Recenzja MOVA 600. Skuteczne koszenie bez wychodzenia z domu

Automatyzacja na dobre zadomowiła się w polskich mieszkaniach, teraz przyszedł czas na trawniki. Recenzja MOVA 600 sprawdzi, jak w praktyce radzi sobie najnowszy model robota koszącego. Zestaw MOVA 600 Robot MOVA 600 jest zapakowany w dużym kartonie. Obok jednostki koszącej użytkownik dostaje stację ładującą, którą wkrętami z tworzywa należy przykręcić do trawnika. Użytkownik dostaje także […] Artykuł Recenzja MOVA 600. Skuteczne koszenie bez wychodzenia z domu pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.

Kwi 25, 2025 - 09:52
 0
Recenzja MOVA 600. Skuteczne koszenie bez wychodzenia z domu
Automatyczna kosiarka do trawy na trawniku, z futurystycznym designem, dużymi kołami i szarą obudową, stojąca na tle zieleni.

Automatyzacja na dobre zadomowiła się w polskich mieszkaniach, teraz przyszedł czas na trawniki. Recenzja MOVA 600 sprawdzi, jak w praktyce radzi sobie najnowszy model robota koszącego.

Zalety

  • nowoczesny design i dobra jakość wykonania
  • bogaty zestaw
  • łatwa konfiguracja
  • niezła i czytelna aplikacja
  • dobra jakość koszenia
  • cicha praca
  • łatwa regulacja wysokości koszenia
  • świetne rozpoznawanie przeszkód

Wady

  • wzory na trawniku wymagają wysokiej jakości trawy
  • robot nie jest w stanie wjechać w wąskie zakamarki

MOVA 600 w kilku zdaniach

Robot koszący MOVA to łatwy sposób na idealnie przyciętą trawę. Urządzenie najlepiej sprawdzi się na dużych trawnikach z nielicznymi przeszkodami.

Zestaw MOVA 600

Robot MOVA 600 jest zapakowany w dużym kartonie. Obok jednostki koszącej użytkownik dostaje stację ładującą, którą wkrętami z tworzywa należy przykręcić do trawnika. Użytkownik dostaje także długi przewód zasilający, szczotkę do czyszczenia (która chowa się w stacji), a także zapasowy zestaw ostrzy, które kształtem przypominają żyletki.

W zestawie zabrakło mi jedynie daszka, który uchroniłby robota przed deszczem i brudem. Sprzęt jest oczywiście wodoszczelny (IPX6), natomiast po kilku ptasich nalotach i pylących drzewach obudowa nie wygląda najlepiej.

Budowa i jakość wykonania MOVA 600

Czarny robot koszący trawę o nowoczesnym designie, umieszczony w minimalistycznym wnętrzu.
Fot. Krzysztof Wilamowski / Android.com.pl

Robot jest wykonany z niezłej jakości tworzywa sztucznego. Nowoczesny design może się podobać, a MOVA 600 na trawniku wygląda bardzo dobrze. Jakość wykonania nie budzi zastrzeżeń. Ruchomy jest tylko zderzak, ale jest to celowy zabieg. Frontowa część została przymocowana na gumowych elementach, dzięki temu przypadkowe uderzenia nie powinny uszkodzić konstrukcji.

Sporo dzieje się na górze konstrukcji. MOVA 600 została wyposażona w radar, który po wyciągnięciu z pudełka jest przykryty gumową czapeczką. Na drugim końcu robota koszącego znalazł się duży, czerwony przycisk stop. Pomiędzy pod osłoną z błyszczącego tworzywa sztucznego (które szybko się rysuje). Pod nią można znaleźć przyciski do sterowania, a także pokrętło do regulacji wysokości koszenia.

Przednie kółka są całkiem duże. Jeszcze większym rozmiarem cechują się tylne koła napędowe. Robot skutecznie jeździ i skręca nawet na luźnym podłożu. Na spodzie można znaleźć osłonę baterii, ostrza i przydatną rączkę.

