Przetestowaliśmy robota Roomba Plus 405 Combo - to tania amerykańska alternatywa dla chińskich robotów sprzątających
Marka iRobot, a szczególnie jej flagowa linia Roomba, od ponad dwóch dekad pozostaje w Polsce synonimem robota sprzątającego. Pierwsze egzemplarze trafiły do naszych sklepów w 2004 roku, a w 2024 roku dystrybutor świętował sprzedanie 800 tys. robotów, co potwierdza mocną pozycję producenta w świadomości konsumentów nad Wisłą. Choć rynek uległ dynamicznym zmianom – pojawiła się azjatycka konkurencja, spadły ceny, a funkcjonalności ekspresowo się multiplikują – polscy użytkownicy nadal darzą Roombę od iRobot dużym zaufaniem. Dotychczas marka iRobot stawiała na autorskie, oparte na wizyjnym SLAM‑ie firmy Omnivision, rozwiązanie PrecisionVision. Wraz z wprowadzeniem nowej linii produktowej, firma wykonała jednak strategiczny zwrot i wprowadziła do wybranych serii skaner laserowy LiDAR ClearView. Zastosowanie LiDAR‑u znacząco skróciło czas mapowania mieszkania, poprawiło precyzję poruszania się i otworzyło drogę do implementacji dokładniejszej segmentacji pomieszczeń. Jednym z pierwszych beneficjentów tej technologii jest Roomba Plus 405 Combo ze stacją AutoWash. Roomba Plus 405 Combo wchodzi do Polski razem z czterema innymi modelami robotów odkurzających. Najbliższym jej modelem jest 505, który będzie też jej największym rywalem podczas podejmowania decyzji zakupowej. Roomba Plus 405 Combo: pozycjonowanie i kluczowe cechy Model Roomba Plus 405 Combo plasuje się w środkowej części nowego portfolio iRobot. Producent celowo zrezygnował tu z niektórych premium‑funkcji (np. suszenie gorącym powietrzem, rozpoznawanie drobnych przeszkód przy pomocy AI‑kamery), aby utrzymać cenę zauważalnie poniżej psychologicznego progu 3 000 zł. Oznacza to, że model Plus 405 Combo jest kierowany do użytkowników, którzy oczekują robota i stacji z pełną funkcjonalnością, ale zupełnie nie zależy im na wodotryskach i najnowszych odkurzaczowych bajerach. Siostrzany model 505 Combo: co go wyróżnia? Dla nieco bardziej wymagających i zamożnych odbiorców przewidziano Roombę Plus 505 Combo. Oferuje wysuwanie mopów poza obrys robota, suszenie padów ciepłym powietrzem skracające cały proces czyszczenia oraz przednią kamerę AI do rozpoznawania drobnych przeszkód (np. kabli itp.). Design robota i stacji dokującej Skaner LiDAR ClearView został umieszczony w standardowej wieżyczce, a więc jest zauważalnie wyższy od najnowszych i najdroższych robotów z chowanym LiDARem. Robot ma wysokość prawie 11 cm. Za to brawa należą się za niewielkie wymiary zgrabnej stacji dokującej. Moc ssąca robota to 7 000 Pa. Nie jest to poziom flagowców, ale jednocześnie taka moc pozwala na bezproblemowe sprzątanie naszych twardych podłóg oraz wykładzin. Stacja AutoWash automatycznie opróżnia zbiornik na kurz, pierze i suszy powietrzem o temperaturze pokojowej pady mopujące. Pierwsze wrażenie po kontakcie z modelem Roomba Plus 405 Combo to prostota i funkcjonalność, charakterystyczne dla urządzeń ze średniego segmentu cenowego. Producent zdecydował się na matowe, lekko chropowate wykończenie, które dobrze maskuje drobne zabrudzenia i zarysowania powstające przy regularnym użytkowaniu. W promocji do 2 czerwca biała wersja dostępna jest w korzystniejszej cenie niż czarna. Design jest minimalistyczny, ale może przypaść do gustu osobom ceniącym dyskretną estetykę. W pudełku nie znajdziemy zbyt wielu akcesoriów – są tylko 2 zapasowe mopy i dodatkowy worek na