Mieszkania w sieci dalej nie będą miały jasnych cen. Nowa ustawa jest pełna dziur

Podobnie jak inne dobra i usługi sprzedawane w Polsce, mieszkania także powinny mieć jawne ceny. Choć jest to dla polskich polityków bardziej oczywiste niż dla deweloperów, to samo podejście do tematu wydaje się zbyt pospieszne, żeby osiągnąć sukces.

Procedowana przez Sejm ustawa ma dużo luk prawnych według ekspertów, które sprzedawcy mieszkań natychmiastowo wykorzystają po opublikowaniu dokumentu w Dzienniku Ustaw, jeśli nic się nie zmieni.

Mieszkania także powinny być objęte Omnibusem

Dla przypomnienia, wprowadzona w życie wraz z początkiem 2023 r. unijna dyrektywa Omnibus nakazuje sprzedawcom dóbr i usług oznaczanie najniższej ceny z ostatnich 30 dni w sieci. W Polsce jednak mieszkania rządzą się zupełnie innymi prawami, żeby nie powiedzieć „wolną amerykanką”.

Kiedy więc dowiadujemy się o cenie, chcąc zakupić nowe mieszkania? Najczęściej dopiero w biurze sprzedaży, w trakcie osobistej wizyty, gdy to już uzyska dane potencjalnego klienta. A tak nie powinno być i tym (w teorii) ma się zajmować ustawa proponowana przez partię Polska 2050.

Ustawa musi być precyzyjna, inaczej będzie to martwe prawo

W obecnej chwili projekt zmian ustawy o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego zakłada, że jawność cen ma dotyczyć deweloperów sprzedających gotowe domy. Tylko jak opowiada dr hab. Bartłomiej Gliniecki z Uniwersytetu Gdańskiego, samo to czyni projekt absolutną fikcją.

To w zasadzie kończy dyskusję o zmianach ustawy w obecnej chwili, ale równie spore kontrowersje rodzi jeszcze inny fragment tekstu. Gdyby deweloper podał klientowi inną cenę niż ta na stronie internetowej, kupujący mógłby skorzystać z lepszej oferty.

Nie widzę realnych szans na wykazanie przez nabywcę, że w danym momencie cena w internecie i oferta dewelopera – cały czas zapewne słowna, ponieważ mówimy o sytuacji poprzedzającej zawarcie umowy – były różne.

Poza tym, jak nabywca miałby zrealizować swoje żądanie? Bez akceptacji dewelopera zawarcie umowy sprzedaży w formie aktu notarialnego nie będzie możliwe. Alternatywnie nabywca może żądać stwierdzenia obowiązku sprzedaży przez sąd, co z kolei zajmie co najmniej kilkanaście miesięcy. dr hab. Bartłomiej Gliniecki z Uniwersytetu Gdańskiego, wypowiedź dla Business Insider

Tutaj odruchowo wspomniałbym o możliwości zrobienia zrzutu ekranu, gdyby nie fakt, że sztuczna inteligencja pozwoliła na zbyt łatwą edycję takich grafik, choćby z użyciem „Magicznej Gumki” na dowolnym smartfonie.

Przeczytaj także: Air Fryer Xiaomi vs Air Fryer z Lidla. Co wybrać?

Deweloper mógłby posądzić nas o używanie programu typu Adobe Photoshop, więc impas niepotrzebnie by się tylko wydłużał, a to klient jest bez mieszkania – nie deweloper. Cóż, może po wyborach prezydenckich w maju uda się ustawę dopracować, o ile dalej politycy Polska 2050 i rządzącej koalicji będą mieli taką wolę.

Źródło: Business Insider, Zdjęcie otwierające: ArtMediaFactory / Shutterstock

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Artykuł Mieszkania w sieci dalej nie będą miały jasnych cen. Nowa ustawa jest pełna dziur pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.