Duża zmiana na Tinderze. Jedna grupa osób na niej szczególnie skorzysta

Tinder, czyli jedna z najchętniej instalowanych aplikacji randkowych, wprowadza do swojej aplikacji eksperymentalną funkcję, która pozwala flirtować z czatbotami opartymi na AI. Użytkownicy mogą wziąć udział w improwizowanej scenie, aby przełamać lody i poćwiczyć rozmowę z realnym człowiekiem. A to może być świetna opcja dla introwertyków i osób, którym zdarza się stracić pewność siebie podczas […] Artykuł Duża zmiana na Tinderze. Jedna grupa osób na niej szczególnie skorzysta pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.

Kwi 1, 2025 - 09:17
 0
Duża zmiana na Tinderze. Jedna grupa osób na niej szczególnie skorzysta
Tinder opinie w 2024 roku

Tinder, czyli jedna z najchętniej instalowanych aplikacji randkowych, wprowadza do swojej aplikacji eksperymentalną funkcję, która pozwala flirtować z czatbotami opartymi na AI. Użytkownicy mogą wziąć udział w improwizowanej scenie, aby przełamać lody i poćwiczyć rozmowę z realnym człowiekiem. A to może być świetna opcja dla introwertyków i osób, którym zdarza się stracić pewność siebie podczas spontanicznych rozmów.

Randkowanie na próbę

Celem jest zapewnienie użytkownikom przyjemnej, wolnej od osądów przestrzeni do eksperymentowania i potencjalnego zbudowania odrobiny pewności siebie przed rozpoczęciem rozmów w prawdziwym życiu. Hillary Paine, wiceprezeska ds. produktu, rozwoju i przychodów w Tinderze, cytowana przez Bloomberg

Podkreśliła też, że kwestia wprowadzenia funkcji na stałe zależy od tego, jak ocenią ją użytkownicy. A jest duża szansa, że opinie będą pozytywne, bo czatbot opiera się na znanych i lubianych modelach OpenAI GPT-4o oraz GPT-4o mini. Sama funkcja nazywa się „The Game Game”, i – co raczej oczywiste – jest rodzajem gry, w której można zdobywać punkty.

The Game Game oceni, jak radzisz sobie z rozmowami

Nowa funkcja pozwoli na odegranie scenariuszy inspirowanych komediami romantycznymi – bo wyboru będzie m.in. przypadkowa rozmowa na lotnisku lub w supermarkecie. Zadaniem użytkownika będzie przeprowadzenie naturalnej interakcji z czatbotem, który pod koniec oceni kreatywność, szczerość i otwartość, a za udane riposty nagrodzi dodatkowymi punktami.

Na razie funkcja dostępna jest tylko dla użytkowników iOS w Stanach Zjednoczonych i działa w ograniczonym zakresie – można zagrać maksymalnie pięć razy dziennie, a pojedyncza rozgrywka trwa trzy minuty. Jednak jeśli użytkownicy docenią ten format, Tinder może wprowadzić go na stałe.

Tinder walczy o Gen Z?

Tinder od lat zmaga się ze spadającym zaangażowaniem użytkowników – zwłaszcza wśród pokolenia Z, które stanowi połowę jego bazy. Od 2023 roku liczba subskrybentów maleje, a firma otwarcie mówi, że nie spodziewa się powrotu do wzrostów przed 2027 rokiem. Dlatego twórcy aplikacji randkowej szukają nowych sposobów na przyciągnięcie użytkowników – w planach są nie tylko czatboty AI, ale także funkcja podwójnych randek czy nagrody za regularne logowanie się do aplikacji.

Warto jednak podkreślić, że Tinder nie chce tworzyć wirtualnych partnerów na stałe. „The Game Game” ma być lekką, zabawną funkcją, która nie zastąpi rzeczywistych relacji, ale może pomóc użytkownikom w budowaniu pewności siebie. Firma podkreśla, że nie chce, by użytkownicy uzależniali się od rozmów z AI, której zdarza się przecież halucynować – co tłumaczy narzucone obecnie limity.

Źródło: Bloomberg. Zdjęcie otwierające: Mika Baumeister / Unsplash

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Artykuł Duża zmiana na Tinderze. Jedna grupa osób na niej szczególnie skorzysta pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.