Recenzja Logitech G PRO X Superlight 2. Jeszcze szybsza, jeszcze lepsza

Logitech G PRO X Superlight 2 to jedna z tych myszy gamingowych, które mimo niedługiej obecności na rynku, zdążyły już obrosnąć legendą. Nie dość bowiem, że to znakomity następca pierwszej Logitech G PRO X Superlight z 2020 roku – lepszy, lżejszy i bardziej precyzyjny – to jeszcze całkiem niedawno zyskał on potężne ulepszenie. Bynajmniej nie […] Artykuł Recenzja Logitech G PRO X Superlight 2. Jeszcze szybsza, jeszcze lepsza pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.

Mar 31, 2025 - 11:32
 0
Recenzja Logitech G PRO X Superlight 2. Jeszcze szybsza, jeszcze lepsza
Bezprzewodowa myszka Logitech Pro X Superlight 2 z opakowaniem, ustawiona na drewnianym stole z ceglaną ścianą w tle.

Logitech G PRO X Superlight 2 to jedna z tych myszy gamingowych, które mimo niedługiej obecności na rynku, zdążyły już obrosnąć legendą. Nie dość bowiem, że to znakomity następca pierwszej Logitech G PRO X Superlight z 2020 roku – lepszy, lżejszy i bardziej precyzyjny – to jeszcze całkiem niedawno zyskał on potężne ulepszenie.

Bynajmniej nie sprzętowe, w postaci poprawionego modelu, a programowe – za sprawą specjalnej aktualizacji. Efekt? Logitech G PRO X Superlight 2 to obecnie mysz niemal doskonała, której zagrozić może jedynie… inny Superlight 2.

Zalety

  • dobrze już znany, symetryczny kształt, który nadaje się zarówno dla prawo- jak i leworęcznych
  • przyjemna w dotyku faktura i duża wygodna użytkowania
  • ultralekka waga – jedynie 60 gramów
  • świetny sensor optyczny HERO 2, który przeszedł programowy lifting
  • szybkość raportowania sięgająca nawet 8000 Hz
  • długi czas pracy na jednym ładowaniu (nawet 95 godzin)
  • możliwość rozbudowy myszki o system bezprzewodowego ładowania Logitech POWERPLAY
  • dobrze zaprojektowana, intuicyjna aplikacja towarzysząca

Wady

  • symetryczny kształt może nie być równie komfortowy dla każdego
  • brak obsługi Bluetooth
  • elastyczny kabelek, nieco nieprzystający do produktu klasy Premium
  • brak dedykowanego przycisku do zmiany rozdzielczości
  • dość wysoka cena

Test Logitech G PRO X Superlight 2 – krótka opinia

Lekkość, precyzja i komfort użytkowania – oto główne atuty Logitech G PRO X Superlight 2. Ta mysz była doskonała już w momencie swojej premiery, w 2023 roku. Dziś jest jeszcze lepsza dzięki programowym ulepszeniom. Fenomenalny sensor HERO 2 oferuje tu niesamowitą rozdzielczość 44000 DPI, a symetryczny kształt, ultralekka konstrukcja i brak zbędnych przycisków sprawiają, że jest to idealna mysz dla graczy szukających prostoty i wydajności.  

Logitech G Pro X Superlight 2 – nowe życie nienowej myszki

Czarna bezprzewodowa mysz komputerowa Logitech G PRO X Superlight 2 położona na powierzchni imitującej drewno.
Fot. Maciej Piotrowski / Android.com.pl

Trzeba to firmie Logitech oddać – wie, jak odświeżać swoje topowe urządzenia i podtrzymywać zainteresowanie graczy. Nie chodzi tu jednak wyłącznie o wydanie nowego modelu myszki i obniżenie ceny starszej wersji. Owszem, taki zabieg udał się w przypadku pierwszego Logitech G PRO X Superlight. Po części udał się również i tutaj, bo przecież Superlight 2 całkiem niedawno doczekał się nowej, ergonomicznej edycji pod postacią Logitech G PRO X Superlight 2 DEX, która na chwilę przyćmiła osiągami będącego już dość długo na rynku poprzednika.

„Na chwilę”, bo szwajcarsko–amerykański producent całkiem niedawno zdecydował się tu na rzadko widywany zabieg – swoiste ulepszenie Logitech G PRO X Superlight 2 poprzez programową aktualizację. Nagle ten dobrze znany już gryzoń dostał potężną „dopałkę” – rozdzielczość podskoczyła z 32 000 DPI do imponujących 44 000 DPI, a i maksymalna szybkości i przyspieszenie również poszły w górę.

