Testujemy POCO X7 Pro Iron Man Edition. To jedno z większych zaskoczeń 2025 roku, ale z pewną wadą
POCO X7 Pro Iron Man Edition trafił na mój warsztat testowy ponad miesiąc temu. Po pierwszych wrażeniach przyszedł czas na pełny test tego smartfona w dość niestandardowym designie. Czy tylko fani Marvela powinni zainteresować się tym telefonem ze średniej półki cenowej? Ja już pisząc moje pierwsze wrażenia nie ukrywałem tego, dlaczego chciałem przetestować POCO X7 Pro Iron Man Edition. Był to właśnie design, skierowany dla fanów Marvela, a przede wszystkim entuzjastów jednego z superbohaterów, czyli Iron Mana. W poprzednim tekście skupiłem się właśnie na aspektach wizualnych. Teraz też zwrócę na to uwagę, ale przede wszystkim podzielę się swoją opinią, czy telefon poza wyglądem i unikatową personalizacją w menu może być interesującym smartfonem na rynku wśród produktów z tej półki cenowej. Seria POCO jest skierowana do graczy i może nie spędzam zbyt wiele czasu na takiej rozrywce, to na potrzeby tego testu rozegrałem wiele partyjek w parę tytułów. Jednak po kolei – zacznijmy od specyfikacji, unboxingu i opisu konstrukcji. Specyfikacja techniczna Procesor Dimensity 8400-Ultra RAM 12 GB Pamięć na dane 512 GB Ekran 6,67″ AMOLED CrystalRes 2712 × 1220 120 Hz częstotliwości odświeżania Aparaty Główny: 50 MP, f/1,5, 1/1,95″ OIS Ultraszerokokątny: 8 MP, f/2.2 Selfie: 20 MP, f/2.2 Akumulator i ładowanie 6000 mAh, 90 W przewodowe, szybkie ładowanie Ochrona IP68 Głośniki Stereo Dolby Atmos Waga 195 g Wymiary 160,75 mm x 75,24 mm x 8,29 mm System operacyjny Xiaomi HyperOS 2, Android 15 Cena 1699 zł Na początku pragnę wrócić uwagę, że specyfikacja standardowego POXO X7 Pro i wersji specjalnej, sygnowanej logo Marvela jest identyczna. Co więcej – cena również pozostała bez zmian, więc różnice dotyczą tylko designu oraz wyglądu menu. Sercem smartfonu jest Dimensity 8400-Ultra – całkiem wydajny procesor, którego przeznaczeniem są telefony ze średniej półki cenowej. Współpracuje on z 12 GB RAM-u, a użytkownik otrzyma do dyspozycji 512 GB miejsca na swoje dane. Treści wyświetlimy na 6,67-calowym ekranie typu AMOLED CrystalRes o prostej konstrukcji w rozdzielczości 2712×1220 oraz do 120 Hz odświeżania. Możliwości fotograficzne znacznie odstają od reszty specyfikacji, więc nie jest to na pewno telefon skierowany do osób, które pragną zrobić zdjęcia w rewelacyjnej jakości. W środku znajdziemy aparat główny 50 MP, ultraszerokątny 8 MP i selfie 20 MP. Wrażenie natomiast robi akumulator o pojemności 6000 mah. I to wszystko w cenie 1 699 złotych. Unboxing i konstrukcja Unboxing to ogromny plus smartfonu. Wiem, jak to dziwne brzmi, ale dawno nie sprawiło mi tyle radości otwieranie pudełka ze sprzętem. Producent postarał się o świetne opakowanie swojego produktu. To nie tylko design samego telefonu, ale również pudełka, w którym został umieszczony. Posiada one oddzielnie wysuwaną szufladkę, gdzie znajdziemy etui, papierologię oraz kabel USB-C. Nawet igła do wymiany karty SIM jest specjalnie skonstruowana. W bonusie plany zbroi, który zaprojektował Tony Stark. Każdy fan Iron Mana będzie w siódmym niebie. Czerwone akcenty nawiązujące do zbroi superbohatera można znaleźć nie tylko na samym opakowaniu, ale również na telefonie. Wokół obiektywów znajdują się mieniące w słońcu pierścienie, a przycisk włączania został udekorowany czerwonym kolorem. I oczywiście tu i ówdzie podpisy Tony'ego Starka. Dokładny opis znajdziecie w moich pierwszych wrażeniach, w których szczególną uwagę zwracałem właśnie na superbohaterski design. Mimo, że telefon w sztywnym, plastikowym etui wygląda nieco topornie, to na pewno znajdzie swoich fanów. Wiadomo, że targetem są raczej młodsi użytkownicy telefonów, ale należy pochwalić Xiaomi, że wprowadziło taką stylizację POCO do swojej oferty – również na rynku europejskim. Ekran i biometria POCO X7 Pro Iron Man Edition cechuje się wyświetlaczem o prostej konstrukcji i małej, wewnętrznej ramce, która nie zawęża pola wyświetlanych treści. Kolory są żywe, aczkolwiek są momenty, kiedy ekran mógłby być nieco jaśniejszy – szczególnie w mocno słoneczne dni. Jednak w tym segmencie cenowym nie spodziewałem się flagowych paneli. Najważniejsze, że wyświetlacz szybko odczytuje nasze ruchy. Od razu na ekranie pojawia się to, co chcemy uzyskać. Reakcja systemu jest natychmiastowa i płynna. Również biometria nie zawodzi. Może z parę razy musiałem jeszcze raz dotknąć palcem, aby uzyskać dostęp do menu. Odblokowywanie telefonu za pomocą twarzy jest natomiast bez zarzutu i nie ma się do czego przyczepić. Cieszy szkło Corning Gorilla Glass 7i, która jest tańszą alternatywą Gorilla Glass Victus, ale chroni telefon przed upadkami na twardą powierzchnię z wysokości jednego metra. Norma IP68 zapewnia całkowitą pyłoszczelność i zanurzenie w słodkiej wodzie do głębokości 1 metra przez pół godziny. W tej cenie – to bardzo dobry standard. System operacyjny Smartfon działa na systemie Android 15 i nakładce

