Polska podwoiła wydatki na obronność. „Trzy lata minęły i nic nie widać”

Istnieje niewiele decyzji krajowych władz, z którymi obywatele są na ogół dość zgodni. A jednak to, że Polska wydaje coraz więcej na obronność, nie budzi wielkich sprzeciwów, szczególnie jeśli tylko zerkniemy na zbrodniczą inwazję Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Niestety, wygląda na to, że tych pieniędzy nie wydajemy najlepiej. Zamiast inwestować we własne technologie i przemysł, […] Artykuł Polska podwoiła wydatki na obronność. „Trzy lata minęły i nic nie widać” pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.

Kwi 23, 2025 - 08:12
 0
Polska podwoiła wydatki na obronność. „Trzy lata minęły i nic nie widać”
Polska defilada czołgów.

Istnieje niewiele decyzji krajowych władz, z którymi obywatele są na ogół dość zgodni. A jednak to, że Polska wydaje coraz więcej na obronność, nie budzi wielkich sprzeciwów, szczególnie jeśli tylko zerkniemy na zbrodniczą inwazję Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Niestety, wygląda na to, że tych pieniędzy nie wydajemy najlepiej. Zamiast inwestować we własne technologie i przemysł, wyłącznie kupujemy i uzależniamy się od innych mocarstw.

Dlaczego Polska kupuje, a nie inwestuje?

Odkąd Federacja Rosyjska dopuściła się agresji na Ukrainę w lutym 2022 r., Polska zwiększyła wydatki na obronność z 2,4% PKB do 4,7%. Donald Trump chwali tu Polskę i stawia nasz kraj jako przykład dla innych uczestników NATO. Niestety, większość tej kwoty wydaliśmy na zakupy u innych europejskich mocarstw, w tym Szwecji.

Cóż, plany na zwiększenie lokalnej produkcji amunicji były, i to ambitne. Aczkolwiek, tylko w latach 2017–2021 firma Mesko (polski producent amunicji i rakiet), miała 5 różnych szefów. Zarówno Projekt 44.7, jak i Projekt 400, odpowiedzialne za zwiększenie możliwości produkcyjnych firmy, jeszcze nie ruszyły. Miały wystartować kolejno w 2017 i 2022 r.

Przeczytaj także: Jaki powerbank kupić? Ranking na 2025 rok.

Tymczasem trzy lata minęły i nic nie widać. Cel produkcji 150 tys. pocisków artyleryjskich rocznie został oddalony na 2028 r. Przynajmniej obydwa projekty powinny być aktywne jeszcze w 2026 r. Dla porównania Niemcy potrafią obecnie wyprodukować do 750 tys. pocisków artyleryjskich rocznie.

Eksport odpowiedzią na budżetowy balans

Tylko w 2024 r., Polska wydała na zbrojenia 150 mld dolarów. Niestety, eksport praktycznie przy tym nie istnieje. Polska Grupa Zbrojeniowa (PGZ) skupiała się zbyt ekskluzywnie na produkcji dla polskiej armii, by przynieść większe zyski z handlu za granicą.

Istnieje jednak „światełko w tunelu”. Polskie władze ulokowały już 3 mld złotych na zupełnie nową fabrykę amunicji, która ma powstać w 2028 r. Parlament będzie też procedować ustawę ułatwiającą wydawanie unijnych środków na obronność.

Są też inne, mniejsze sukcesy. Jelcz już od 2022 r. współpracuje z południowokoreańskim Hanwha Aerospace i montuje im wyrzutnie rakiet Chunmoo. WB Electronics także będzie z nimi współpracować, ale tym razem przy produkcji samych rakiet. Także coś się dzieje, ale czy wystarczyłoby to dziś, aby Polska powstrzymała nagły atak Federacji Rosyjskiej? Obawiam się, że odpowiedź niestety znamy.

Źródło: Bloomberg, oprac. własne, Zdjęcie otwierające: dom zara / Shutterstock

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Artykuł Polska podwoiła wydatki na obronność. „Trzy lata minęły i nic nie widać” pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.