Odeszła jako wygnanka. Nigdy nie przestała uważać się za prawowitą królową
Katarzyna Aragońska zapisała się w historii nie tylko jako monarchini, która wpłynęła na losy Kościoła w Anglii, ale także jako silna, uparta kobieta, której jednak nie dane było zaznać szczęścia małżeńskiego. Sam upór nie wystarczył, by mogła pozostać na tronie. Nawet jej silni stronnicy nie byli w stanie wpłynąć na króla. Żywota dokonała na wygnaniu, wiodąc klasztorne życie.

Spis treści:
- Od najmłodszych lat była obiecana Tudorowi
- Katarzyna Aragońska księżną Walii
- Awans na królową Anglii
- Ciekawostki o Katarzynie Aragońskiej
Dla każdego władcy absolutnym priorytetem było spłodzenie męskiego potomka, który zapewni ciągłość dynastii. Gdy Katarzyna Aragońska nie dała Henrykowi VIII syna, król musiał uciec się do podstępu, by unieważnić małżeństwo. Tym samym ich historia zatoczyła koło, bo 24 lata wcześniej królewska para oparła swój związek na chwiejnych podstawach.
Od najmłodszych lat była obiecana Tudorowi
Katarzyna Aragońska urodziła się 16 grudnia 1485 roku, w Alcalá de Henares. Córka władającej Kastylią Izabeli i panującego w Aragonii Ferdynanda otrzymała imię po swojej prababce, królewnie angielskiej Katarzynie Lancaster.
Gdy miała zaledwie dwa lata, królowie katoliccy podjęli decyzję w kwestii przyszłości swojej córki. Miała zostać żoną Artura Tudora, księcia Kornwalii i Walii, prawowitego następcy Henryka VII. Przed rozpoczęciem rokowań, król Anglii i Ferdynand II zawarli układy sojusznicze, wymierzone przeciwko Francuzom.
Katarzyna Aragońska księżną Walii
Oficjalne zaręczyny Katarzyny i Artura odbyły się w sierpniu 1497 roku, w Woodstock. Należy podkreślić, że ceremonia miała charakter per verba de praesenti, czyli „z natychmiastowym skutkiem” i gdyby związek został wówczas dopełniony, miałby moc prawną.
Ślub odbył się 19 maja 1499 roku, w pałacu królewskim w Bewdley. Katarzyna, niewysokie rudowłose dziewczę, miała wówczas 14 lat. Jej mąż, wątłej budowy nastolatek, był od niej młodszy o rok. Uzyskał jednak od papieża dyspensę umożliwiającą zawarcie związku małżeńskiego, a jako że ślub poprzedziły zaręczyny per verba de praesenti, nie było konieczności powtarzania ceremonii.
Hiszpański władca chciał jednak zabezpieczyć swoje interesy i nalegał na kolejną ceremonię po ukończeniu przez Artura 14. roku życia. Kolejny ślub odbył się w zamku Ludlow. Po ślubie Katarzyna została tytularną księżną Walii, choć na mocy zaręczyn, tytułu mogła używać jeszcze przed ceremonią.
Problemy z dopełnieniem związku
Ówczesnym zwyczajem, związek małżeński należało dopełnić. Gdy wybiła godzina siedemnasta, wielki szambelan wezwał damy dworu do przygotowania książęcej sypialni. Po przygotowaniu łoża, dwórki przyprowadziły pannę młodą, rozebrały ją, założyły nocną bieliznę i ułożyły na posłaniu.
Pana młodego poprowadzili duchowni. Po poświęceniu łoża i udzieleniu błogosławieństwa książęcej parze, dyskretnie wycofali się za drzwi. Jakiś czas później książę opuścił komnatę i zaczął domagać się piwa. Nikt nie miał wątpliwości, że małżeństwo zostało skonsumowane. Wkrótce jednak okazało się, że do niczego nie doszło, ani podczas nocy poślubnej, ani podczas żadnej kolejnej.
Sytuacja patowa? Niekoniecznie
Małżeństwo Katarzyny Aragońskiej i Artura Tudora nie trwało zbyt długo. Chorowity książę zmarł jeszcze przed ukończeniem 16. roku życia. Tudorom zależało jednak, żeby Katarzyna pozostała w Anglii. Przemawiało za tym kilka faktów.
Po pierwsze, wdowa po księciu Walii miała większe prawo do brytyjskiego tronu niż panujący Henryk VII, który nie przez wszystkich był uznawany jako prawowity władca. Małżeństwo poniekąd legitymizowało władzę Tudorów. Po drugie, małżeństwo Ferdynanda i Izabeli zapoczątkowało nową potęgę, więc sojusz z Aragonią i Kastylią był dla Anglików niezwykle korzystny. Po trzecie, gdyby Katarzyna wróciła na Półwysep Iberyjski, Henryk VII musiałby zwrócić szczodry posag, co nadszarpnęłoby stan królewskiego skarbca.
Teoretycznie Katarzyna mogła wyjść za młodszego brata Artura, Henryka VIII. Tylko teoretycznie, bo nie było wówczas zgody Kościoła na poślubienie wdowy po bracie, tym bardziej, że ta nie była już dziewicą. Żeby mogło dojść do ślubu, papież musiałby wydać dyspensę. Sytuacja wydawała się beznadziejna. Ale czy na pewno? Okazało się, że małżeństwo Katarzyny i Artura miało wątpliwą moc prawną, a wdowa wciąż była czysta.
