oceniać jego faktyczną skuteczność w codziennym użytkowaniu, warto przyjrzeć się specyfikacji technicznej oraz obietnicom, jakie składa producent.

Już na papierze Dreame X50 Ultra robi wrażenie. Wyposażony w rekordową moc ssania wynoszącą 20 000 Pa, system nawigacji VersaLift oraz technologię ProLeap, która pozwala mu pokonywać przeszkody o wysokości do 6 cm, wydaje się być urządzeniem stworzonym do pokonywania barier (tych fizycznych i metaforycznych), które wciąż stanowią wyzwanie dla wielu konkurencyjnych modeli. Producent chwali się także funkcją mopowania, która wykorzystuje deskę myjącą AceClean DryBoard z gorącą wodą o temperaturze 80°C, co ma zapewnić skuteczne czyszczenie i dezynfekcję podłóg.

Co więcej, Dreame X50 Ultra został zaprojektowany z myślą o automatyzacji i minimalnym zaangażowaniu użytkownika. Stacja dokująca PowerDock sama opróżnia pojemnik na kurz, napełnia zbiornik na wodę i czyści mopujące nakładki. Dodajmy do tego inteligentny system rozpoznawania przeszkód oraz możliwość sterowania urządzeniem za pomocą aplikacji mobilnej lub komend głosowych – wszystko to brzmi jak spełnienie marzeń o bezobsługowym sprzątaniu.

Oczywiście, tak imponujące parametry budzą również pewne pytania. Czy Dreame X50 Ultra faktycznie poradzi sobie z codziennymi wyzwaniami, takimi jak plątanie się włosów w szczotkach, różne rodzaje zabrudzeń czy sprzątanie pod niskimi meblami? Czy łączna cena na poziomie 6549 złotych jest adekwatna do oferowanych możliwości? W tej recenzji postaram się odpowiedzieć na te pytania i sprawdzić, na ile Dreame X50 Ultra spełnia swoje obietnice, a na ile pozostaje jedynie imponującym zestawem technologii na papierze.

Przed nami test, który przyjrzy się bliżej jego funkcjonalności w codziennych warunkach – od sprawdzenia skuteczności systemu mopowania, przez analizę precyzji nawigacji, aż po wydajność w usuwaniu zarówno suchych, jak i mokrych zabrudzeń.

Opakowanie i dodatki

Pierwsze spotkanie z Dreame X50 Ultra było bardzo pozytywne. Rozpakowywanie urządzenia to prosta i przyjemna czynność, a cały proces konfiguracji przebiega bezproblemowo. Wystarczy podłączyć stację dokującą, umieścić w niej robota, pobrać aplikację mobilną i… gotowe! Robot praktycznie sam zajmuje się resztą – mapuje przestrzeń, analizuje układ mieszkania i jest gotowy do pracy.

Samo mapowanie przebiega stosunkowo szybko. Już po kilku minutach aplikacja wyświetliła szczegółowy plan mojego mieszkania, a co więcej, byłem pozytywnie zaskoczony nową funkcją inteligentnego rozpoznawania przedmiotów i zwierząt. Robot potrafił zidentyfikować na mapie przewód od przedłużacza oraz mojego kota, który początkowo nie wiedział, czy ma się bawić, czy bać nowego sprzętu.

Dreame X50 Ultra obsługuje polską wersję językową asystenta głosowego, co jest ogromnym plusem, szczególnie jeśli planujemy podarować go starszym osobom, które mogą mieć trudności z obsługą urządzeń w innym języku. Dla mnie było to tylko wygodne udogodnienie, ale wyobrażam sobie, że może to zrobić dużą różnicę w niektórych domach.

Odkurzanie i mopowanie

Gdy przechodzimy do najważniejszej funkcji – odkurzania – Dreame X50 Ultra pokazuje, że to prawdziwie zaawansowany technologicznie sprzęt. Moc ssania na poziomie 20 000 Pa to wynik, który robi wrażenie i przekłada się na bardzo dokładne sprzątanie. Robot doskonale radzi sobie z usuwaniem kurzu, okruszków czy sierści zwierząt, a jego podwójna szczotka skutecznie zapobiega wplątywaniu się włosów.

Robot rzeczywiście bez problemu wjeżdża pod niskie meble, jednak w przypadku jednej z moich szafek przestrzeń pod nią niestety była już zbyt niska, żeby się pod nią wcisnąć. Niemniej wciąż jest to ogromne ułatwienie, ponieważ nie musiałem się martwić, że kurz pod fotelem czy komodą zostanie pominięty.