Tym samym świetna mysz stała się jeszcze lepsza. O dziwo jednak ta zmiana sprawiła, że wybór odpowiedniej wersji Superlight dla niektórych może być trudniejszy niż kiedykolwiek. Czy warto zatem sięgnąć po akurat tę wersję kultowego modelu? Przekonajmy się.

Zestaw, specyfikacja techniczna i cena Logitech G PRO X Superlight 2

Logitechowa klasyka – tak najkrócej można opisać pudełko Logitech G Pro X Superlight 2. Czarny, stylowy kartonik z dużym napisem PRO na froncie skrywa tutaj ładnie wyeksponowaną myszkę, klasyczny adapter USB-C – USB-A z przypiętym do niego odbiornikiem Lightspeed, papierową dokumentację, dodatkową zaślepkę do schowka, z dużym ślizgaczem i zestaw gripów, czyli gumowanych okładzin na boki i główne przyciski myszki.

Oczywiście w zestawie nie mogło również zabraknąć kabla USB, który jako jedyny budzi pewne zastrzeżenia. Logitech G PRO X Superlight 2 uchodzi bowiem za produkt klasy Premium – w porównaniu do zbliżonych cenowo myszek konkurencji, które mogą pochwalić się elastycznymi kablami w oplocie typu SpeedFlex, ten tutaj to dość zwyczajny gumowany kabelek.

Na szczęście producent zadbał o to, by Superlight 2 można było ładować w zasadzie dowolnym kablem USB, o ile tylko nie posiada on prostokątnej końcówki. Dokładnie ta sama sytuacja miała miejsce w przypadku testowanego przez nas modelu Logitech G PRO X Superlight 2 DEX, z którym recenzowana tu mysz ma obecnie jeszcze więcej wspólnego. Wystarczy spojrzeć na jej specyfikację techniczną.

Bezprzewodowa mysz komputerowa Logitech G PRO X Superlight 2 w kolorze czarnym z akcesoriami, takimi jak kabel USB, dokumentacja i dodatkowe naklejki, na tle drewnianej powierzchni.
Fot. Maciej Piotrowski / Android.com.pl

Logitech G PRO X Superlight 2 to mysz dla graczy z segmentu Premium. Wysoka cena nie powinna więc tutaj nikogo dziwić.

Na szczęście jednak, wraz z pojawieniem się Superlight 2 DEX, który wyceniony na 799 zł (dziś jego cena jest znacznie wyższa), ten model można już kupić znacznie taniej.

Budowa i jakość wykonania Logitech G PRO X Superlight 2

Ci, którzy dobrze znają pierwszego Superlighta, poczują się tu jak w domu. Obie myszki posiadają bowiem dokładnie ten sam symetryczny kształt. Obie mają obudowę odlaną z jednego kawałka matowego plastiku oraz tak samo wyprofilowane i wydzielone przyciski główne.

Identycznie wyglądają tu nawet przyciski boczne czy ażurowa, biała rolka z czarnym, gumowym paskiem pośrodku. Oczywiście zachowano przy tym wymiary poprzednika, z wyjątkiem wagi, którą udało się obniżyć o kolejne 3 gramy – niby nic, ale dla hardkorowych graczy ten detal może mieć olbrzymie znaczenie.

Podobieństwo Logitech G PRO X Superlight 2 do poprzedniczki jest w tym przypadku tak duże, że gdy położymy je obok siebie, to na pierwszy rzut może być trudno je odróżnić. Sam od kilku lat posiadam pierwszego Superlighta – mogłem więc zrobić takie bezpośrednie porównanie. Różnice są subtelne i sprowadzają się główne do nowego portu USB-C, co możecie zobaczyć na zdjęciach.

Dwa czarne, bezprzewodowe myszy komputerowe - Logitech G PRO X Superlight i  Logitech G PRO X Superlight 2, na drewnianym stole
Porównanie myszek – Logitech G PRO X Superlight (po lewej) i Logitech G PRO X Superlight 2 (po prawej). Fot. Maciej Piotrowski / Android.com.pl

Co najważniejsze, jakość wykonania Logitech G PRO X Superlight 2 trzyma bardzo wysoki poziom – wszystko jest tu ze sobą doskonale spasowane i nic się nie ugina pod naciskiem.

Bryła myszki jest spójna, wytrzymała i bardzo przyjemna w dotyku, dzięki specyficznej, antypoślizgowej powłoce. Nie ma tu podświetlenia RGB, a jedynym świecącym elementem jest dioda sygnalizacyjna, którą umieszczono pod plastikową obudową, i to w taki sposób, że gdy nie działa to po prostu jej nie widać.

