Copilot padł ofiarą monetyzacji. Zaawansowana praca z AI tylko dla wybranych

Copilot to asystent Microsoft, który może bez problemu stanąć w szranki z popularnym ChatGPT. Od początku istnienia usługi, gigant z Redmond inwestuje w nią gigantyczne pieniądze, wdrażając ją do kolejnych aplikacji. Niestety z część funkcji, które niegdyś były dostępne za darmo, można dziś korzystać jedynie w ramach płatnej subskrypcji. Copilot padł ofiarą monetyzacji, co mi […] Artykuł Copilot padł ofiarą monetyzacji. Zaawansowana praca z AI tylko dla wybranych pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.

Maj 5, 2025 - 09:50
 0
Copilot padł ofiarą monetyzacji. Zaawansowana praca z AI tylko dla wybranych
Microsoft Copilot na kwiecistym tle

Copilot to asystent Microsoft, który może bez problemu stanąć w szranki z popularnym ChatGPT. Od początku istnienia usługi, gigant z Redmond inwestuje w nią gigantyczne pieniądze, wdrażając ją do kolejnych aplikacji. Niestety z część funkcji, które niegdyś były dostępne za darmo, można dziś korzystać jedynie w ramach płatnej subskrypcji. Copilot padł ofiarą monetyzacji, co mi się nie podoba.

Początki Copilota i wachlarz możliwości – za darmo

Microsoft dość szybko odpowiedział na pojawienie się ChatGPT pod koniec 2022 roku. Już wiosną 2023 roku mogliśmy korzystać z narzędzia o nazwie Bing Czat. Rozwiązanie to pojawiło się w postaci strony internetowej lub modułu w przeglądarce Edge. Z każdą aktualizacją oferowało coraz więcej funkcji – wszystkie dostępne były za darmo. Dla przykładu – to właśnie tutaj pojawił się Bing Image Creator, o którym tak pisałem rok temu:

Jeśli chodzi o generowanie treści tekstowych, to bez problemu mogłem wybrać styl tworzonych treści:

  • Kreatywny;
  • Zrównoważony;
  • Precyzyjny.
Bing Czat
Fot. Adam Lulek / Android.com.pl

Odkąd Bing Czat przekształcił się w Copilota, mam wrażenie, że niektóre jego obszary zostały uproszczone, zmienione lub przesunięte do osobnych sekcji. To wszystko po to, aby jak najbardziej zmonetyzować usługę.

Monetyzacja Copilota postępuje

Pierwszym dowodem na odcinanie kuponów od Copilota jest fakt, że generator obrazów na stałe zniknął z asystenta. Został on od niego oddzielony w postaci osobnej funkcji o nazwie Microsoft Designer. Oczywiście gigant z Redmond twierdzi, że można z niego korzystać za darmo. Faktycznie istnieje opcja wygenerowania kilku obrazów, ale pod warunkiem zalogowania się do konta Microsoft. Wówczas w prawym górnym rogu pojawia się następująca informacja o tzw. kredytach do wykorzystania na zabawę ze sztuczną inteligencją:

Twoja subskrypcja Microsoft 365 obejmuje środki na korzystanie ze sztucznej inteligencji, których możesz używać do tworzenia i edytowania w Designer, odblokowywania funkcji Copilot i nie tylko. Informacja z aplikacji Designer

Logowanie do usługi Copilot
Fot. Adam Lulek / Android.com.pl

Dodam, że ja mam subskrypcję Microsoft 365 i w jej ramach mam mocno ograniczoną możliwość używania Designera. Użytkownicy bez subskrypcji mają jeszcze gorzej. Jeśli ktoś jest więcej artystą, kreatorem, który potrzebuje generować dużą liczbę tego typu obrazków, musi dodatkowo wykupić kredyty. Może to zrobić także w aplikacji Paint, która oferuje podobne funkcje – np. zamianę rysunku na obrazek lub wygenerowanie nowej fotografii za pomocą jej opisu. Oczywiście tu także należy pamiętać o posiadaniu kredytów.

Przeczytaj też: Ranking laptopów do 2000 zł

Kredyty w Copilot
Fot. Adam Lulek / Android.com.pl

Jest to waluta, bez której nie można korzystać ze sztucznej inteligencji w żadnej usłudze opartej na AI w Microsoft 365. Jako subskrybent Microsoft 365 Personal otrzymuję co miesiąc przydział 60 kredytów do wykorzystania. Jak podaje Microsoft, można je wykorzystać w aplikacjach (Word, Excel, PowerPoint itd.), ale także do generowania i edytowania obrazów AI w Designerze i innych aplikacjach opartych na AI, takich jak Paint, Photos i Notepad.

Kolejny problem monetyzacji obejmuje Copilota w Microsoft 365. Już w lipcu 2023 roku pisałem, że Microsoft 365 Copilot nie będzie za darmo, wówczas pojawiła się płatna wersja dla firm:

Oczywiście trudno było oczekiwać, że klienci indywidualni zostaną potraktowani inaczej. Od połowy 2023 roku pojawiały się plotki, że Copilot w Microsoft 365 będzie dodatkowo płatny i tak też się stało. Za usługę w Polsce trzeba zapłacić aż 99 zł miesięcznie! To kwota absurdalnie duża. Mimo wielu zalet, jakie dostrzegam w korzystaniu z AI, nie zdecydowałbym się na tego typu wydatek.

Całe szczęście w styczniu 2025 roku ogłosiłem, że mam Copilot w Microsoft 365:

Stało się tak, ponieważ Microsoft postanowił wprowadzić ograniczone funkcje Copilota dla subskrybentów Microsoft 365. To bardzo miły gest, jednak znowu należy mieć na uwadze fakt, że każda czynność generowana tu w usłudze, wymaga zużycia kredytów. A te są ograniczone nawet dla subskrybentów pakietu biurowego. Widać, że Microsoft tym sposobem chce zachęcić do korzystania z AI, ale pełnię możliwości oferuje jedynie dla tych, którzy zdecydują się wydawać 99 zł miesięcznie.

Copilot w Excelu
Fot. Adam Lulek / Android.com.pl

Na tę chwilę, mimo początkowej euforii, możliwości asystenta w Microsoft 365 są dość ograniczone i nie widzę potrzeby wykorzystywania większej liczby kredytów, niż mam w usłudze. Jednak nie zdziwię się, że w przyszłości monetyzacja poszerzy kręgi i dostęp do bardziej zaawansowanych funkcji, otrzymają jedynie użytkownicy z subskrypcją miesięczną.  

Źródło: opracowanie własne, Microsoft. Zdjęcie otwierające: Microsoft, materiały prasowe

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Artykuł Copilot padł ofiarą monetyzacji. Zaawansowana praca z AI tylko dla wybranych pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.