2024 YR4 – (prawie) zero szans uderzenia w Ziemię
Ale jak to możliwe, że tak szybko udało się precyzyjnie wyznaczyć orbitę?

Ale jak to możliwe, że tak szybko udało się precyzyjnie wyznaczyć orbitę? Ryzyko uderzenia planetoidy 2024 YR4 praktycznie spadło do zera. Jak wygląda proces ustalania ryzyka impaktu takiego obiektu?
Dwudziestego siódmego grudnia 2024 obserwatorium Asteroid Terrestrial-impact Last Alert System (ATLAS) wykryła planetoidę, która otrzymała oznaczenie 2024 YR4. Wyliczenia sugerują, że planetoida ma średnicę pomiędzy 40 a 100 metrów.
Orbita 2024 YR4 przecinała orbitę Ziemi, co oznaczało ryzyko kolizji. Już od samego początku, jeszcze gdy orbita była wyznaczona z dużą niepewnością, nasza planeta znajdowała się w “pasie” przez który planetoida 2024 YR4 mogła przelecieć. Moment przelotu – lub też impaktu – w naszą planetę wyliczono na 22 grudnia 2032 roku.
Początkowo ryzyko uderzenia szybko rosło. Nowe obserwacje 2024 YR4 i nowe wyliczenia orbity w styczniu i lutym 2025 stopniowo zawężały “pas” przelotu planetoidy obok Ziemi. W szczytowym momencie – 18 lutego 2025 – ryzyko impaktu wyniosło aż 3,1 procenta. Kolejne obserwacje zawężały “pas” przelotu tak bardzo, że w ciągu zaledwie dwóch tygodni ryzyko spadło praktycznie do zera.
Co ciekawe, wg stanu na marzec 2025 istnieje dość duże (>1.5%) ryzyko uderzenia 2024 YR4 w Księżyc. Oczywiście, to ryzyko także prawdopodobnie wkrótce spadnie do zera. Jednakże, gdyby nastąpiło inaczej, wówczas uderzenie mogłoby stworzyć krater o średnicy nawet 2000 metrów. Byłoby to z pewnością niesamowite zjawisko do obserwacji przez współczesną astronomię.
Jak to możliwe, że w ogóle z serii obserwacji udaje się określić ryzyko uderzenia planetoidy w Ziemię? Poniższe nagranie świetnie wyjaśnia proces prowadzenia obserwacji planetoid.
Impakt obiektu o średnicy około 100 metrów Ziemię (na lądzie) mógłby stworzyć krater o średnicy ponad jednego kilometra i głębokości ponad 200 metrów. Region zniszczeń miałby średnicę rzędu kilkunastu kilometrów. W przypadku uderzenia w ocean fala tsunami mogłaby mieć wysokość nawet około stu metrów.
Warto tu dodać, że już za 4 lata w pobliżu Ziemi przemknie planetoida 99942 Apophis.
(ESA, PBS)