Testujemy Motorolę razr 60 ultra – nasze pierwsze wrażenia po weekendzie z nową klapką

Motorola razr to synonim tzw. „klapki”, czyli telefonu składanego na pół, który swoją markę wyrobił jeszcze przed erą smartfonów. W nasze ręce trafiła najnowsza odsłona motorola razr 60 ultra, która jest pierwszym bezkompromisowym składakiem motoroli. Podczas gdy Samsung od początku wyposażał Flipa i zwłaszcza Folda najmocniejszą specyfikację (poza aparatami), motorole dotychczas zawsze miały jakieś braki w porównaniu z flagową specyfikacją. Żaden razr nie miał topowego procesora danej generacji, a do przedostatniego modelu, czyli do razr 50 ultra, składaki motoroli nie miały też normy wodoszczelności. W tym momencie na rynek wchodzi cała na biało motorola razr 60 ultra z Snapdragonem 8 Elite, 16 GB RAM, normą uszczelnienia IP48 i baterią 4700 mAh obsługującą 68 watowe ładowanie. Nie mówiąc o tym, że od czasu razr 50 ultra motorola ma największy wyświetlacz na zewnątrz obudowy ze wszystkich flipów na rynku. W efekcie nowa motorola zapowiada się wyjątkowo obiecująco dla osób, które chciałyby nieduży, składany telefon.   Design   Razr 60 ultra nie różni się znacząco pod kątem rozmiarów i wagi od swoich poprzedników. Norma wodoszczelności została wzbogacona o pyłoszczelność i zamiast IPX8 otrzymaliśmy IP48. Są natomiast nowe warianty wykończenia obudowy i razr 60 ultra jest pierwszym składakiem dostępnym z naturalnym drewnem z tyłu obudowy. Taką wersję otrzymaliśmy do testów. Są też inne rodzaje wykończenia, w tym Alcantara, każdy wariant połączony z kolorem Pantone. Motorola razr 60 ultra ma w sobie coś ze szlachetności i biżuterii, czego nie znajdziemy w zimnym designie z samego metalu i szkła. Ostatnie lata raz za razem motorola udowadnia, że design jest ich mocną stroną i z generacji na generację staje się coraz bardziej dopracowany.   Wyświetlacz   Ekran wewnętrzny w razr 60 ultra trochę się zmienił – ma większą przekątną 7 cali, wyższą rozdzielczość 2912 x 1224 i wyższą jasność szczytową wynoszącą 4500 nitów. Wykonany w technologii LTPO AMOLED panel obsługuje odświeżanie 165 Hz. To co jest jednak najważniejsze, ma niemal niewidoczne zagięcie, nawet gdy patrzymy pod kątem na refleksy świetlne. Również pod palcem jest ledwo wyczuwalne. To najmniej widoczne zagięcie w składanym smartfonie jakie dotąd widziałem i jednocześnie bardzo wyraźna przewaga nad Samsungiem. Zewnętrzny ekran ma wciąż taką samą przekątną 4 cali, która na razie nie została zdetronizowana jako największa przekątna zewnętrznego ekranu w składaku typu flip. To także panel typu LTPO AMOLED z odświeżaniem 165 Hz i taką samą rozdzielczością jak wcześniej - 1272 x 1080. Nowsze jest przykrywające ekran szkło Gorilla Glass Ceramic oraz wyższa jest również szczytowa jasność wynosząca 3000 nitów. Motorola chwali się możliwościami zewnętrznego ekranu, który nie nakłada na użytkownika ograniczeń. Musimy to sprawdzić podczas dłuższego użytkowania.   Specyfikacja i system   Razr ma najmocniejszy procesor dostępny na rynku smartfonów z Androidem -  Snapdragon 8 Elite. Konfiguracja pamięci również jest „na bogato” 16 GB RAM oraz 512 GB na system i pliki użytkownika. Są pierwsze informacje w sieci, że procesor jest podatny na znaczący throttling, co przy tak niewielkiej objętości połówki obudowy jest dość spodziewane. Sprawdzimy to w osobnych testach. Mimo wszystko, najczęstsze obciążenia procesora na smartfonie to chwilowe skoki, gdy wykonywana jest jakaś akcja na żądanie. Mocniejszy procesor zapewni większą responsywność nawet pomimo throttlingu i to czuć już na dzień dobry. Razr działa bardzo żwawo. Motorola podeszła z rozmachem do AI i na razie jako jedyny producent oferuje niemal wszystkie wiodące rozwiązania oparte o LLM w różnych odmianach. Jest popularny na Androidzie Gemini od Google. Po raz pierwszy mamy też nawiązanie współpracy producenta smartfonów z Perplexity. Z kolei funkcja Catch me up korzysta z Llama od Meta. Niedługo powinien być dostępny także Copilot od Microsoftu oparty o rozwiązania OpenAI, takie jak ChatGPT. Wszystko to wygląda imponująco, ale już na wstępie Motorola informuje nas, że moto AI obsługuje trzy języki i nie ma pośród nich języka polskiego. Potrzebujemy więcej czasu aby rozeznać się w tym, na ile te funkcje oferowane przez Motorolę są użyteczne dla polskiego użytkownika.   Aparaty   Razr 60 ultra ma trzy aparaty, każdy o rozdzielczości 50 megapikseli. Ich specyfikacja wygląda następująco: 50 MP, f/1.8, 24mm, multi-directional PDAF, OIS – główny aparat 50 MP, f/2.0, 12mm, 122˚, PDAF – aparat szerokokątny i do zdjęć makro 50 MP, f/2.0 – przedni aparat do selfie Dwie generacje temu ani jeden aparat w razr nie miał 50 megapikseli, poprzednik miał dwa aparaty z tyłu o rozdzielczości 50 megapikseli, ale nie było aparatu szerokokątnego ani do makro, tylko teleobiektyw o mizernym powiększeniu x2, które można łatwo zastąpić powiększeniem cyfrowym. Aby teleobiektyw był użyteczny, powinien oferować większe powiększenie. Pierwsze wrażenia dotyczące aparatu są obiecujące. Zdjęcia mają widoczną głębię o

