Prognoza Elona Muska już się spełnia. Stoimy u progu poważnego kryzysu

Elon Musk, biznesmen stojący za Teslą, SpaceX, xAI i Neuralink, niedawno stanął w opozycji do polityki celnej amerykańskiej administracji, a teraz bije na alarm: jego zdaniem świat stoi na krawędzi globalnego kryzysu energetycznego, napędzanego eksplozją zapotrzebowania na energię elektryczną. Według Muska, gwałtowny rozwój sztucznej inteligencji (AI), pojazdów elektrycznych (EV) i kryptowalut popycha obecną infrastrukturę energetyczną na skraj wytrzymałości. Jego przepowiednia podobno już zaczyna się spełniać, a brak natychmiastowych działań może doprowadzić do poważnych niedoborów energii, które odczujemy wszyscy.

AI, kryptowaluty, elektromobilność

Musk podkreśla, że zapotrzebowanie na energię rośnie w zastraszającym tempie. AI, której moc obliczeniowa podwaja się co kilka miesięcy, pochłania ogromne ilości prądu w centrach danych. Pojazdy elektryczne, których globalna sprzedaż przekroczyła 14 milionów w 2024 roku, zwiększają obciążenie sieci ładowania. Do tego dochodzi energochłonne wydobycie kryptowalut, takich jak bitcoin, które samo w sobie zużywa tyle energii, co niektóre kraje. Zdaniem szefa Tesli brak działań sprawi, że sytuacja stanie się poważna. Recepta? Musk wskazuje na konieczność modernizacji infrastruktury elektrycznej. Kluczowe są inwestycje w transformatory, zwiększenie mocy odnawialnych źródeł energii, takich jak wiatr i słońce, oraz rozwój technologii magazynowania energii, np. zaawansowanych baterii.

Musk, znany z dalekosiężnych wizji, ale i hiperbolicznych wypowiedzi, wzywa rządy i firmy do współpracy przy wielkoskalowych projektach energetycznych. Proponuje masowe inwestycje w energię odnawialną, która mogłaby zmniejszyć zależność od paliw kopalnych, oraz rozwój inteligentnych systemów zarządzania energią, by ograniczyć marnotrawstwo. „To nie jest science fiction, to matematyka” – miał powiedzieć Musk podczas konferencji Bosch Connected World w Berlinie, gdzie poruszył temat nadchodzącego wyzwania.

Owszem, zapotrzebowanie rośnie, ale…

Choć ostrzeżenia Muska znajdują potwierdzenie w danych dotyczących rosnącego zapotrzebowania na energię – według Międzynarodowej Agencji Energetycznej centra danych i EV mogą do 2030 roku odpowiadać za 10-15% globalnego zużycia prądu – sceptycy zwracają uwagę, że kryzys nie jest jeszcze pewny. Globalne inwestycje w energię odnawialną (495 mld USD w 2024 r.) i rozwój technologii magazynowania, takich jak Megapacki Tesli, mogą złagodzić problem. Niemniej Musk, którego firmy bezpośrednio korzystają na transformacji energetycznej, pozostaje nieugięty: bez szybkiej reakcji czeka nas trudna przyszłość. Pozostają dwa pytania, czy Musk ma rację i czy świat posłucha jego wezwania?

Argumenty przeciw nieuchronnemu kryzysowi wskazują, że globalny system energetyczny, choć pod presją, ma potencjał, by sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu. Globalne inwestycje w energię odnawialną, które w 2024 roku osiągnęły 495 miliardów dolarów (Raport IEA „World Energy Investment 2024”), napędzają dynamiczny rozwój mocy słonecznych i wiatrowych. W minionym roku dodano 560 gigawatów nowych mocy odnawialnych (Raport IEA „Renewables 2024”), co stanowiło 75% wszystkich nowych instalacji energetycznych na świecie. Międzynarodowa Agencja Energetyczna prognozuje, że do 2030 roku odnawialne źródła będą dostarczać połowę globalnej energii elektrycznej, w porównaniu z 30% w 2024 roku, co może w dużej mierze pokryć wzrost zapotrzebowania generowany przez sztuczną inteligencję, pojazdy elektryczne i kryptowaluty.

Przeczytaj też: Jaki powerbank kupić – najlepszy powerbank dla każdego.

Sieci energetyczne stale się rozwijają

Równolegle rozwija się technologia magazynowania energii, która jest kluczowa dla stabilizacji sieci w okresach szczytowego zużycia. W 2024 roku globalna pojemność magazynów energii, takich jak baterie litowo-jonowe w Megapackach Tesli, wzrosła o 40%, osiągając 120 gigawatogodzin, a do 2030 roku IEA przewiduje wzrost do 680 gigawatogodzin. Również w Polsce planuje się duże inwestycje w magazyny energii, a także rozwija technologie w tym zakresie. Postęp w efektywności energetycznej, na przykład optymalizacja chipów AI, takich jak NVIDIA H200, które zużywają o 20% mniej energii niż poprzednicy, przy zapewnieniu większej mocy obliczeniowej oraz rozwój inteligentnych sieci energetycznych dodatkowo zmniejszają ryzyko przeciążenia systemów. Te innowacje pozwalają na bardziej efektywne wykorzystanie dostępnych zasobów, łagodząc presję na infrastrukturę.

Co istotne, w 2025 roku nie obserwujemy oznak globalnego kryzysu energetycznego. Choć lokalne problemy, takie jak blackouty w Teksasie w 2021 roku czy ograniczenia w dostawach energii w Europie zimą 2022/2023, pokazały wyzwania, większość krajów radzi sobie z rosnącym popytem poprzez stopniową modernizację sieci i zwiększanie mocy wytwórczych. Światowe inwestycje i technologiczny postęp sugerują, że przy utrzymaniu obecnego tempa rozwoju globalnego kryzysu można uniknąć, choć wymaga to dalszej współpracy między rządami, firmami i innowatorami, takimi jak sam Musk, który aktywnie promuje rozwiązania energetyczne, choć często robi to w kontrowersyjny sposób.

Źródło: opracowanie własne, IEA. Zdjęcie otwierające: Babooo0 / Shutterstock

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Artykuł Prognoza Elona Muska już się spełnia. Stoimy u progu poważnego kryzysu pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.