Jak już pewnie wiecie, Dreame X50 Ultra wyposażono w system ProLeap, który pozwala mu pokonywać przeszkody do 6 cm wysokości. Przyznam jednak, że w moim przypadku ta funkcja nie miała zbyt dużego zastosowania – moje mieszkanie nie ma progów ani innych barier, które mogłyby być wyzwaniem. Niemniej, dla osób mieszkających w domach z progami czy podwyższeniami to może być prawdziwy game-changer.

W związku z tym, że system ProLeap jest jedną z najważniejszych cech tego robota odkurzającego, niczym Pat i Mat z Sąsiadów wykonałem zaawansowany „sztuczny próg”, aby sprawdzić, jak robot poradzi sobie z tym wyzwaniem i szczerze mówiąc jestem bardzo pozytywnie zaskoczony.

Gdy robot zbliżył się do przeszkody chwilę pomyślał, po czym wysunął podwozie i bez większych problemów pokonał próg. Z doświadczenia wiem, że ta z pozoru błaha funkcja sprawi, że wiele osób wybierze Dreame X50 Ultra zamiast tańszego rozwiązania. W końcu zawieszanie się robotów sprzątających na progach czy innych przeszkodach to zmora wielu ogromnej części użytkowników inteligentnych odkurzaczy.

Przygotowany przeze mnie próg miał nieco mniej niż 6 centymetrów, jednak przy pierwszej próbie robot poradził sobie z nim bez problemów. Co ciekawe nie mogę tego powiedzieć o drugiej próbie, którą postanowiłem nagrać. Tutaj jak na dłoni widać, że robot najprawdopodobniej stracił równowagę i delikatnie uderzył o podłogę. Niemniej najważniejszy jest rezultat – próg pokonany!

Przy okazji w aneksie kuchennym możecie zobaczyć, jak Dreame X50 Ultra świetnie wypełnia przestrzenie pod niskimi meblami. Mimo swojej okrągłej budowy czasami wydawało mi się, że robot potrafi „wtulić się” do rogów zbierając kurz także z tych najbardziej niedostępnych miejsc.

Mopowanie to kolejny aspekt, w którym Dreame X50 Ultra pokazuje swoje możliwości. System AceClean DryBoard sprawia, że mopowanie odbywa się w sposób efektywny, a użycie gorącej wody o temperaturze 80°C zapewnia nie tylko czystość, ale także higienę. Co ważne, robot automatycznie unosi mopy, gdy wykryje dywan, dzięki czemu nie musimy się obawiać, że mokra nakładka zniszczy tekstylia.

Imponująca jest również intensywność mopwania, którą można ustawić w aplikacji. W przypadku najwyższych ustawień mopy bardzo dokładnie zmywają podłogę, więc nawet zaschnięte plamy zostają skutecznie usunięte, a powierzchnia pozostaje wyraźnie czystsza i lśniąca.

W kontekście mopowania stacja dokująca po raz kolejny przedstawia się jako prawdziwy majstersztyk automatyzacji. Samoczyszcząca się deska mopująca oraz funkcja suszenia mopów sprawiają, że praktycznie nie musimy martwić się o ich konserwację.

Wspomniana już moc ssania na poziomie 20 000 Pa sprawia, że Dreame X50 Ultra dokładnie wysprząta okruchy, kurz i włosy, jednak trudno nie zauważyć, że niesie to za sobą pewne konsekwencje. Najpoważniejsza z nich to hałas. Sprzęt nie należy do najcichszych, co można usłyszeć na załączonych do tej recenzji nagraniach.

Oczywiście Dreame X50 Ultra odkurzy nie tylko podłogi, ale również dywany i wykładziny. Drugą i trzecią opcję na pewno docenią właściciele zwierząt, które zimą na potęgę gubią futro. Co prawda, odkurzacz nie zrobi całej roboty, szczególnie w przypadku sierści, która „zagnieździła” się w dywanie czy wykładzinie. Niemniej wciąż jest to bardzo przydatna pomoc w domu wypełnionym zwierzętami.

Po wysprzątaniu mieszkania robot wraca do swojej stacji i w tym miejscu dzieje się magia. Pod tym hasłem kryje się system automatycznego opróżniania worka i mycia mopów gorącą wodą. W związku z tym, że w stacji znajdują się dwa zbiorniki: na brudną wodę (4L) oraz na czystą wodę (4,5L) – robot przez naprawdę długi czas nie musi wchodzić w żadną interakcję z użytkownikiem.