Kwi 28, 2025 - 17:09
 0
Testujemy Motorolę razr 60 ultra – nasze pierwsze wrażenia po weekendzie z nową klapką

Motorola razr to synonim tzw. „klapki”, czyli telefonu składanego na pół, który swoją markę wyrobił jeszcze przed erą smartfonów. W nasze ręce trafiła najnowsza odsłona motorola razr 60 ultra, która jest pierwszym bezkompromisowym składakiem motoroli. Podczas gdy Samsung od początku wyposażał Flipa i zwłaszcza Folda najmocniejszą specyfikację (poza aparatami), motorole dotychczas zawsze miały jakieś braki w porównaniu z flagową specyfikacją. Żaden razr nie miał topowego procesora danej generacji, a do przedostatniego modelu, czyli do razr 50 ultra, składaki motoroli nie miały też normy wodoszczelności. W tym momencie na rynek wchodzi cała na biało motorola razr 60 ultra z Snapdragonem 8 Elite, 16 GB RAM, normą uszczelnienia IP48 i baterią 4700 mAh obsługującą 68 watowe ładowanie. Nie mówiąc o tym, że od czasu razr 50 ultra motorola ma największy wyświetlacz na zewnątrz obudowy ze wszystkich flipów na rynku. W efekcie nowa motorola zapowiada się wyjątkowo obiecująco dla osób, które chciałyby nieduży, składany telefon.

 

Design

 

Razr 60 ultra nie różni się znacząco pod kątem rozmiarów i wagi od swoich poprzedników. Norma wodoszczelności została wzbogacona o pyłoszczelność i zamiast IPX8 otrzymaliśmy IP48. Są natomiast nowe warianty wykończenia obudowy i razr 60 ultra jest pierwszym składakiem dostępnym z naturalnym drewnem z tyłu obudowy. Taką wersję otrzymaliśmy do testów. Są też inne rodzaje wykończenia, w tym Alcantara, każdy wariant połączony z kolorem Pantone.

Motorola razr 60 ultra ma w sobie coś ze szlachetności i biżuterii, czego nie znajdziemy w zimnym designie z samego metalu i szkła. Ostatnie lata raz za razem motorola udowadnia, że design jest ich mocną stroną i z generacji na generację staje się coraz bardziej dopracowany.

 

Wyświetlacz

 

Ekran wewnętrzny w razr 60 ultra trochę się zmienił – ma większą przekątną 7 cali, wyższą rozdzielczość 2912 x 1224 i wyższą jasność szczytową wynoszącą 4500 nitów. Wykonany w technologii LTPO AMOLED panel obsługuje odświeżanie 165 Hz. To co jest jednak najważniejsze, ma niemal niewidoczne zagięcie, nawet gdy patrzymy pod kątem na refleksy świetlne. Również pod palcem jest ledwo wyczuwalne. To najmniej widoczne zagięcie w składanym smartfonie jakie dotąd widziałem i jednocześnie bardzo wyraźna przewaga nad Samsungiem.