kurz. W środku robota jest jeszcze ukryty nożyk do przecinania włosów, które mogą owijać się na szczotce. Aplikacja Roomba Home iRobot Roomba Plus 405 Combo jest obsługiwana przez nową aplikację Roomba Home. Choć nie należy do najbardziej rozbudowanych rozwiązań na rynku, oferuje podstawowe funkcje w przejrzystej formie. W porównaniu do bardziej zaawansowanych aplikacji niektórych chińskich producentów, stawia raczej na prostotę obsługi niż rozbudowaną personalizację. W sumie ma 5 głównych zakładek, a najważniejsze to Mój dom, Roboty i Automatyzacje. Mój dom to nasze mapy, roboty to lista naszych urządzeń Roomba, a automatyzacje to harmonogramy sprzątania. Zarówno aplikacja, jak i sam robot komunikuje się z nami w języku polskim – to ważne szczególnie dla starszego pokolenia. Mapa naszych pomieszczeń jest bardzo uproszczona (nie widać na niej żadnych przeszkód, mebli itd.), ale trzeba docenić, że robot tworzy ją bardzo szybko i sprawnie. Mamy możliwość edycji mapy, ale widać, że iRobot ma jeszcze przestrzeń do rozwoju w swojej apce w porównaniu do konkurentów. Dla każdego pomieszczenia możemy ustalić tryb sprzątania (odkurzanie, mopowanie, obie czynności jednocześnie lub następujące po sobie), moc ssącą, liczbę przejazdów oraz włączyć tryb SmartScrub, czyli mocniejsze dociskanie mopa w przypadku trudnych do domycia lepkich plam. Są także profile sprzątania – lekkie, standardowe i gruntowne. Gdy nie chcemy sprzątać całego mieszkania lub jednego pokoju to mamy do wyboru jeszcze sprzątanie miejscowe, ale nie możemy tej strefy powiększyć w aplikacji – ma na stałe wielkość kwadratu 1x1 metr.

Marka iRobot, a szczególnie jej flagowa linia Roomba, od ponad dwóch dekad pozostaje w Polsce synonimem robota sprzątającego. Pierwsze egzemplarze trafiły do naszych sklepów w 2004 roku, a w 2024 roku dystrybutor świętował sprzedanie 800 tys. robotów, co potwierdza mocną pozycję producenta w świadomości konsumentów nad Wisłą. Choć rynek uległ dynamicznym zmianom – pojawiła się azjatycka konkurencja, spadły ceny, a funkcjonalności ekspresowo się multiplikują – polscy użytkownicy nadal darzą Roombę od iRobot dużym zaufaniem.
Dotychczas marka iRobot stawiała na autorskie, oparte na wizyjnym SLAM‑ie firmy Omnivision, rozwiązanie PrecisionVision. Wraz z wprowadzeniem nowej linii produktowej, firma wykonała jednak strategiczny zwrot i wprowadziła do wybranych serii skaner laserowy LiDAR ClearView. Zastosowanie LiDAR‑u znacząco skróciło czas mapowania mieszkania, poprawiło precyzję poruszania się i otworzyło drogę do implementacji dokładniejszej segmentacji pomieszczeń. Jednym z pierwszych beneficjentów tej technologii jest Roomba Plus 405 Combo ze stacją AutoWash. Roomba Plus 405 Combo wchodzi do Polski razem z czterema innymi modelami robotów odkurzających. Najbliższym jej modelem jest 505, który będzie też jej największym rywalem podczas podejmowania decyzji zakupowej.
Roomba Plus 405 Combo: pozycjonowanie i kluczowe cechy
Model Roomba Plus 405 Combo plasuje się w środkowej części nowego portfolio iRobot. Producent celowo zrezygnował tu z niektórych premium‑funkcji (np. suszenie gorącym powietrzem, rozpoznawanie drobnych przeszkód przy pomocy AI‑kamery), aby utrzymać cenę zauważalnie poniżej psychologicznego progu 3 000 zł. Oznacza to, że model Plus 405 Combo jest kierowany do użytkowników, którzy oczekują robota i stacji z pełną funkcjonalnością, ale zupełnie nie zależy im na wodotryskach i najnowszych odkurzaczowych bajerach.
