Sztuczna inteligencja jako burmistrz. Idzie też po szefów firm
Od lat istnieje obawa, że sztuczna inteligencja zabierze ludziom pracę. Dotyczy to jednak głównie pracowników niższego szczebla, a także twórców i artystów. Politycy czy szefowie korporacji mocno trzymają się przysłowiowych stołków, ale prawdopodobnie ich dni też są policzone. W jednym z włoskich miast AI kandyduje na burmistrza. Dlaczego może okazać się lepsza od ludzkich kandydatów? I kogo jeszcze może zastąpić sztuczna inteligencja?