Spód bezprzewodowej myszy – Logitech G PRO X Lightspeed 2, z otwartą klapką baterii, ukazującą wnętrze z miejscem na baterie i przełącznikiem. Osoba trzyma zdejmowaną klapkę w dłoni. Podłoże jest drewniane.
Fot. Maciej Piotrowski / Android.com.pl

Spód myszki prezentuje równie skromnie – mamy tu sensor, włącznik oraz trzy charakterystycznie ułożone ślizgacze z PTFE. Mamy też wspomnianą już wcześniej zaślepkę na odbiornik USB, którą w dowolnej chwili możemy wymienić na dołączony do zestawu krążek z wbudowanym, okrągłym ślizgaczem.

I to w zasadzie jedyny element, co do którego można mieć drobne zastrzeżenia. Po prostu wydaje się aż nazbyt delikatny, wręcz budżetowo wykonany. To jednak cena, jaką płacimy za wagę piórkową – gdzieś te kilka gramów oszczędzić trzeba.

Jeśli zdecydujemy się na zakup opcjonalnego systemu bezprzewodowego ładowania Logitech POWERPLAY, to i tak wymienimy ten krążek na moduł Powercore.  

Sensor, oprogramowanie i czas pracy na baterii

Dłoń trzymająca mysz komputerową z naklejką "POWERPLAY" na spodzie, na drewnianym tle.
Fot. Maciej Piotrowski / Android.com.pl

Sercem Logitech G PRO X Superlight 2 jest sensor optyczny HERO 2 – ten sam, który później pojawił się w opisywanym przez nas wcześniej modelu Superlight 2 DEX. Początkowo maksymalną rozdzielczością było tu 32000 DPI. Po znaczącej aktualizacji, która miała miejsce pod koniec 2024 roku, osiągi obu tych myszek zostały zrównane.

Oznacza to, że Logitech G PRO X Superlight 2 również może pochwalić się imponującą rozdzielczością 44000 DPI, przyspieszeniem na poziomie 88 G i szybkością śledzenia dochodzącą do 888 IPS. Mamy tu nawet możliwość ustawienia częstotliwości raportowania na niemal kosmicznym poziomie 8000 Hz, choć dotyczy to wyłącznie trybu bezprzewodowego.

Czarna mysz komputerowa – Logitech G PRO X Superlight 2 – z widocznym kółkiem do przewijania i przyciskami bocznymi, leży na drewnianej powierzchni.
Fot. Maciej Piotrowski / Android.com.pl

Jak bardzo przekłada się to efektywność rozgrywki – o to trzeba by pewnie zapytać e-sportowców, bo dla przeciętnego gracza ułamki ułamków sekund będą zapewne nie do wychwycenia.

To, co odczuje tu jednak każdy, to zwiększoną częstotliwość sięgania po kabel do ładowania myszki. O ile bowiem Logitech G PRO X Superlight 2 przy standardowej częstotliwości odświeżania 1000 Hz jest w stanie pracować nieprzerwanie nawet i blisko 100 godzin, o tyle po przełączeniu się na 8000 Hz musimy zadowolić się niecałymi 20-stoma. Pod tym względem mamy tu dokładnie tę samą sytuację co w Logitech G PRO X Superlight 2 DEX.

Osoba trzyma niewielkie czarne urządzenie oznaczone literą 'G' i napisem 'PRO X 2'.
Fot. Maciej Piotrowski / Android.com.pl

Identycznie wygląda też kwestia zarządzania wszystkimi parametrami myszy. Odpowiada za to uniwersalna aplikacja Logitech G Hub, w której dokładnie skonfigurujemy sobie czułość myszy – od kilku poziomów rozdzielczości, poprzez częstotliwości odświeżania (osobno dla trybu przewodowego i bezprzewodowego), aż po ustawienia LOD-u, czyli odległości czujnika od powierzchni, w jakiej przestaje reagować na ruchy myszki. 

Standardowo możemy tu też zaprogramować makra i zmienić przypisanie klawiszy, korzystając przy tym z flagowej funkcji sprzętów Logitecha z serii G, czyli trybu G-Shift. Podwaja on ilość akcji, którą da przypisać poszczególnym przyciskom myszki.

Dla największych entuzjastów precyzyjnej konfiguracji dostępna jest jeszcze ogromna baza gotowych profili, udostępnionych przez innych graczy. Jednym słowem – jest tu w czym wybierać.