Siostrzany model 505 Combo: co go wyróżnia?
Dla nieco bardziej wymagających i zamożnych odbiorców przewidziano Roombę Plus 505 Combo. Oferuje wysuwanie mopów poza obrys robota, suszenie padów ciepłym powietrzem skracające cały proces czyszczenia oraz przednią kamerę AI do rozpoznawania drobnych przeszkód (np. kabli itp.).
Design robota i stacji dokującej
Skaner LiDAR ClearView został umieszczony w standardowej wieżyczce, a więc jest zauważalnie wyższy od najnowszych i najdroższych robotów z chowanym LiDARem. Robot ma wysokość prawie 11 cm. Za to brawa należą się za niewielkie wymiary zgrabnej stacji dokującej. Moc ssąca robota to 7 000 Pa. Nie jest to poziom flagowców, ale jednocześnie taka moc pozwala na bezproblemowe sprzątanie naszych twardych podłóg oraz wykładzin.
Stacja AutoWash automatycznie opróżnia zbiornik na kurz, pierze i suszy powietrzem o temperaturze pokojowej pady mopujące.
Pierwsze wrażenie po kontakcie z modelem Roomba Plus 405 Combo to prostota i funkcjonalność, charakterystyczne dla urządzeń ze średniego segmentu cenowego. Producent zdecydował się na matowe, lekko chropowate wykończenie, które dobrze maskuje drobne zabrudzenia i zarysowania powstające przy regularnym użytkowaniu. W promocji do 2 czerwca biała wersja dostępna jest w korzystniejszej cenie niż czarna. Design jest minimalistyczny, ale może przypaść do gustu osobom ceniącym dyskretną estetykę.
W pudełku nie znajdziemy zbyt wielu akcesoriów – są tylko 2 zapasowe mopy i dodatkowy worek na kurz. W środku robota jest jeszcze ukryty nożyk do przecinania włosów, które mogą owijać się na szczotce.
Aplikacja Roomba Home
iRobot Roomba Plus 405 Combo jest obsługiwana przez nową aplikację Roomba Home. Choć nie należy do najbardziej rozbudowanych rozwiązań na rynku, oferuje podstawowe funkcje w przejrzystej formie. W porównaniu do bardziej zaawansowanych aplikacji niektórych chińskich producentów, stawia raczej na prostotę obsługi niż rozbudowaną personalizację. W sumie ma 5 głównych zakładek, a najważniejsze to Mój dom, Roboty i Automatyzacje. Mój dom to nasze mapy, roboty to lista naszych urządzeń Roomba, a automatyzacje to harmonogramy sprzątania. Zarówno aplikacja, jak i sam robot komunikuje się z nami w języku polskim – to ważne szczególnie dla starszego pokolenia.
Mapa naszych pomieszczeń jest bardzo uproszczona (nie widać na niej żadnych przeszkód, mebli itd.), ale trzeba docenić, że robot tworzy ją bardzo szybko i sprawnie. Mamy możliwość edycji mapy, ale widać, że iRobot ma jeszcze przestrzeń do rozwoju w swojej apce w porównaniu do konkurentów. Dla każdego pomieszczenia możemy ustalić tryb sprzątania (odkurzanie, mopowanie, obie czynności jednocześnie lub następujące po sobie), moc ssącą, liczbę przejazdów oraz włączyć tryb SmartScrub, czyli mocniejsze dociskanie mopa w przypadku trudnych do domycia lepkich plam. Są także profile sprzątania – lekkie, standardowe i gruntowne.
Gdy nie chcemy sprzątać całego mieszkania lub jednego pokoju to mamy do wyboru jeszcze sprzątanie miejscowe, ale nie możemy tej strefy powiększyć w aplikacji – ma na stałe wielkość kwadratu 1x1 metr.