POCO X7 Pro Iron Man Edition trafił na mój warsztat testowy ponad miesiąc temu. Po pierwszych wrażeniach przyszedł czas na pełny test tego smartfona w dość niestandardowym designie. Czy tylko fani Marvela powinni zainteresować się tym telefonem ze średniej półki cenowej?
Ja już pisząc moje pierwsze wrażenia nie ukrywałem tego, dlaczego chciałem przetestować POCO X7 Pro Iron Man Edition. Był to właśnie design, skierowany dla fanów Marvela, a przede wszystkim entuzjastów jednego z superbohaterów, czyli Iron Mana. W poprzednim tekście skupiłem się właśnie na aspektach wizualnych. Teraz też zwrócę na to uwagę, ale przede wszystkim podzielę się swoją opinią, czy telefon poza wyglądem i unikatową personalizacją w menu może być interesującym smartfonem na rynku wśród produktów z tej półki cenowej. Seria POCO jest skierowana do graczy i może nie spędzam zbyt wiele czasu na takiej rozrywce, to na potrzeby tego testu rozegrałem wiele partyjek w parę tytułów. Jednak po kolei – zacznijmy od specyfikacji, unboxingu i opisu konstrukcji.
Specyfikacja techniczna

Procesor | Dimensity 8400-Ultra |
RAM | 12 GB |
Pamięć na dane | 512 GB |
Ekran | 6,67″ AMOLED CrystalRes 2712 × 1220 120 Hz częstotliwości odświeżania |
Aparaty | Główny: 50 MP, f/1,5, 1/1,95″ OIS Ultraszerokokątny: 8 MP, f/2.2 Selfie: 20 MP, f/2.2 |
Akumulator i ładowanie | 6000 mAh, 90 W przewodowe, szybkie ładowanie |
Ochrona | IP68 |
Głośniki | Stereo Dolby Atmos |
Waga | 195 g |
Wymiary | 160,75 mm x 75,24 mm x 8,29 mm |
System operacyjny | Xiaomi HyperOS 2, Android 15 |
Cena | 1699 zł |

Unboxing i konstrukcja


Ekran i biometria


System operacyjny

Wydajność i segment gamingu
Po raz kolejny wspomnę o tym, że wziąłem POCO X7 Pro Iron Man Edition głównie pod kątem designu. Nie sądziłem, że będzie mi tak przykro rozstawać się z tym smartfonem, bo Dimensity 8400-Ultra świetnie współpracuje z 12 GB RAM-u. Nawet, kiedy w tle mamy uruchomionych wiele procesów, to system działa płynnie i nie dostaje zadyszki. Trochę się zaskoczyłem, że telefon za 1 699 złotych działa tak sprawnie. Oczywiście prawdziwym testem wydajności był gaming. I może ja nie jestem gamerem z prawdziwego zdarzenia, to w ramach testów pograłem w wiele tytułów, które często osłabiały system na tyle, że płynność animacji była zauważalna. Ja jestem fanem jednej gry mobilnej, jaką jest Star Wars: Galaxy of Heroes i oczywiście od niej zacząłem, ale nie ukrywajmy, że są bardziej wymagające produkcje. Dlatego też spędziłem wiele chwil z takimi tytułami jak Genshin Impact, Diablo: Immortal oraz wyścigówką Ace Racer, z którą często mam problem, aby włączyć – nawet na flagowych telefonach lub z zauważalnymi zacięciami grafiki. POCO X7 Pro Iron Man Edition radzi sobie bardzo dobrze. [gallery link="file" size="full" ids="279648,279647,279646,279645,279644,279643"] Rozrywka jest płynna, a opcje w trybie Game Turbo pozwalają na wiele możliwości, aby granie były jak najbardziej przyjemne. Najbardziej zastanawiającą mnie kwestią było nagrzewanie się telefonu, kiedy nasz czas spędzony na graniu będzie o wiele dłuższy. I trzeba docenić innowacyjny system odprowadzania ciepła IceLoop POCO 3D z technologią LiquidCool 4.0. Trzeba naprawdę się postarać, aby smartfon służył za patelnie do robienia jajecznicy. Tak naprawdę dopiero intensywne testy 3D Mark sprawiły, że POCO X7 Pro Iron Man Edition stał się najgorętszym towarem na rynku. [gallery link="file" size="full" ids="279634,279633,279632,279631,279630,279629"] I bardzo cieszy mnie jeden szczegół, który był dla mnie wielce upierdliwy w paru tytułach. Posłużę się przykładem Star Wars: Galaxy of Heroes. To gra, w której zalogowanie się na stronie EA może dać nam dzienne profity, w postaci kryształów lub zasobów. Możemy je wykorzystać w celu szukania elementów, mogących ulepszyć naszych bohaterów. Nie musiałem przechodzić na stronę wydawcy i wychodzić z gry. Proces ten działa w postaci miniaturki na głównym ekranie aplikacji.
Możliwości fotograficzne

Ładowanie


Werdykt
