Hołd pruski 1525 roku. Jak wyglądała ceremonia lenna w Krakowie
10 kwietnia 1525 roku na Rynku w Krakowie doszło do historycznego wydarzenia – hołdu pruskiego. Albrecht Hohenzollern, wielki mistrz zakonu krzyżackiego, ukląkł przed królem Polski Zygmuntem I Starym i złożył mu hołd lenny jako świecki książę Prus. Ceremonia ta była bezpośrednim następstwem traktatu krakowskiego i sekularyzacji państwa zakonnego, otwierając nowy rozdział w dziejach stosunków polsko-pruskich. […]

10 kwietnia 1525 roku na Rynku w Krakowie doszło do historycznego wydarzenia – hołdu pruskiego. Albrecht Hohenzollern, wielki mistrz zakonu krzyżackiego, ukląkł przed królem Polski Zygmuntem I Starym i złożył mu hołd lenny jako świecki książę Prus. Ceremonia ta była bezpośrednim następstwem traktatu krakowskiego i sekularyzacji państwa zakonnego, otwierając nowy rozdział w dziejach stosunków polsko-pruskich.
Przed hołdem: tło polityczne i droga do traktatu krakowskiego
Sekularyzacja Prus Zakonu Krzyżackiego nie była procesem nagłym ani łatwym. Utrzymujący się od traktatu toruńskiego (1466) status lennego państwa zakonnego wobec Polski był przedmiotem ciągłych napięć i prób rewizji, zwłaszcza po objęciu urzędu wielkiego mistrza przez Albrechta Hohenzollerna w 1511 roku. Albrecht, bliski cesarzowi i książętom Rzeszy, konsekwentnie unikał złożenia przysięgi wierności królowi polskiemu, co w praktyce zawieszało postanowienia traktatu toruńskiego.
Decyzja Albrechta o sekularyzacji Prus była wynikiem złożonego procesu politycznego i religijnego, na który wpłynęły zarówno sukcesy reformacji, jak i rosnące napięcia geopolityczne w regionie. Po nieudanej wojnie polsko-krzyżackiej (1519-1521) oraz mediacjach cesarsko-papieskich, Albrecht, kierując się również osobistymi kalkulacjami politycznymi i wizją nowego modelu władzy, porzucił habit zakonny, przyjął luteranizm i ogłosił się świeckim księciem i lennikiem polskiego króla. Negocjacje w tej sprawie zakończyły się podpisaniem traktatu krakowskiego 8 kwietnia 1525 roku, na mocy którego Prusy Zakonne zostały przekształcone w dziedziczne lenno Rzeczypospolitej pod władzą Hohenzollernów.
Ceremonia na Rynku Głównym. Dokładny przebieg hołdu pruskiego
Najważniejszym źródłem opisu hołdu pruskiego jest list biskupa przemyskiego Andrzeja Krzyckiego do legata papieskiego Pulleona, wydany drukiem jeszcze w 1525 roku oraz jeszcze szczegółowsza relacja z archiwum królewieckiego, które w XIX wieku odnalazł Karl Faber.
Termin hołdu nie był przypadkowy, gdyż przypadał w Wielkim Tygodniu. W poniedziałek po Niedzieli Palmowej, 10 kwietnia 1525 roku, około godziny 10.00, król Zygmunt I opuścił Wawel i konno udał się na Rynek Główny. Przed ratuszem zsiadł z konia, przywdział uroczysty strój koronacyjny - złocony płaszcz, koronę i insygnia królewskie - i zasiadł na przygotowanym tronie, ustawionym na podwyższeniu pokrytym czerwonymi dywanami.