Roomba potrafi współpracować z asystentami głosowymi Google, Amazon i Apple.
Jak odkurza i mopuje?
Roomba Plus 405 Combo to model ze średniej półki, a więc to prosta konstrukcja bez najnowszych rozwiązań znanych z flagowców. Przede wszystkim mamy tu jedną szczotkę, a nie dwie. To może oznaczać, że dłuższe włosy mogą się na niej owijać. Producent to przewidział i w komplecie mamy mały nożyk do ich przecinania. Szczoteczka obrotowa nie jest wysuwana spoza obrysu robota. To samo dotyczy mopa. To oznacza, że model Roomba Plus 405 Combo nie jest w stanie posprzątać wąskiego paska tuż przy samej ścianie lub przy szafkach.
Robot bardzo dobrze radzi sobie zarówno z mopowaniem, jak i odkurzaniem. W moim domu nie ma dywanów, więc 7000 Pa mocy odkurzania w zupełności wystarczało, a pamiętajmy, że odkurzacz z mocy maksymalnej prawie nigdy nie korzysta. 405 to raczej nie jest odkurzacz dla osób, które mają dywany z długim włosiem, bo robot nie zostawia mopów w bazie – natomiast podnosi je do góry (o 1 cm).
Skaner LiDAR ClearView bardzo dobrze radzi sobie z trajektoriami sprzątania – widać, że odkurzacz się nie gubi. Jedynym mankamentem jest to, że iRobot Roomba Plus 405 Combo lubi lekko stuknąć w wybrane przez siebie losowo przeszkody, ale robi to raczej rzadko i są to lekkie uderzenia przednim zderzakiem.
Jakość sprzątania można ocenić na 7-8 w skali 1-10. Brakujące punkty odejmujemy głównie za brak wysuwanego mopa i wysuwanej miotełki. Wysuwanego mopa ma model iRobot Roomba Plus 505 Combo. Poza tym iRobot Roomba Plus 405 Combo ze stacją AutoWash świetnie odkurza i mopuje.
Werdykt
Roomba Plus 405 Combo pokazuje, że iRobot jest w stanie konkurować na średniej półce z “Chińczykami”. Model 405 wydaje się solidną propozycją dla użytkowników, którym zależy na prostym modelu od renomowanego producenta spoza Chin. Robot dobrze odkurza i mopuje, nie gubi się i chyba jego najbardziej zauważalnym minusem jest to, że mop nie wysuwa się w stronę sprzątanych krawędzi. Tę funkcję ma model 505 i warto się nad nim mocniej zastanowić.
iRobot wreszcie „dogonił laser”, a teraz musi przekonać rynek, że jego urządzenia są warte swojej ceny w porównaniu do doposażonych i dobrze wycenianych rywali.
Choć rynek robotów sprzątających jest dziś zdominowany przez producentów z Azji, iRobot pozostaje firmą amerykańską. Dla części polskich konsumentów to może być ważne – urządzenie powstało zgodnie z regulacjami bezpieczeństwa obowiązującymi w USA, co przekłada się na większą przejrzystość w zakresie ochrony danych. Roomba Plus 405 Combo nie jest wyposażona w przednią kamerę, a mapowanie przestrzeni odbywa się wyłącznie poprzez czujnik LiDAR. Dla osób szczególnie ceniących prywatność może to być kluczowym argumentem przy wyborze właśnie tego odkurzacza.
Model iRobot Roomba Plus 405 Combo ze stacją AutoWash, choć pozbawiony niektórych zaawansowanych rozwiązań z topowych wersji – takich jak suszenie gorącym powietrzem czy wsparcie kamery i AI – dla wielu osób może okazać się rozsądnym kompromisem między możliwościami a ceną. To dobry wybór dla tych, którzy chcą zautomatyzować codzienne sprzątanie, ale nie potrzebują wszystkich najnowszych bajerów i wolą zatrzymać sporą część pieniędzy w portfelu.