Wrażenia z użytkowania MOVA 600

Osoba trzymająca smartfon z aplikacją do kontrolowania robota koszącego na trawniku, z robotem koszącym widocznym w tle.
Fot. Krzysztof Wilamowski / Android.com.pl

Przed pierwszym użyciem należy przykręcić stację do trawnika dołączonymi wkrętami, a także zainstalować oprogramowanie. Następnie można przejść do dość szybkiej konfiguracji. Dodawanie mapy jest ciekawym procesem.

Ustawiamy MOVA 600 na brzegu strefy, którą chcemy skosić, a następnie sterując robotem za pomocą joysticka, rysujemy krawędzie. Oznacza to, że do wyznaczania stref nie potrzebujemy żadnych dodatkowych akcesoriów.

Aplikacja MOVAhome

Oprogramowanie wypada bardzo dobrze. Menu jest przejrzyste, a łatwość obsługi stoi na świetnym poziomie. Po dodaniu mapy aplikacja sugeruje wykorzystanie gotowych harmonogramów, które różnią się w zależności od pory roku. Następnie przeszedłem do zmapowania drugiej części trawnika, co wymaga dodatkowo poprowadzenia ścieżki, którą robot dostanie się do nowo wyznaczonej mapy.

Z tym miałem problem, bo niestarannie wyznaczona droga uniemożliwiła dostanie się MOVA 600 na drugi trawnik. Robot kręcił się w miejscu i musiałem stworzyć mapę na nowo. Z poziomu apki można zwiększyć skuteczność koszenia, a także zmienić kierunek. Połączenie robota z siecią i aplikacją jest stabilne. Po zakończonym koszeniu użytkownik dostaje stosowne powiadomienie.

Interfejs aplikacji do projektowania trawnika, z zaznaczonym kształtem serca o wymiarach 4,6m x 4,6m na jasnozielonym tle, otoczonym przerywaną linią; na dole ekranu widoczne opcje wyboru kształtów.
Fot. Krzysztof Wilamowski / Android.com.pl

Oprogramowanie daje też dostęp do tworzenia wzorów na trawniku. Postanowiłem na blisko pięciometrowe serce. Rezultaty mnie rozczarowały, bo wykoszonego wzoru nie byłem w stanie uchwycić nawet na fotografii. Może to jednak wynikać z niskiej jakości trawy w testowej lokalizacji.

Jakość koszenia

Trawnik z boku, rozmyta w tle linia drzew iglastych.
Fot. Krzysztof Wilamowski / Android.com.pl

Jak wypada jakość i dokładność koszenia? To zależy. Na trawniku o powierzchni około 100 metrów kwadratowych MOVA 600 radzi sobie wyśmienicie. Robot jest dokładny, nie przeszkadzają mu różne rodzaje roślinności, ani różnice w wysokości terenu.

Zbliżenie trawy i iglastych gałęzi na tle zielonych roślin.
Fot. Krzysztof Wilamowski / Android.com.pl

Urządzenie całkiem skutecznie skosiło trawę przy świerkach, których gałęzie dotykają ziemi. Sprzęt podjeżdża także blisko pnia małych drzew ozdobnych.

Przysłowiowe schody zaczynają się na małych przestrzeniach. Producent informuje, że robot potrzebuje metra, aby wjechać w mniej dostępne zakamarki. Nawet jeśli podczas mapowania wjedziemy w niektóre miejsca ręcznie, to LiDAR nie dopuści, aby robot się tam dostał. W efekcie MOVA 600 nie wjechała między małego iglaka, a chodnik. Urządzenie nie wjeżdżało też pod schody ani w okolice o wysokim zagęszczeniu większych donic.

Jeśli dysponujesz trawnikiem o dużej powierzchni (do 600 metrów kwadratowych), na którym nie ma przeszkód umieszczonych blisko siebie, to MOVA 600 sprawdzi się świetnie. W sytuacji, kiedy twój trawnik przypomina labirynt, testowany robot koszący zdecydowanie się nie sprawdzi.