Zewnętrzny ekran ma wciąż taką samą przekątną 4 cali, która na razie nie została zdetronizowana jako największa przekątna zewnętrznego ekranu w składaku typu flip. To także panel typu LTPO AMOLED z odświeżaniem 165 Hz i taką samą rozdzielczością jak wcześniej - 1272 x 1080. Nowsze jest przykrywające ekran szkło Gorilla Glass Ceramic oraz wyższa jest również szczytowa jasność wynosząca 3000 nitów.

Motorola chwali się możliwościami zewnętrznego ekranu, który nie nakłada na użytkownika ograniczeń. Musimy to sprawdzić podczas dłuższego użytkowania.

 

Specyfikacja i system

 

Razr ma najmocniejszy procesor dostępny na rynku smartfonów z Androidem -  Snapdragon 8 Elite. Konfiguracja pamięci również jest „na bogato” 16 GB RAM oraz 512 GB na system i pliki użytkownika.

Są pierwsze informacje w sieci, że procesor jest podatny na znaczący throttling, co przy tak niewielkiej objętości połówki obudowy jest dość spodziewane. Sprawdzimy to w osobnych testach. Mimo wszystko, najczęstsze obciążenia procesora na smartfonie to chwilowe skoki, gdy wykonywana jest jakaś akcja na żądanie. Mocniejszy procesor zapewni większą responsywność nawet pomimo throttlingu i to czuć już na dzień dobry. Razr działa bardzo żwawo.

Motorola podeszła z rozmachem do AI i na razie jako jedyny producent oferuje niemal wszystkie wiodące rozwiązania oparte o LLM w różnych odmianach. Jest popularny na Androidzie Gemini od Google. Po raz pierwszy mamy też nawiązanie współpracy producenta smartfonów z Perplexity. Z kolei funkcja Catch me up korzysta z Llama od Meta. Niedługo powinien być dostępny także Copilot od Microsoftu oparty o rozwiązania OpenAI, takie jak ChatGPT. Wszystko to wygląda imponująco, ale już na wstępie Motorola informuje nas, że moto AI obsługuje trzy języki i nie ma pośród nich języka polskiego. Potrzebujemy więcej czasu aby rozeznać się w tym, na ile te funkcje oferowane przez Motorolę są użyteczne dla polskiego użytkownika.

 

Aparaty

 

Razr 60 ultra ma trzy aparaty, każdy o rozdzielczości 50 megapikseli. Ich specyfikacja wygląda następująco:

  • 50 MP, f/1.8, 24mm, multi-directional PDAF, OIS – główny aparat
  • 50 MP, f/2.0, 12mm, 122˚, PDAF – aparat szerokokątny i do zdjęć makro
  • 50 MP, f/2.0 – przedni aparat do selfie

Dwie generacje temu ani jeden aparat w razr nie miał 50 megapikseli, poprzednik miał dwa aparaty z tyłu o rozdzielczości 50 megapikseli, ale nie było aparatu szerokokątnego ani do makro, tylko teleobiektyw o mizernym powiększeniu x2, które można łatwo zastąpić powiększeniem cyfrowym. Aby teleobiektyw był użyteczny, powinien oferować większe powiększenie.

Pierwsze wrażenia dotyczące aparatu są obiecujące. Zdjęcia mają widoczną głębię ostrości, atrakcyjne kolory i wysoką szczegółowość. Zobaczymy co przyniosą dalsze testy.

 

Bateria

 

Bateria razr 60 ultra ma pojemność 4700 mAh. W tej klasie smartfonów to wyjątkowo dużo. Samsung Flip 6 i starszy model motoroli maja po 4000 mAh. Dodatkowo nowy razr obsługuje największą moc ładowania – 68W, co jest istotnym wzrostem z 45W razr 50 ultra sprzed roku, czy jeszcze większym w porównaniu do 25W Samsunga.

Potrzebujemy trochę czasu, aby przekonać się jak bateria sprawdzi się w praktyce.

 

Podsumowanie

 

Motorola razr 60 ultra zapowiada się bardzo obiecująco. Chociaż nie ma szansy na dorównanie pod kątem aparatów i wydajności klasycznym flagowcom (jak każdy składak typu flip), to ma szansę zostać najlepszym składakiem typu flip na rynku. Specyfikacja jest bezkompromisowa, zagięcie ekranu niemal niewidoczne, a wykończenie obudowy najładniejsze ze wszystkich składaków. Oby w dłuższych testach nie wyszły żadne poważniejsze problemy i motorola może okazać się najlepszą propozycją w swojej kategorii.

Motorola razr 60 ultra będzie dostępna do kupienia w konfiguracji 16 GB/512 GB od 8 maja w sugerowanej cenie 5699 zł.