Po jego prawej stronie zasiedli książę Zygmunt August i poseł Jan Statilius, reprezentujący króla Węgier. 5-letniego Zygmunta na rękach trzymał wojewoda sieradzki Hieronim Łaski. Po lewej zasiadło dziewięciu biskupów: Jan Łaski, Piotr Tomicki, Maciej Drzewiecki, Rafał Leszczyński, Maurycy Ferber, Andrzej Krzycki, Jan Konopacki, Jakub Buczacki i Wawrzyniec Międzyleski. Dodatkowo w pobliżu króla zasiedli polscy wojewodowie, kasztelanowie, rajcy z Torunia i Elbląga. Królowa Bona wraz z księżniczkami Jadwigą, Izabelą, Zofią i Anną oglądała uroczystości z domu naprzeciwko ratusza. Na Rynku ustawiono także bariery, za którymi stało ok. 2 tys. pieszych rycerzy.
Przed królem stanął wojewoda krakowski Krzysztof Szydłowiecki trzymający królewskie berło, obok niego wojewoda sandomierski Andrzej Tęczyński trzymający złote jabłko królewskie i wreszcie syn kasztelana poznańskiego Andrzej Górka trzymający królewski miecz. Chorągiew, którą później wręczono Albrechtowi trzymał królewski krajczy Jan Tarło.
Między 10 a 11 godziną w imieniu Albrechta biskup pomezański Erhard von Queis poprosił Zygmunta Starego o nadanie lenna. W odpowiedzi usłyszał zgodę z ust biskupa krakowskiego Piotra Tomickiego.
Następnie Albrecht odziany w zbroję przybył na Rynek i otoczony przez książąt Jerzego i Fryderyka, zbliżył się pieszo do tronu, po czym wygłosił mowę, w której obiecywał Zygmuntowi i Koronie Polskiej wszelaką wierność. Wówczas uklęknął przed królem wraz ze swoimi dwoma towarzyszami. Wtedy otrzymał on najpierw nową chorągiew z białego adamaszku, na której znajdował się czarny orzeł ze złotymi pazurami, złotą koroną na szyi, złotymi paskami na skrzydłach, na piersi ze srebrną literą S. Wtedy Albrecht trzymają dwie ręce na Ewangelii położonej na kolanach króla złożył przysięgę hołdowniczą.
Po tym akcie król uderzył Albrechta trzykrotnie mieczem i pasował na rycerza. Zygmunt wręczył mu jeszcze złoty łańcuch. Otrzymaną chorągiew Albrecht przekazał swojemu radcy Fryderykowi Heydeckowi.
Po ceremonii Albrecht i jego towarzysze w towarzystwie polskich radców udali się do ich gospód. Z kolei król udał się do ratusza. Następnie wspólnie z Albrechtem udali się na Wawel. Tam w katedrze odśpiewano pieśń Te Deum laudamus.
Po zakończeniu uroczystości odbyła się uczta, na której król obdarował Albrechta trzema srebrnymi pucharami, strojem zdobionym złotem oraz trzema skórami soboli pokojowych.
Symbolika i spuścizna historyczna
Hołd pruski był wydarzeniem bez precedensu - świecki książę lenny z rąk katolickiego monarchy, i to w czasach gorących debat religijnych i rosnącej potęgi Habsburgów. Dla współczesnych był to sukces dyplomacji Zygmunta I, ale także akt kontrowersyjny. Nie brakowało głosów (m.in. Jana Łaskiego), że król zmarnował szansę na całkowite podporządkowanie Prus.
W kulturze pamięci hołd pruski zyskał rangę wydarzenia emblematycznego - za sprawą Jana Matejki, który w 1882 roku uwiecznił tę scenę na monumentalnym płótnie, zdominowanym przez postać zamyślonego Stańczyka, proroka upadku Polski. Dla Polaków scena z 1525 roku była więc zarówno powodem do dumy, jak i gorzkim przypomnieniem o późniejszych zdradach niewiernych Hohenzollernów.
Bibliografia:
- M. Bogucka, Hołd Pruski, Warszawa 1982.
- K. Górski, Zakon Krzyżacki a powstanie państwa pruskiego, Warszawa 1977.
- J. Małłek, Hołd Pruski z 1525 roku w relacji królewieckiej, „Komunikaty Mazursko-Warmińskie”, nr 2 (325) 2024, s. 241-250.
- S. Szostakowski, Hołd Pruski, Warszawa 1986.