Kolejny ślub pod znakiem zapytania
Katarzyna stwierdziła, że wbrew przechwałkom jej śp. męża, podczas nocy poślubnej nie doszło do dopełnienia małżeństwa. Według jej zapewnień, nie zbliżyła się z Arturem także później. Nie było więc żadnych przeciwwskazań przed wkroczeniem przed ołtarz z kolejnym Tudorem.
Henryk VII zwlekał jednak ze ślubem swojego następcy. Czekał na zaległą drugą połowę posagu. W 1504 roku zmarła matka Katarzyny i tym samym wartość sojuszu angielskiego króla z Ferdynandem znacząco zmalała. Ten władał już tylko Aragonią, a na tronie Kastylii zasiadła Joanna Szalona, siostra zmarłej. Ślub Katarzyny i Henryka stanął pod znakiem zapytania, a wdowa po księciu Walii stała się nieformalnym więźniem w Durham House. Finalnie, na nieszczęście Katarzyny, małżeństwo doszło do skutku.
Awans na królową Anglii
24-letnia Katarzyna i 18-letni Henryk pobrali się 11 czerwca 1509 roku, gdy ten już od kilku tygodni był królem Anglii. 23 czerwca ulicami Londynu przemaszerowała tradycyjna parada koronacyjna. Następnego dnia arcybiskup Canterbury dokonał uroczystego namaszczenia i koronował parę w opactwie westminsterskim. Katarzyna oficjalnie stała się tytularną królową Anglii.
Ciężka dola królowej
U boku Henryka VIII trwała przez 24 lata, jednak nie było jej dane zaznać szczęścia małżeńskiego. Wszystko przez to, że nie była w stanie dać mu męskiego potomka. Priorytetem króla było przedłużenie rodu. Królowa przynajmniej sześć razy zachodziła w ciążę, ale donosiła tylko trzy. Za drugim razem udało się. 1 stycznia 1511 roku na świat przyszedł Henryk, jednak chłopiec zmarł już 22 lutego. Dorosłości doczekało tylko trzecie dziecko królewskiej pary, córka Maria.
Zirytowany Henryk nie dochowywał wierności żonie. Ochoczo romansował z dwórkami. Do jednej poczuł nawet coś więcej niż tylko fizyczny pociąg, ale to przecież nie rozwiązywało jego problemu. Dla króla było jasne, że z Katarzyną u boku nie doczeka się syna z prawego łoża. Co więc zrobił? Postanowił zburzyć fundament, na którym oparte było jego małżeństwo.
Katarzyna Aragońska wygnanką
Król ogłosił, że Katarzyna okłamała go co do niedopełnienia małżeństwa z Arturem, a brak syna jest dla niego bożą karą. Wystąpił więc do papieża o unieważnienie małżeństwa, ale zgody nie otrzymał. W odpowiedzi, król odwrócił się od Kościoła katolickiego i mianował samego siebie głową Kościoła w Anglii. Na mocy praw, które sam sobie przypisał, unieważnił swoje małżeństwo.
Katarzyna Aragońska została wygnana z dworu. U boku króla zastąpiła ją Anna Boleyn. Resztę życia spędziła w areszcie domowym. Nigdy nie przestała uważać się za prawowitą królową Anglii, ale formalnie była tytułowana księżną wdową Walii.
Pod koniec życia stała się bardziej religijna niż wcześniej. Przyodziewała szaty zakonne i często praktykowała post. Swoją komnatę opuszczała tylko po to, by uczestniczyć we mszy św. Zmarła 7 stycznia 1536 roku. Wieść o jej śmierci dotarła do króla następnego dnia, ale ten, zgodnie z obowiązującym prawem, nie uczestniczył w pogrzebie.
Ciekawostki o Katarzynie Aragońskiej
Na koniec zostawiliśmy kilka ciekawych faktów na temat życia i śmierci angielskiej monarchini.
- Katarzyna Aragońska nigdy nie opanowała języka angielskiego w stopniu choćby zadowalającym. Po ślubie z Arturem Tudorem, porozumiewała się z nim łaciną, którą znali oboje, ale i tak nie szło im najlepiej. Byli uczeni odmiennej wymowy, więc często nie mogli się zrozumieć.
- Jak zmarła Katarzyna Aragońska? Przez długi czas sądzono, że została otruta przez Annę Boleyn lub Henryka VIII. Wskazywało na to sczerniałe serce, które ujawniono w trakcie balsamowania zwłok. Dziś uważa się, że królowa chorowała na nowotwór.
- Córka Anny, Maria, nie uczestniczyła w pogrzebie Zgody na jej udział w ceremonii nie wyraził sam król.
- W 1553 roku parlament uznał małżeństwo Katarzyny Aragońskiej za ważne i byłe. Wobec tego, w świetle prawa zmarła jako królowa Anglii, nie jako księżna wdowa Walii.
Nasz autor
Artur Białek
Dziennikarz i redaktor. Wcześniej związany z redakcjami regionalnymi, technologicznymi i motoryzacyjnymi. W „National Geographic” pisze przede wszystkim o historii, kosmosie i przyrodzie, ale nie boi się żadnego tematu. Uwielbia podróżować, zwłaszcza rowerem na dystansach ultra. Zamiast wygodnego łóżka w hotelu, wybiera tarp i hamak. Prywatnie miłośnik literatury.