Obiekty międzygwiezdne w otoczeniu Ziemi? Mnóstwo

Przełomowy model opracowany przez naukowców z Western University rzuca nowe światło na aktywność międzygwiazdową w naszym Układzie Słonecznym i pobliskim układzie Alfa Centauri. Praca, której prowadzili astrofizycy Cole Gregg i Paul Wiegert, rzuca światło na potencjalne pochodzenie materiału międzygwiazdowego wykrytego w naszym kosmicznym sąsiedztwie i wskazuje, że Alfa Centauri jest doskonałym kandydatem do dalszej eksploracji. […] Artykuł Obiekty międzygwiezdne w otoczeniu Ziemi? Mnóstwo pochodzi z serwisu PULS KOSMOSU.

Kwi 14, 2025 - 11:15
 0
Obiekty międzygwiezdne w otoczeniu Ziemi? Mnóstwo

Przełomowy model opracowany przez naukowców z Western University rzuca nowe światło na aktywność międzygwiazdową w naszym Układzie Słonecznym i pobliskim układzie Alfa Centauri. Praca, której prowadzili astrofizycy Cole Gregg i Paul Wiegert, rzuca światło na potencjalne pochodzenie materiału międzygwiazdowego wykrytego w naszym kosmicznym sąsiedztwie i wskazuje, że Alfa Centauri jest doskonałym kandydatem do dalszej eksploracji.

Badanie opublikowane 6 marca w czasopiśmie The Planetary Science Journal dotyczy centralnej zagadki astronomii: źródła obiektów międzygwiazdowych – materiałów kosmicznych, takich jak asteroidy i komety, które nie są związane z żadną konkretną gwiazdą. Uważa się, że obiekty te są wyrzucane ze swoich pierwotnych układów pod wpływem oddziaływań grawitacyjnych lub kolizji, a następnie dryfują przez przestrzeń międzygwiazdową.

Gregg, doktorant fizyki i astronomii, stworzył zaawansowany model komputerowy symulujący przepływ materii międzygwiazdowej między naszym Układem Słonecznym a Alfa Centauri, najbliższym nam układem gwiazd, oddalonym o nieco ponad cztery lata świetlne. W przeciwieństwie do naszego układu jednogwiazdkowego, Alfa Centauri składa się z trzech gwiazd, co sprawia, że ​​symulacja jest wyjątkowo złożona. Stosując zasady fizyczne rządzące ruchem planet i wyrzucaniem obiektów w naszym Układzie Słonecznym, Gregg stworzył model, w jaki sposób Alfa Centauri mogłaby w podobny sposób wyrzucać obiekty do galaktyki.

Wiadomo, że duże planety, które wpływają na trajektorie komet i asteroidów, mogą przyspieszyć ruch tych ciał na tyle, że uciekną one z macierzystych układów. Zakładając, że Alfa Centauri działa w podobny sposób, naukowcy przeprowadzili symulacje, aby oszacować liczbę takich obiektów, które mogą zostać wyrzucone. Wyniki ich badań wskazują, że w Obłoku Oorta — ogromnej skorupie lodowych ciał otaczających nasz Układ Słoneczny — może obecnie znajdować się około miliona obiektów międzygwiazdowych o średnicy większej niż 100 metrów, prawdopodobnie pochodzących z Alfa Centauri.

Oczekuje się, że liczba ta będzie rosła w miarę jak Alfa Centauri będzie się stopniowo zbliżać do Ziemi. Przewiduje się, że największe zbliżenie nastąpi za około 28 000 lat.

Badania wskazują również, że co roku w atmosferę Ziemi może wpadać nawet 10 maleńkich meteorów z Alfa Centauri. Cząsteczki te, mierzące nie więcej niż 100 mikrometrów, nie stanowią żadnego zagrożenia i pozostałyby niezauważone.

Wiegert, profesor fizyki i astronomii, który odkrył ponad 80 małych planet, podkreśla, że ​​obiekty międzygwiazdowe stanowią jedynie nieskończenie małą część materii znajdującej się w pobliżu Ziemi. Statystycznie rzecz biorąc, tylko jeden na bilion meteorów uderzających w Ziemię może pochodzić z Alfa Centauri.

Odkrycie pierwszego potwierdzonego obiektu międzygwiazdowego, ʻOumuamua, przez zachodniego naukowca Roberta Weryka w 2017 r. udowodniło wykonalność tego typu wizyt międzygwiazdowych. 'Oumuamua był małym, wydłużonym obiektem, którego długość szacowano na 100–1000 metrów.

Gregg zauważa, że ​​astronomia stopniowo odchodzi od traktowania układów gwiezdnych jako odizolowanych i zaczyna postrzegać je jako część połączonej sieci galaktycznej. Model ten potwierdza teorię mówiącą o tym, że materia międzygwiazdowa przepływa między gwiazdami, łącząc ze sobą układy słoneczne w sposób, który do tej pory nie był w pełni zrozumiały.

Artykuł Obiekty międzygwiezdne w otoczeniu Ziemi? Mnóstwo pochodzi z serwisu PULS KOSMOSU.