Wyciągniecie smartfona na spacerze, może skończyć się więzieniem. W Polsce wchodzi nowe prawo
I nie można go lekceważyć. Tym prawem jest zakaz fotografowania, który w końcu wchodzi w życie i obejmie ok. 25 tys. lokacji w całej Polsce. To konsekwencja nowelizacji ustawy o obronie ojczyzny i przeciwdziałaniu szpiegostwu. Eksperci jasno jednak zauważają, że nowe prawo będzie problematycznie jedynie dla zwykłych ludzi, a nie dla wrogich jednostek. Smartfon może […] Artykuł Wyciągniecie smartfona na spacerze, może skończyć się więzieniem. W Polsce wchodzi nowe prawo pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.


I nie można go lekceważyć. Tym prawem jest zakaz fotografowania, który w końcu wchodzi w życie i obejmie ok. 25 tys. lokacji w całej Polsce. To konsekwencja nowelizacji ustawy o obronie ojczyzny i przeciwdziałaniu szpiegostwu. Eksperci jasno jednak zauważają, że nowe prawo będzie problematycznie jedynie dla zwykłych ludzi, a nie dla wrogich jednostek.
Smartfon może łatwo nas wpakować do więzienia
I tu nawet najlepszy smartfon do zdjęć nas nie uratuje, a może bardziej zaszkodzić, jeśli będziemy nim robić zdjęcia w miejscach objętych zakazem fotografowania. Zaktualizowany w 2023 r. Kodeks Karny odnosi się do tego następująco:
Kto bez zezwolenia fotografuje, filmuje lub utrwala w inny sposób obraz obiektu, o którym mowa w art. 616a, oznaczonego znakiem zakazu fotografowania, albo wizerunek osoby lub ruchomości znajdującej się w takim obiekcie, podlega karze aresztu albo grzywny.
W razie popełnienia wykroczenia określonego w ust. 1 można orzec
przepadek przedmiotów pochodzących z tego wykroczenia oraz służących do popełnienia wykroczenia, choćby nie stanowiły własności sprawcy. Ustawa z dnia 7 lipca 2023 r. o zmianie ustawy – Kodeks Karny oraz niektórych innych ustaw
Przepisy wchodzą w życie 17 kwietnia 2025 r. W dużym skrócie, za złamanie zakazu może grozić nie tylko grzywna (od 5 do 20 tysięcy złotych) i areszt (od 5 do 30 dni), ale nawet konfiskata smartfonu lub aparatu fotograficznego. Wspomniane miejsca z listy to m.in.:
- mosty, wiadukty, tunele będące w ciągu dróg o znaczeniu obronnym
- porty morskie o znaczeniu obronnym;
- obiekty infrastruktury łączności (placówki pocztowe, przedsiębiorcy telekomunikacyjni);
- budynki przeznaczone do realizacji zadań obronności państwa;
- miejsca powiązane z Narodowym Bankiem Polskim oraz Bankiem Gospodarstwa Krajowego.
Zakaz fotografowania budzi mnóstwo wątpliwości

Choć profesjonalni fotografowie mogą składać papierowe lub cyfrowe (z podpisem kwalifikowanym) wnioski o pozwolenie na robienie zdjęć, na których rozpatrzenie właściwe organy mają 14 dni, to przeciętny użytkownik smartfona może tak naprawdę nie wiedzieć (lub zapomnieć), że robi sobie selfie na tle obiektu objętego zakazem.
Powyższe znaki mają łatwo o tym przypominać, ale sam zakaz rodzi mnóstwo wątpliwości wśród ekspertów.
Jeszcze w lipcu 2023 r. Świat Kolei w poście na Facebooku zwracał uwagę na 3 kluczowe sprawy, przez które zakaz fotografowania nie ma wiele sensu w aktualnej formie.
Żyjemy w czasach powszechnych zdjęć satelitarnych i lotniczych, widocznych w publicznie dostępnych serwisach (m.in. Google Maps). Każdy obiekt, niezależnie od jego statusu dostępności z poziomu ulicy, jest dziś doskonale widoczny na mapach satelitarnych. Ponadto znaczna większość obiektów została już dawno sfotografowana, a ich zdjęcia zostały na przestrzeni lat udostępnione w internecie.
Technologia utrwalania obrazu nie wymaga dziś posługiwania się dużymi aparatami fotograficznymi. Ewentualni szpiedzy dysponują dziś znacznie lepszymi środkami wywiadu niż aparaty fotograficzne. W celu śledzenia ruchu kolejowego i rozpoznania infrastruktury wykorzystują satelity, drony czy wreszcie miniaturowe kamery, których służby porządkowe w żaden sposób nie są w stanie zauważyć – w przeciwieństwie do fotografa stojącego na otwartym polu z pokaźnych rozmiarów lustrzanką.
W czasach olbrzymiej popularności osobistych urządzeń utrwalających dźwięk i obraz zakaz fotografowania na obszarze kolejowym nie jest możliwy do wyegzekwowania – służby musiałyby podejrzewać o szpiegostwo dosłownie każdego pasażera. Świat Kolei, post na Facebooku z dnia 13 lipca 2023 r.
W najgorszym wypadku czeka nas w najbliższych latach zbliżenie poziomu kontroli pasażerów komunikacji krajowej do poziomu lotnisk na całym świecie. W najlepszym trzeba będzie uważać, żeby nie robić zdjęć przy okolicznych patrolach policji, blisko newralgicznych obiektów.
Źródło: Polsat News, TVP Poznań, Świat Kolei Zdjęcie otwierające: SHCHERBAKOV SERHII / Shutterstock
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.
Artykuł Wyciągniecie smartfona na spacerze, może skończyć się więzieniem. W Polsce wchodzi nowe prawo pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.