Wrażenia z użytkowania Logitech G PRO X Superlight 2

Czarna mysz komputerowa oznaczona "SUPERLIGHT" na drewnianej powierzchni w zielonych i brązowych odcieniach.
Fot. Maciej Piotrowski / Android.com.pl

Choć Logitech G PRO X Superlight 2 zdążył już zebrać całą masę pochwał od graczy, to nie każdemu przypadnie on do gustu. Do symetrycznego kształtu trzeba się przyzwyczaić. Pracując na co dzień na wyprofilowanych myszkach dużo łatwiej było mi polubić się z Logitech G PRO X Superlight 2 DEX, który doskonale leżał w dłoni.

Tutaj przyzwyczajenie się zajęło mi zdecydowanie więcej czasu. Z kolei mój syn, któremu czasem zdarza się zagrać na moim komputerze, był zachwycony. Już wcześniej kupił sobie pierwszego Superlighta, więc i przesiadka była dla niego bezbolesna.

Co prawda hybrydowe, optyczno-mechaniczne przełączniki są nieco twardsze i dużo głośniejsze, ale nie jest to coś, co jakoś szczególnie przeszkadza. Najważniejsze, że czas reakcji obu głównych klawiszy myszki jest tu błyskawiczny. Na pochwałę zasługuje również rolka Logitech G PRO X Superlight 2 – jej ruch jest płynny, a skok na tyle delikatny, by nie męczyć palca podczas długich sesji.  

Dłoń trzymająca czarną mysz komputerową na kolorowej podkładce.

Pewnie zastanawiacie się, jak to jest z tym sensorem optycznym, który nagle zyskał 12000 DPI. Okazuje się, że zwiększenie osiągów Logitech G PRO X Superlight 2 odbyło się tu bez sztucznego podbijania rozdzielczości. Już wcześniejsze testy pokazały, że HERO 2 osiąga owe pierwotne 32000 DPI bez interpolacji, predykcji czy efektu jitter.

Ten sensor optyczny jest po prostu tak dobry. Wystarczyło zatem zoptymalizować algorytmy w najnowszej wersji oprogramowania, by osiągnąć rozdzielczość 44000 DPI.

I choć takie wartości są już daleko poza moim zasięgiem, to jednak zabawa w dużo niższych rozdzielczościach, sprawdzała się tu doskonale. Podczas moich testów Logitech G PRO X Superlight 2 grałem w Avowed, Age of Empires IV: Anniversary Edition i Call of Duty: Black Ops 6 i każda z tych gier pozwoliła mi docenić niesamowitą szybkość i precyzję zastosowanego tu sensora.

W zasadzie jedyne, czego mi tu brakowało, to przycisk do zmiany rozdzielczości w locie. Co prawda coraz więcej producentów odchodzi od tego rozwiązania, stawiając na zmiany za pośrednictwem aplikacji, ale czasami chciałoby się mieć możliwość zrobienia tego natychmiastowo, podczas gry, i niestety jest to niewykonalne.

Recenzja Logitech G Pro X Superlight 2 – podsumowanie i nasza opinia

Czarna mysz komputerowa - Logitech G PRO X Superlight 2 leży na czarnym pudełku na tle drewnianej powierzchni i ceglanej ściany.
Fot. Maciej Piotrowski / Android.com.pl

Jak najprościej podsumować Logitech G PRO X Superlight 2? To lekka, szybka, niemal bezkonkurencyjna mysz dla graczy, którą można polecić każdemu… kto lubi bardziej symetryczne kształty. Dla tych, którzy cenią sobie większą ergonomię i wyprofilowanie lepszym wyborem będzie Logitech G PRO Superlight 2 DEX, bo właśnie po został on stworzony. Obie myszy są świetne, a trzeba też zdawać sobie sprawę z ich ograniczeń.

Logitech G PRO X Superlight jest serią, która od samego początku stawiała na prostotę, lekkość i precyzję działania. Próżno szukać tu zatem wielobarwnego podświetlenia czy dodatkowych przycisków – od takich funkcji są inne modele.

Logitech G PRO X Superlight 2 to mysz, która udowadnia, że mniej może znaczyć więcej. Doskonale balansując między wygodą, lekkością i precyzją, stała się jedną z najlepszych opcji dla bardziej wymagających graczy. A biorąc pod uwagę jej obecną cenę (dużo niższą niż premierowa), to idealny moment, by pomyśleć o zakupie tej fenomenalnej myszki.

Zdjęcie otwierające: Maciej Piotrowski / Android.com.pl

Produkt na okres testów został udostępniony przez firmę Komputronik. Dostawca nie miał wpływu na treść materiału – prezentowana opinia jest niezależnym i subiektywnym poglądem autora tekstu. Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Artykuł Recenzja Logitech G PRO X Superlight 2. Jeszcze szybsza, jeszcze lepsza pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.