Naturalnie za każdym razem warto sprawdzić, czy aby na pewno proces czyszczenia przebiegł prawidłowo. Niemniej w teorii i praktyce nic nie stoi na przeszkodzie, aby wysprzątać swój dom i wyczyścić robota dosłownie nie wstając z kanapy. Jednym kliknięciem w aplikacji zlecicie bowiem odkurzanie i mopowanie, a po zakończonej robocie sprzęt wróci do bazy i zadba o swoją sterylność.

Aplikacja

Jednym z moich ulubionych dodatków w Dreame X50 Ultra jest funkcja zdalnego podglądu przez kamerę. W tym miejscu można nie tylko śledzić postępy robota w sprzątaniu, ale też obserwować co dzieje się w domu lub nawet zdalnie nim sterować. Muszę przyznać, że największą frajdę miałem oglądając, jak za robotem biega mój kot. Jego niezdecydowanie – czy uciekać, czy się bawić – sprawiło, że sprzątanie (o ile mogę tak powiedzieć o wpatrywaniu się w telefon) stało się nagle o wiele bardziej rozrywkowe.

Poza tym w aplikacji Dreamehome znajdziemy standardowe funkcje takie jak mapa mieszkania, stan naładowania urządzenia czy podgląda aktualnego statusu sprzątania. Oczywiście całość jest dostępna w języku polskim, podobnie jak asystent głosowy, który przemawia z głośników zamontowanych w robocie.

Na powyższych i poniższych zrzutach ekranu zobaczycie także, że robot faktycznie potrafi wykryć przeszkody, takie jak leżące na ziemi kable czy zwierzęta. Ciekawe jest jednak to, że w podczas mapowania mój kot chodził za odkurzaczem, a ten kilkukrotnie go zeskanował, tworząc na podglądzie mapy aż trzy zwierzaki, choć w rzeczywistości za każdym razem był to ten sam czworołap.

Specyfikacja i cena

Wiemy już, że robot sprzątający Dreame X50 Ultra to urządzenie premium, więc wypadałoby, aby dotyczyło to również zestawu akcesoriów. Kupując ten sprzęt w kartonie znajdziemy nie tylko sam odkurzacz i stację dokującą, ale także dodatkowe elementy, takie jak nakładki mopujące, szczotki, filtry, środki czyszczące, worki na kurze, pady mopujące i inne akcesoria, które pozwalają na kompleksowe utrzymanie porządku w domu.

Cena rekomendowana za Dreame X50 Ultra to 6549 złotych.

Recenzja Dreame X50 Ultra – podsumowanie

Odkurzacz Dreame X50 Ultra
Fot. Dreame / materiały prasowe

Dreame X50 Ultra to zdecydowanie urządzenie premium, które nie tylko spełnia oczekiwania, ale często je przewyższa. Jego prostota obsługi, zaawansowane funkcje mopowania i odkurzania oraz wysoki poziom automatyzacji sprawiają, że możemy zapomnieć o codziennych obowiązkach związanych z utrzymaniem czystości.

Oczywiście pewne elementy, jak system pokonywania progów, mogą być mniej przydatne w niektórych mieszkaniach, a cena na poziomie 6549 złotych może odstraszyć niektórych użytkowników. Jednak dla tych, którzy szukają urządzenia wszechstronnego i niezawodnego – Dreame X50 Ultra wydaje się doskonałym wyborem.

Co prawda sam nie jestem wymagającym użytkownikiem inteligentnych robotów sprzątających, jednak prostota użytku tego sprzętu połączona z tym, że praktycznie nie trzeba mu w niczym pomagać sprawia, że po kilkudniowym romansie z Dreame X50 Ultra trudno będzie mi zejść do niższego poziomu. Z drugiej jednak strony wciąż majaczy mi przed oczami kwota, za którą można kupić nienajgorszy używany samochód lub siedmiodniową wycieczkę all inclusive na Malediwy.

Cóż, w tym przypadku każdy musi podjąć własną decyzję i zdecydować, czy Dreame X50 Ultra jest wydatkiem, na który go stać.

Źródło: Opracowanie własne. Zdjęcie otwierające: Borys Francuz / Android.com.pl

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Artykuł Recenzja Dreame X50 Ultra. To się nazywa sprzęt premium pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.