Elon Musk zdradził, co czeka USA. Rozdał 2 mln dolarów i wystąpił z serem na głowie
W trakcie niemal dwugodzinnego spotkania z mieszkańcami stanu Wisconsin w USA Elon Musk poparł lokalnego konserwatywnego kandydata do tamtejszego Sądu Najwyższego. Kontrowersyjny miliarder na spotkaniu wystąpił z… serem na głowie. Musk rozdaje miliony i… tęskni za czasami Waszyngtona Celem wizyty Elona Muska w Green Bay w stanie Wisconsin, było poparcie kandydata w wyborach do stanowego […] Artykuł Elon Musk zdradził, co czeka USA. Rozdał 2 mln dolarów i wystąpił z serem na głowie pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.


W trakcie niemal dwugodzinnego spotkania z mieszkańcami stanu Wisconsin w USA Elon Musk poparł lokalnego konserwatywnego kandydata do tamtejszego Sądu Najwyższego. Kontrowersyjny miliarder na spotkaniu wystąpił z… serem na głowie.
Musk rozdaje miliony i… tęskni za czasami Waszyngtona
Celem wizyty Elona Muska w Green Bay w stanie Wisconsin, było poparcie kandydata w wyborach do stanowego Sądu Najwyższego. Spotkanie po pewnym czasie przerodziło się w pogadankę dotyczącą m.in. jego wizji na temat przyszłości Stanów Zjednoczonych.
Musk spotkanie rozpoczął od hojnego gestu, ponieważ zdecydował się obdarować dwóch uczestników spotkania czekami o wartości 1 miliona dolarów każdy (ok. 3,86 mln złotych). Pierwotnie jego plan zakładał wypłacanie 100 dolarów (ok. 386 złotych) dla każdego, kto podpisze petycję przeciwko „aktywistycznym sędziom”, co otwierałoby im furtkę do udziału w loterii z główną nagrodą wynoszącą właśnie milion dolarów. Potencjalna nielegalność tego przedsięwzięcia skłoniła go do przekazania czeków w formie rekompensaty dla rzeczników wydarzenia.
Podczas spotkania Elon Musk wyraził swoją opinię na temat zatrudnienia w Systemie Rezerwy Federalnej, czyli amerykańskim banku centralnym. Jego zdaniem liczba pracowników jest zdecydowanie zbyt duża (w 2024 roku wynosiła około 24 tysiące), a sama instytucja podejmuje kluczowe decyzje tak, jakby… korzystała z magicznej kuli.
Nie zabrakło również wątku historycznego. Kontrowersyjny miliarder stwierdził bowiem, że jest gorącym zwolennikiem struktury rządowej z 1766 roku, czyli za czasów prezydenta Jerzego Waszyngtona. Musk stwierdził, że gdyby zależało to od niego, to wprowadziłby ten system ponownie. Warto wspomnieć, że w tym modelu władza opiera się na kilku stanowiskach: prezydenta, prokuratora generalnego oraz sekretarzy stanu, obrony i skarbu.
Miliarder stracił mnóstwo pieniędzy przez zaangażowanie w DOGE?
Najbogatszy człowiek świata odpowiedział również na kilka pytań w związku z jego zaangażowaniem w DOGE – amerykański departament do spraw wydajności. Musk uważa, że udział w państwowej administracji mógł kosztować go utratę nawet 103 milionów dolarów (ok. 398 milionów dolarów) biorąc pod uwagę sam 2025 rok.
W kontekście DOGE Elon Musk otrzymał jedno naprawdę zaskakujące pytanie. Jeden z uczestników spotkania zapytał, czy oszczędności wypracowane przez departament zostaną przekazane podatnikom. W odpowiedzi właściciel Tesli stwierdził, że jest to niemożliwe, ponieważ zarządzać nimi może jedynie Kongres lub prezydent. Dodał jednak, że obywatele skorzystają na jego działaniach w inny sposób, na przykład poprzez obniżenie inflacji.
W ostatnim czasie dowiedzieliśmy się, że pewien pracownik DOGE ma powiązania z cyberprzestępcami. Niestety, na ten moment ani Elon Musk, ani żaden inny przedstawiciel departamentu nie skomentował sprawy w żaden sposób.
Źródło: Business Insider. Zdjęcie otwierające: Elon Musk / X.
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.
Artykuł Elon Musk zdradził, co czeka USA. Rozdał 2 mln dolarów i wystąpił z serem na głowie pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.