Nie fotowoltaika i wiatraki. Szwedzi dostali miliony na fuzję

Szwedzka spółka Novatron Fusion Group (NFG), wspierana przez EIT InnoEnergy, ogłosiła zamknięcie rundy inwestycyjnej serii A, w której pozyskała 42 miliony złotych na rozwój technologii fuzji jądrowej.

Inwestycje na badania to dobry krok, ale…

Nowym inwestorem została firma St1, skandynawski lider na rynku energii i dystrybucji paliw, który wnosi do projektu swoje doświadczenie i znajomość regulacji rynkowych.

Współpraca ma przyspieszyć prace nad technologią, która może zrewolucjonizować globalny sektor energetyczny, oferując czyste i niemal nieograniczone źródło energii. Choć z praktycznego punktu widzenia komercyjna produkcja energii z reakcji fuzji nuklearnej wciąż pozostaje pieśnią przyszłości.

Frima Novatron Fusion Group, wywodząca się z Królewskiej Uczelni Technicznej KTH w Sztokholmie, osiągnęła już istotny etap w swoim projekcie – prototyp reaktora Novatron N1 przeszedł pomyślne testy montażu i integracji systemu. Fuzja jądrowa, w odróżnieniu od tradycyjnych źródeł odnawialnych, takich jak wiatraki czy panele słoneczne, mogłaby dostarczać czystą, stabilną energię niezależnie od warunków pogodowych.

Celem NFG i St1 jest uczynienie tej technologii skalowalną, bezpieczną i przystępną cenowo, co mogłoby przyczynić się do globalnej transformacji energetycznej w kierunku zeroemisyjności.
Inwestycja jest zgodna z długoterminową strategią St1, która stawia na rozwój zrównoważonych źródeł energii. Firma widzi w technologii fuzyjnej szansę na wejście na nowy rynek i umocnienie swojej pozycji lidera w sektorze energetycznym, nie tylko w Skandynawii, ale i w całej Europie.

Novatron, dzięki pozyskanym środkom, planuje dalsze prace nad swoim reaktorem, dążąc do komercjalizacji fuzji jądrowej, która mogłaby zaspokoić rosnące zapotrzebowanie na energię bez emisji dwutlenku węgla i paliw kopalnych.

Do komercjalizacji energetyki fuzyjnej jeszcze daleka droga

Fuzja jądrowa od lat jest określana jako „Święty Graal” energetyki, jednak jej praktyczne zastosowanie wciąż pozostaje wyzwaniem. Eksperci podkreślają, że choć technologia ta ma ogromny potencjał, jej pełna komercjalizacja może zająć jeszcze dekady.

Nie tak dawno informowaliśmy o sukcesie badaczy z Francji, którym udało się utrzymać reaktor fuzyjny w stabilnym działaniu przez 22 minuty. Potrzebujemy jednak urządzeń, które będą działać 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. W międzyczasie odnawialne źródła energii, takie jak wiatraki i panele słoneczne, pozostaną kluczowym elementem miksu energetycznego, wspierając transformację w kierunku bardziej zrównoważonej przyszłości. Prognozy dotyczące miksu energetycznego w 2050 roku zresztą już istnieją.

Pozyskanie 42 milionów złotych to ważny krok dla Novatron Fusion Group, ale także sygnał, że inwestorzy coraz poważniej traktują fuzję jądrową jako przyszłość energetyki. Współpraca z takimi partnerami jak St1 i EIT InnoEnergy może przyspieszyć rozwój tej technologii, otwierając nowe możliwości dla globalnego sektora energetycznego.

Czy fuzja jądrowa stanie się realną alternatywą dla obecnych źródeł energii? Na odpowiedź będziemy musieli jeszcze poczekać i będą to raczej lata, jeżeli nie dekady. Jednocześnie Novatron z pewnością przybliża nas do tego celu. Tymczasem w poszukiwaniu łatwo dostępnej energii warto sobie odpowiedzieć na pytanie: jaki powerbank kupić?

Źródło: Novatron Fusion Group. Zdjęcie otwierające: Novatron / materiały prasowe

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Artykuł Nie fotowoltaika i wiatraki. Szwedzi dostali miliony na fuzję pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.