W Polsce możliwe jest nowe stabilne źródło energii. Eksperci: Nie ma na co czekać
Kiedy świat ogarnia niepewność nie tylko ze względu na cła Donalda Trumpa, ale i trwającą, zbrodniczą inwazję na Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, nowe źródło energii tylko czeka, aż zaczniemy je odpowiednio przetwarzać. Jest nim wszędobylski kompost, a do pracy potrzebujemy z nim biogazowni, najlepiej jedną na każdą gminę. Pozostaje więc zapytać, w czym tkwi problem? […] Artykuł W Polsce możliwe jest nowe stabilne źródło energii. Eksperci: Nie ma na co czekać pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.


Kiedy świat ogarnia niepewność nie tylko ze względu na cła Donalda Trumpa, ale i trwającą, zbrodniczą inwazję na Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, nowe źródło energii tylko czeka, aż zaczniemy je odpowiednio przetwarzać. Jest nim wszędobylski kompost, a do pracy potrzebujemy z nim biogazowni, najlepiej jedną na każdą gminę. Pozostaje więc zapytać, w czym tkwi problem?
Co przeszkadza samorządom w budowie biogazowni?
Obszernej wypowiedzi dla Portalu Samorządowego udzielił Andrzej Sobolak, prezes Stowarzyszenia Biorecykling. Jak zauważa, najbardziej w budowie biogazowni przeszkadzają protesty mieszkańców gmin, i to w kontekście wszystkich inwestycji ekologicznych.
Sobolak dodaje w swojej opinii, że wielu radnych jest absolutnie odpornych na logiczne argumenty. A szkoda, bo potencjał na wytwarzanie biogazu w Polsce jest gigantyczny.
Ja bardziej się przychylam do tych 2– 4 miliardów (metrów sześciennych – przyp. red.), ale powiedzmy, że są to 4 miliardy, to by je uzyskać, potrzebne jest nam 2 tys. instalacji.
W związku z tym musimy stworzyć warunki, aby te inwestycje doszły do skutku, czyli wprowadzić odpowiednie szkolenia, programy edukacyjne dla mieszkańców, ale i dla tych, którzy są najbliżej podejmowania decyzji – czyli radnych. Andrzej Sobolak, prezes Stowarzyszenia Biorecykling, wypowiedź dla Portalu Samorządowego
Tu warto jednak dopowiedzieć, że nawet na poziomie samorządowym, sprzeciw wobec inwestycji w biogazownie może wynikać z tzw. linii partyjnej, czyli uderzaniu w tony bliższe mieszkańcom, gwarantujące głosy w następnych wyborach samorządowych.
Potrzebujemy 170 instalacji, by mieszkańcy mogli oddawać źródło energii
Do recyklingu, warto dodać. Pozostałe 1,8 tys. powstałoby na użytek przemysłu. Ile z tych 170 biogazowni powstaje teraz? Jedna, w Bydgoszczy, wskazując na wszystkie programy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Andrzej Sobolak uznaje, że nawet 20 z nich jest scenariuszem bardzo optymistycznym.
Przeczytaj także: Ranking najlepszych powerbanków
Jak również zauważa ekspert, nowe źródło energii może świetnie podtrzymać bezpieczeństwo kraju, gdy pozostałe OZE są jednak uzależnione od warunków atmosferycznych. Już teraz mamy niedostatek energii z wiatraków, spadek 47% rok do roku. Brakuje też ogólnopolskich kampanii mających pokazać, że „biogazownia nie śmierdzi”.
Cóż, tak długo, jak Unia Europejska będzie podążać w kierunku czystej energii, tak Polska również będzie w nie inwestować. Tylko wtedy obniżki cen prądu będą realnie w zasięgu. Dlatego też nie ma co czekać, tylko inwestować w biogazownie.
Źródło: Portal Samorządowy. Zdjęcie otwierające: Keshi Studio / Shutterstock
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.
Artykuł W Polsce możliwe jest nowe stabilne źródło energii. Eksperci: Nie ma na co czekać pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.