Ma być przeciwieństwem Tesli. Oto Slate Auto od Jeffa Bezosa

Dziś samochody elektryczne kojarzą się z ekstrawagancją, ogromnymi ekranami oraz całą masą elektroniki. Tymczasem Slate Auto, czyli startup wspierany przez Jeffa Bezosa zdecydował się pójść pod prąd i zaprezentować tani, ale przede wszystkim bardzo analogowy samochód elektryczny.

Slate Auto, czyli całkowite przeciwieństwo Tesli

Ostatnimi czasy coraz popularniejsze staje się wbijanie szpileczek w Elona Muska oraz jego najbardziej rozpoznawalny biznes, czyli Teslę. Dowodem na to niech będzie firma Slate Auto, która podeszła do kwestii produkcji samochodów elektrycznych w skrajnie inny sposób niż firma z Teksasu.

Startup mocno wspierany finansowo przez Jeffa Bezosa zaprezentował pojazd, który celowo omija większość nowoczesnych udogodnień na rzecz przystępnej ceny, prostoty i ogromnej możliwości personalizacji.

Przeczytaj także: Jaki telewizor 55 cali kupić? Ranking najciekawszych modeli

Podczas dzisiejszego wydarzenia w Long Beach w Kalifornii, Slate Auto zaprezentowało swój pierwszy pojazd elektryczny, który może pełnić funkcję zarówno dwuosobowego pickupa, jak i pięcioosobowego SUV-a. Co zaskakujące, auto w podstawowej wersji nie ma nawet lakieru, elektrycznych szyb ani centralnego ekranu dotykowego. I nie jest to przypadek – to świadomy wybór.

Firma postawiła na minimalizm i dostępność. Celem Slate Auto jest stworzenie pojazdu elektrycznego, który wreszcie zrealizuje obietnicę „taniego elektryka”. Cena bazowego modelu ma rozpoczynać się poniżej 20 tysięcy dolarów (około 75 tysięcy złotych), a pierwsze dostawy planowane są na koniec 2026 roku.

Co potrafi tani elektryk?

Choć technicznie rzecz biorąc, auto nie może konkurować z większymi graczami pod względem osiągów, oferuje przyzwoite parametry jak na swoją kategorię. Bazowa wersja będzie wyposażona w baterię 52,7 kWh, zapewniającą zasięg około 240 kilometrów, z opcją rozszerzenia do 385 kilometrów. Silnik o mocy 150 kW (około 200 KM) napędza tylną oś, a auto ładowane jest poprzez port zgodny z North American Charging Standard – ten sam, który promuje Tesla.

Samochód ma niewielkie rozmiary i oferuje ładowność 635 kilogramów oraz uciąg do 450 kilogramów. Do tego dochodzi „frunk” (przedni bagażnik) o pojemności 200 litrów.

Jednakże tym, co naprawdę wyróżnia ofertę Slate Auto, jest koncepcja maksymalnej personalizacji. Już na starcie firma oferować będzie ponad 100 akcesoriów umożliwiających zmianę wyglądu i funkcjonalności pojazdu. Można będzie dokupić m.in. ekrany, systemy audio, bagażniki dachowe czy zestawy świateł, a także zmieniać nadwozie z wersji pickup na SUV i odwrotnie – wszystko samodzielnie, bez potrzeby wizyty u mechanika. Brak lakieru również wpisuje się w ten model – samochody będą oferowane jako „czyste płótno”, gotowe do samodzielnego oklejania.

Slate ma również ambitne plany co do produkcji – pojazdy mają zacząć powstawać w Indianie. W czasach niepewności w branży motoryzacyjnej, może to dać firmie nieco większą stabilność niż wielu rywalom, którzy produkują swoje samochody poza granicami Stanów Zjednoczonych.

Źródło: TechCrunch, opracowanie własne. Zdjęcie otwierające: Slate Auto / materiały prasowe

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Artykuł Ma być przeciwieństwem Tesli. Oto Slate Auto od Jeffa Bezosa pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.