„Bitwa z Polakami pod Kurskiem”. Niebezpieczna narracja Kremla
Starsza pani o imieniu Zoya stała się bohaterką rosyjskich mediów. To mieszkanka Sudży – przynajmniej tak twierdzi. Połykając łzy opowiada do kamery, że „polscy i gruzińscy najemnicy” dokonywali zbrodni wojennych w jej rodzinnym mieście. „Jej historii nie da się wysłuchać spokojnie” – czytamy w opisie nagrania. „Całkowitym przypadkiem”, nagranie pojawia się jednocześnie na piętnastu zasięgowych profilach na Telegramie.