Robotyczna kosiarka poruszająca się po trawniku obok iglastego drzewa, na tle zielonej trawy.
Fot. Krzysztof Wilamowski / Android.com.pl

Warto też wspomnieć, że urządzenie nie ma kosza. Nie należy się tym jednak martwić, bo krótkie fragmenty często ścinanej trawy w praktyce wcale nie przeszkadzają. Względem spalinowych odpowiedników zaskakuje głośność pracy. Urządzenie jest na tyle ciche, że bez przeszkód może pracować także nocą.

Czas pracy i ładowania

Pokrywa z symbolem baterii i błyskawicy na urządzeniu elektronicznym, przykręcona śrubami.
Fot. Krzysztof Wilamowski / Android.com.pl

Na moim trawniku koszenie około 90 metrów kwadratowych zajmuje niecałą godzinę i zabiera średnio 80% energii z akumulatora. W sytuacji, kiedy prądu zabraknie podczas koszenia, MOVA 600 wróci do stacji, a po naładowaniu wznowi koszenie. Podczas testów ładowanie od 20% do pełna zajęło 75 minut.

Konserwacja MOVA 600

Szczotka zamocowana na górnej części automatycznej kosiarki, w otoczeniu rozmytego tła ogrodu.
Fot. Krzysztof Wilamowski / Android.com.pl

Robota co jakiś czas warto oczyścić szczotką, która jest dodawana do zestawu sprzedażowego. Świetnym rozwiązaniem jest jej przechowywanie. Element do czyszczenia jest łatwo dostępny, a kiedy MOVA 600 wraca do stacji, automatycznie przeciera wysepkę z sensorami.

Po obróceniu konstrukcji można zobaczyć piktogram zakazujący używania myjek ciśnieniowych. Nie jest to problem, bo nawet zaschniętą trawę można usunąć mokrą ściereczką. Poniżej zamieszczam rezultat 5 minut czyszczenia.

Aplikacja informuje też o stanie ostrzy, szczotki czyszczącej, a także pokazuje, kiedy warto przeprowadzić konserwację. Użytkownik w zestawie dostaje dodatkowe ostrza, które można wymienić, dysponując śrubokrętem krzyżakowym.

MOVA 600. Specyfikacja techniczna i cena

Automatyzacja nawet podstawowych czynności nigdy nie jest tania. W momencie publikacji recenzji za MOVA 600 trzeba zapłacić 3999 zł. Biorąc pod uwagę możliwości, nie jest to zbyt wygórowana cena.

Pełna specyfikacja techniczna MOVA 600

Recenzja MOVA 600. Podsumowanie i nasza opinia

Czarna kosiarka automatyczna Mova na trawie, z widocznym logo i przyciskiem na górze urządzenia.
Fot. Krzysztof Wilamowski / Android.com.pl

MOVA 600 to sprzęt, który pozytywnie mnie zaskoczył. Przygotowanie robota do pracy jest łatwe i każdy powinien sobie poradzić z tym procesem. Czas pracy nie zachwyca, ale MOVA nadrabia to dość szybkim ładowaniem. Bardzo podoba mi się też imponująco cicha praca.

Jakość koszenia na dużych trawnikach jest świetna. Model 600 kosi dokładnie i całkiem przyzwoicie radzi sobie z krawędziami, czy pniami drzew. Największe zastrzeżenia mam do pracy na małych przestrzeniach. Jeśli na twoim trawniku znajduje się dużo mebli, elementów ozdobnych i wąskich przestrzeni, MOVA 600 prawdopodobnie się nie sprawdzi.

Źródło: Oprac. własne. Zdjęcie otwierające: Krzysztof Wilamowski / Android.com.pl

Produkt na okres testów został udostępniony przez firmę MOVA. Dostawca nie miał wpływu na treść materiału – prezentowana opinia jest niezależnym i subiektywnym poglądem autora tekstu. Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Artykuł Recenzja MOVA 600. Skuteczne koszenie bez wychodzenia z domu pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.