Mikroplastik ukryty nawet w gumie do żucia. Naukowcy ostrzegają
Całkowite uniknięcie mikroplastiku jest niemożliwe, ale warto zadbać o zmniejszenie jego spożycia. Okazuje się, że trzeba uważać na wszystko, co jemy i pijemy. Woda butelkowana zawiera znacznie więcej mikroplastiku niż filtrowana woda z kranu, więcej jest go też w przetworzonej żywności, takiej jak nuggetsy z kurczaka, które zawierają 30 razy więcej mikroplastiku na gram niż […] Artykuł Mikroplastik ukryty nawet w gumie do żucia. Naukowcy ostrzegają pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.


Całkowite uniknięcie mikroplastiku jest niemożliwe, ale warto zadbać o zmniejszenie jego spożycia. Okazuje się, że trzeba uważać na wszystko, co jemy i pijemy. Woda butelkowana zawiera znacznie więcej mikroplastiku niż filtrowana woda z kranu, więcej jest go też w przetworzonej żywności, takiej jak nuggetsy z kurczaka, które zawierają 30 razy więcej mikroplastiku na gram niż pierś z kurczaka. Nawet gumy do żucia mogą być jego źródłem.
Ile mikroplastiku jest w gumach do żucia?
Cząsteczki mikroplastiku mogą być potencjalnie spożywane nie tylko z wodą, ale też skorupiakami, rybami, solą, piwem, miodem i cukrem. Wprowadzamy je do organizmu, robiąc tak prozaiczną czynność, jak żucie gumy. Udowodnił to eksperyment przeprowadzony przez badaczy z UCLA.
Odkryto, że tylko jeden gram gumy do żucia uwalania około 100 cząstek mikroplastiku (niektóre ponad 600). Biorąc pod uwagę, że typowy kawałek gumy waży od 2 do 6 gramów, osoby, które żują około 180 gum rocznie, potencjalnie spożywają około 30 tys. cząstek mikroplastików.
Naukowcy sprawdzali zarówno gumy naturalne, bazujące na polimerach roślinnych, jak i na produktach syntetycznych z polimerów na bazie ropy naftowej. Założyli, że gumy syntetyczne będą zawierały o wiele więcej mikroplastiku, ponieważ ich podstawą jest pewien rodzaj plastiku – okazało się jednak, że w obu przypadkach uwalniane były podobne ilości mikroplastiku.
Problemy z mikroplastikiem
W skali globalnej ludzie potencjalnie połykają od 11 845 do 193 200 mikroplastików na osobę rocznie, a ich łączna ilość waha się od 7,7 do 287 g. Gumy stanowią więc relatywnie niewielką część problemu, bowiem i tak największym źródłem mikroplastiku jest woda pitna.
Naukowcy zajmujący się tym zagadnieniem stwierdzają jednak, że chociaż ograniczenie spożycia jest logicznym podejściem, nie jest jasne, czy przekłada się to na mierzalną redukcję akumulacji mikroplastiku w tkankach ludzkich1. Co więcej, przyznają, że nie wiedzą, czy mikroplastik jest dla ludzi niebezpieczny, czy nie. Nie ma żadnych badań na ludziach. Wiadomo jednak, że wszyscy są narażeni na plastik w życiu codziennym i powinno to być przedmiotem badań.
Źródło: 360info, ACS, TVPinfo. Zdjęcie otwierające: Pete Alexopoulos / Unsplash
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.
Artykuł Mikroplastik ukryty nawet w gumie do żucia. Naukowcy ostrzegają pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.