Google bierze się za energię jądrową. Zbuduje trzy reaktory

Ten ruch Google jest ciekawy z dwóch względów. Po pierwsze, firma wybrała do projektu partnera, który nie zbudował nigdy wcześniej elektrowni atomowej. Po drugie, inwestycja oznacza, że Mountain View będzie mogło w przyszłości kupować energię bezpośrednio z wybudowanych elektrowni.

Kto pomoże Google zbudować 3 elektrownie atomowe?

Będzie to firma Elementl Power, które do tej pory dość cicho działało w przemyśle nuklearnym. Przedsiębiorstwo nie ma żadnej elektrowni atomowej na koncie, a Google obiecało aż trzy. Wiemy również, że najpewniej w opracowaniu reaktorów pomoże Kairos Power, inny partner korporacji z Mountain View.

Przeczytaj także: Ranking najbezpieczniejszych smartfonów.

Dodatkowo Google twierdzi, że będzie w stanie wyprodukować dzięki temu 600 MW na każdej z trzech elektrowni atomowej. Dla Elementl to oznacza, że będzie w stanie spełnić swoje cele na 2035 r.

Dlaczego Google potrzebuje elektrowni atomowej?

Odpowiedź jest taka sama jak w przypadku każdego innego problemu big-techów w ostatnich latach – sztuczna inteligencja. Rozwój samych modeli, R&D, wprowadzanie funkcjach na każdym podsystemie Google, to wszystko kosztuje gigantyczne pieniądze.

Tylko w 2025 r. Mountain View wyda 75 mld dolarów na centra danych, a własna energia pomogłaby znacząco zredukować te koszty, bo odwrotu od AI przecież nie ma. Elementl obiecuje w późniejszym terminie możliwość odkupowania energii przez Google bezpośrednio. Najpierw jednak elektrownie muszą stanąć, a do tego jeszcze daleka droga.

Źródło: Google, Zdjęcie otwierające: Joseph Hendrickson / Adobe Stock

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Artykuł Google bierze się za energię jądrową. Zbuduje trzy reaktory pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.