iPhone 17 Air: Cienki jak kartka, mocny jak Pro

Według najnowszych doniesień, gigant z Cupertino szykuje znaczące zmiany w swojej strategii produktowej. Zupełnie nowy iPhone 17 Air ma połączyć ekstremalne odchudzenie z mocą obliczeniową rodem z najdroższych modeli - a wszystko to z powodu zmiany podejścia do pamięci operacyjnej. Najnowsze analizy wskazują, że najcieńszy w historii Apple telefon - mierzący zaledwie 5,5 mm - otrzyma aż 12GB RAM, czyli tyle samo co znacznie droższe warianty Pro. Ten zabieg może całkowicie zmienić hierarchię w rodzinie iPhone'ów i postawić w trudnej sytuacji podstawowy model, który prawdopodobnie utknął przy 8GB pamięci operacyjnej. Kusi ten Air, oj kusi [caption id="attachment_274710" align="alignnone" width="2000"] Wizualizacja fpt. (@zellzoi)[/caption] Dotychczas strategia Apple była prosta – im droższy model, tym lepsze podzespoły. Tańsze telefony zawsze oferowały słabszą wydajność niż flagowe urządzenia. Rozmiar wyświetlacza nie przekładał się na moc obliczeniową, czego przykładem jest obecny iPhone 16 Plus, który pomimo większego ekranu oferuje identyczne podzespoły jak podstawowy wariant. Wygląda na to, że producent tworzy zupełnie nową kategorię urządzeń – ultrasmukłe telefony, które nie ustępują mocą topowym modelom. To wyraźna odpowiedź na trendy w świecie Androida, gdzie coraz częściej producenci oferują cienkie urządzenia bez kompromisów wydajnościowych. Renomowany analityk Ming-Chi Kuo, znany z celnych przewidywań dotyczących produktów Apple, sugeruje, że decyzja o poziomie pamięci RAM w podstawowym modelu zapadnie w ciągu miesiąca, tuż przed rozpoczęciem masowej produkcji. Jego zdaniem wszystko zależy od sytuacji w łańcuchu dostaw – jeśli niedobory komponentów zostaną przezwyciężone, jest szansa, że również najtańszy wariant otrzyma 12GB RAM. https://dailyweb.pl/airpods-beda-tlumaczyly-tekst-na-zywo-juz-w-ios-19-rewolucja-jest-blisko/ Przeciętny posiadacz smartfona może zadać sobie pytanie: czy naprawdę potrzebuję aż tylu gigabajtów pamięci operacyjnej? Odpowiedź jest coraz częściej twierdząca. System iOS 19 ma wprowadzić zupełnie nowe możliwości wielozadaniowości z interfejsem przypominającym Stage Manager znany z iPadów oraz obsługą zewnętrznych ekranów. Wyobraźmy sobie scenariusz, w którym podłączamy telefon do monitora, a na dużym ekranie otwieramy kilka aplikacji jednocześnie, bez trudu się między nimi przełączając. Dodatkowa pamięć RAM to nie tylko płynniejsze działanie aplikacji. To fundamentalna zmiana sposobu korzystania z urządzenia – przejście od modelu sekwencyjnego do prawdziwie równoległego. Konsekwencją dla użytkowników może być jednak podwyżka cen. Zwiększenie ilości pamięci RAM i utrzymanie ultracienkiej konstrukcji to technologiczne wyzwanie, które kosztuje. Pytanie brzmi, czy Apple zdecyduje się przenieść ten koszt na konsumentów, czy też zgodzi się na niższą marżę.

Kwi 25, 2025 - 09:56
 0
iPhone 17 Air: Cienki jak kartka, mocny jak Pro

Apple Car

Według najnowszych doniesień, gigant z Cupertino szykuje znaczące zmiany w swojej strategii produktowej. Zupełnie nowy iPhone 17 Air ma połączyć ekstremalne odchudzenie z mocą obliczeniową rodem z najdroższych modeli - a wszystko to z powodu zmiany podejścia do pamięci operacyjnej.

Najnowsze analizy wskazują, że najcieńszy w historii Apple telefon - mierzący zaledwie 5,5 mm - otrzyma aż 12GB RAM, czyli tyle samo co znacznie droższe warianty Pro. Ten zabieg może całkowicie zmienić hierarchię w rodzinie iPhone'ów i postawić w trudnej sytuacji podstawowy model, który prawdopodobnie utknął przy 8GB pamięci operacyjnej.

Kusi ten Air, oj kusi

[caption id="attachment_274710" align="alignnone" width="2000"]Apple iPhone 17 Air Wizualizacja fpt. (@zellzoi)[/caption] Dotychczas strategia Apple była prosta – im droższy model, tym lepsze podzespoły. Tańsze telefony zawsze oferowały słabszą wydajność niż flagowe urządzenia. Rozmiar wyświetlacza nie przekładał się na moc obliczeniową, czego przykładem jest obecny iPhone 16 Plus, który pomimo większego ekranu oferuje identyczne podzespoły jak podstawowy wariant. Wygląda na to, że producent tworzy zupełnie nową kategorię urządzeń – ultrasmukłe telefony, które nie ustępują mocą topowym modelom. To wyraźna odpowiedź na trendy w świecie Androida, gdzie coraz częściej producenci oferują cienkie urządzenia bez kompromisów wydajnościowych. Renomowany analityk Ming-Chi Kuo, znany z celnych przewidywań dotyczących produktów Apple, sugeruje, że decyzja o poziomie pamięci RAM w podstawowym modelu zapadnie w ciągu miesiąca, tuż przed rozpoczęciem masowej produkcji. Jego zdaniem wszystko zależy od sytuacji w łańcuchu dostaw – jeśli niedobory komponentów zostaną przezwyciężone, jest szansa, że również najtańszy wariant otrzyma 12GB RAM. https://dailyweb.pl/airpods-beda-tlumaczyly-tekst-na-zywo-juz-w-ios-19-rewolucja-jest-blisko/ Przeciętny posiadacz smartfona może zadać sobie pytanie: czy naprawdę potrzebuję aż tylu gigabajtów pamięci operacyjnej? Odpowiedź jest coraz częściej twierdząca. System iOS 19 ma wprowadzić zupełnie nowe możliwości wielozadaniowości z interfejsem przypominającym Stage Manager znany z iPadów oraz obsługą zewnętrznych ekranów. Wyobraźmy sobie scenariusz, w którym podłączamy telefon do monitora, a na dużym ekranie otwieramy kilka aplikacji jednocześnie, bez trudu się między nimi przełączając. Dodatkowa pamięć RAM to nie tylko płynniejsze działanie aplikacji. To fundamentalna zmiana sposobu korzystania z urządzenia – przejście od modelu sekwencyjnego do prawdziwie równoległego. Konsekwencją dla użytkowników może być jednak podwyżka cen. Zwiększenie ilości pamięci RAM i utrzymanie ultracienkiej konstrukcji to technologiczne wyzwanie, które kosztuje. Pytanie brzmi, czy Apple zdecyduje się przenieść ten koszt na konsumentów, czy też zgodzi się na niższą marżę.