Okradają Polaków na potęgę. Tyle wyniosła średnia kwota oszustwa

Narodowy Bank Polski (NBP) podaje, że średnia wartość transakcji oszukańczej bezgotówkowymi instrumentami płatniczymi w III kw. 2024 r. wyniosła 1 561,5 zł – czyli o 240,5 zł niż w poprzednim kwartale. A to oznacza, że Polacy są oszukiwani na coraz większe kwoty. Pocieszać może jedynie fakt, że sama liczba takich transakcji spadła o 8,8%. Tradycyjne kradzieże to już przeszłość? […] Artykuł Okradają Polaków na potęgę. Tyle wyniosła średnia kwota oszustwa pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.

Mar 31, 2025 - 16:56
 0
Okradają Polaków na potęgę. Tyle wyniosła średnia kwota oszustwa
Osoba trzymająca telefon komórkowy i kartę kredytową, siedząca przy biurku z laptopem.

Narodowy Bank Polski (NBP) podaje, że średnia wartość transakcji oszukańczej bezgotówkowymi instrumentami płatniczymi w III kw. 2024 r. wyniosła 1 561,5 zł – czyli o 240,5 zł niż w poprzednim kwartale. A to oznacza, że Polacy są oszukiwani na coraz większe kwoty. Pocieszać może jedynie fakt, że sama liczba takich transakcji spadła o 8,8%.

Tradycyjne kradzieże to już przeszłość?

Do bezgotówkowych instrumentów płatniczych należą m.in. e-portfele, bramki płatnicze czy generatory linków płatniczych. Transakcje oszukańcze z nich użyciem będą więc obejmowały wszelkie operacje przeprowadzone zdalnie, na które właściciel konta nie wyraził świadomej zgody – a więc zarówno operacje z użyciem kart płatniczych, jak i polecenia przelewów. Obecnie jest to plaga, dlatego warto sprawdzić ranking najbezpieczniejszych smartfonów.

Same oszustwa mogą przybierać różne formy – w poprzednich materiałach opisywaliśmy historie osób, które padły ofiarą oszustwa „na operatora sieci” lub „pracownika banku”. To jednak niejedyne metody.

Warto podkreślić, że najczęściej – bo aż w 75,9% przypadków – oszustwa odbywają się poza granicami kraju lub w sytuacjach, gdzie nie jest stosowane silne uwierzytelnienie transakcji. Najmniej takich oszustw występuje z kolei w przypadku płatności zdalnych realizowanych w Polsce. A to oznacza, że naszą czujność powinny wzbudzić dane zagranicznych banków, które pojawiają się, gdy dokonujemy transakcji przez internet. Przekonała się o tym nasza czytelniczka, która wskutek oszustwa „na bilety koncertowe” straciła ponad 1000 zł.

Polacy stracili ponad 100 mln złotych

Ale jak wygląda sama skala zjawiska? NBP zestawił dane zebrane w II. i III, kwartale poprzedniego roku. I – co interesujące – mamy tu zarówno spadek, jak i wzrost.

Maleje bowiem sama liczba oszustw – w III wynosiła ona 108 982, a więc o 8,8% mniej, niż w poprzednim. Zdecydowaną większość (86,1%) takich oszustw stanowiły transakcje oszukańcze z użyciem kart płatniczych.

Niestety, wzrasta średnia kwota oszustwa – podczas gdy w II kwartale 2024 r. wynosiła ona 1321 zł, to w kwartale III. było to już 1 561 zł. Oznacza to wzrost o 7,8%. Zatrważająco wygląda też łączna kwota wszystkich oszustw: NBP podaje, że w III kwartale Polacy stracili aż 170 176 532 zł.

Mimo wzrostu wartości strat, udział oszustw w ogólnej liczbie transakcji pozostaje marginalny – dla kart to 0,003% liczby i 0,007% wartości, dla przelewów odpowiednio 0,00109% i 0,00083%. Największe zagrożenie w przypadku kart dotyczyło płatności zdalnych poza Polską bez silnego uwierzytelnienia (75,9% przypadków), podczas gdy przelewy często wykorzystywały socjotechnikę, nakłaniając ofiary do samodzielnego wykonania przelewu. Funkcjonariusze policji podkreślają, że ofiarami takich ataków padają często seniorzy – jedna z najczęstszych metod to tzw. „oszustwo na legendę“.

Bank nie może odmówić pomocy

Wśród ofiar oszustw popularne jest przekonanie, że zgłoszenie incydentu do banku lub na komisariat nie przyniesie żadnego rezultatu – a to spory błąd, bo banki mają obowiązek zwrócenia kwoty nieautoryzowanej transakcji, o czym informuje UOKiK.

Zgodnie z ustawą o usługach płatniczych, bank w terminie jednego dnia roboczego powinien oddać konsumentowi skradzioną kwotę i wyjaśnić sprawę.

Jeżeli klient w jakimś stopniu ponosi odpowiedzialność za utratę gotówki, bank po dokonaniu zwrotu środków konsumentowi powinien ocenić na ile to on przyczynił się do utraty pieniędzy. Wówczas bank może domagać się od konsumenta zwrotu części zwróconych środków. Komunikat na stronie UOKiK

Eksperci podkreślają też, że placówki są odpowiedzialne za poinformowanie organów ściągania o ewentualnym oszustwie.

Źródło: NBP, UOKiK. Zdjęcie otwierające: voronaman / Shutterstock

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Artykuł Okradają Polaków na potęgę. Tyle wyniosła średnia kwota oszustwa pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.