Wróciłem do gry z dzieciństwa i... zabolało. A mogła pozostać wspomnieniem

Czasami trudno jest jednoznacznie ocenić, dlaczego jakąś grę darzymy tak wielkim sentymentem. U mnie jest tak z Croc: Legend of the Gobbos, bo to prawdopodobnie pierwsza trójwymiarowa produkcja, w którą zagrałem na pececie. Niestety powrót do niej w 2025 r. był zaiste bolesny.

Kwi 14, 2025 - 16:39
 0
Wróciłem do gry z dzieciństwa i... zabolało. A mogła pozostać wspomnieniem
Czasami trudno jest jednoznacznie ocenić, dlaczego jakąś grę darzymy tak wielkim sentymentem. U mnie jest tak z Croc: Legend of the Gobbos, bo to prawdopodobnie pierwsza trójwymiarowa produkcja, w którą zagrałem na pececie. Niestety powrót do niej w 2025 r. był zaiste bolesny.