Piec gazowy już nie jest „eko”? Oto co powinni zrobić jego posiadacze i ci, którzy rozważają zakup

Piec gazowy nie jest już uznawany za tak świetną inwestycję, jak kiedyś. Chodzi zarówno o ekologię, jak i o ekonomię. Czy wciąż warto myśleć nad jego zakupem i co powinny zrobić osoby, które niedawno zdecydowały się właśnie na takie rozwiązanie do ogrzewania domu? Postaramy się odpowiedzieć na te pytania.

Piec gazowy nie jest już preferowany w Polsce i UE

W przeszłości piec gazowy był promowany jako alternatywa głównie dla tzw. kopciuchów. Ludzi zachęcano do zmiany źródła ogrzewania w domach, oferując im ulgi i dotacje.

W ostatnim czasie sytuacja ulega jednak zmianie. Choć ogrzewanie na gaz jest bardziej ekologiczne od węgla, to wciąż pozostawia w kwestii wpływu na środowisko trochę do życzenia. Unia Europejska dążąc do redukcji emisji CO2, uznaje stosowanie gazu jedynie za przejściowe rozwiązanie.

Od 2030 roku nowe budynki w Unii Europejskiej nie będą mogły być już wyposażane w piece gazowe. Z kolei od 2040 roku UE chce całkowicie wyeliminować ogrzewanie gazowe w budynkach.

Piec gazowy a dotacja z programu „Czyste Powietrze”

W ramach nowej odsłony programu Czyste Powietrze nie będzie już można otrzymać dotacji, by nabyć piec gazowy. Ma zostać jednak przygotowany osobny program dla osób, które w ostatnim czasie (do końca 2024 roku) kupiły taki sprzęt, ale nie zdążyły rozliczyć transakcji. Zainteresowane osoby powinny więc śledzić ten temat.

Jeśli w ostatnich latach wymieniliście np. piec węglowy na gazowy w swoim domu i otrzymaliście dotację z poprzedniej edycji programu, trudno uznać to za złą decyzję. Ogrzewanie gazowe jest bardziej ekologiczne i wygodniejsze w obsłudze od węglowego. Przez najbliższe kilkanaście lat (do 2040 roku) będzie można z niego korzystać, a nie można też całkowicie wykluczyć tego, że założenia polityki klimatycznej będą jeszcze modyfikowane, by uwzględniać interesy posiadaczy pieców gazowych.

Oczywiście pojawia się jeszcze temat kosztów ogrzewania gazowego. Choć w najbliższych latach piece gazowe nie zostaną zakazane (po prostu nie będą już faworyzowane i promowane), to gaz ma być objęty opłatą za emisję CO2. Tyle tylko, że taka opłata obejmie też inne media grzewcze, w tym węgiel, którego użytkownicy zapłacą jeszcze więcej, bo spalanie węgla wiąże się z większą emisją CO2, niż spalanie gazu.

Czy kupować piec gazowy? To zależy

Ustaliliśmy już, że osoby, które w ciągu ostatnich kilku lat kupiły piece gazowe z dotacją, choć mogą być trochę rozczarowane zmianą narracji wobec pieców gazowych, nie są wcale w beznadziejnej sytuacji.

Co jednak z tymi, którzy dopiero planowali zakup pieca gazowego? Można rozważyć to jako przejściowe rozwiązanie, choć nie jest ono najbardziej opłacalne ani przyszłościowe. Nie dostaniemy dotacji na zakup, koszty ogrzewania gazowego w następnych latach mogą rosnąć, a polityka klimatyczna UE zmierza do tego, by za kilkanaście lat nie stosowano już ogrzewania gazowego. Mimo wszystko ogrzewanie na gaz to lepsza opcja niż piece na węgiel.

Warto rozważyć, czy zamiast pieca gazowego nie zainwestować np. w pompę ciepła. Początkowy koszt może być wyższy, jednak sama eksploatacja powinna być już tańsza. W dodatku na pompy ciepła wciąż będą przysługiwały dotacje.

Inne przyszłościowe rozwiązanie to ogrzewanie elektryczne połączone z fotowoltaiką. Sensowne może być też korzystanie z miejskiej sieci ciepłowniczej, choć w tym przypadku często decyzja nie zależy bezpośrednio od nas, lecz od tego, czy budynek został przyłączony do sieci.

Źródło: Infor, TVN24, opracowanie własne. Zdjęcie otwierające: Stock-Asso / Shutterstock

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Artykuł Piec gazowy już nie jest „eko”? Oto co powinni zrobić jego posiadacze i ci, którzy rozważają zakup pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.