Co by było, gdyby Zygmunt Stary posłuchał Jana Łaskiego? Prusy mogły być całe nasze
W 1525 roku Polska mogła ostatecznie rozwiązać problem Zakonu Krzyżackiego. W otoczeniu króla Zygmunta Starego nie brakowało tych, którzy uważali, że trzeba dokończyć dzieła i wcielić te ziemie bezpośrednio do państwa polskiego. Na czele tego obozu stali Jan Łaski. Mieli plan, determinację i historyczne argumenty. Ale król wybrał inne rozwiązanie - bezpieczniejsze i mniej ryzykowne. […]

W 1525 roku Polska mogła ostatecznie rozwiązać problem Zakonu Krzyżackiego. W otoczeniu króla Zygmunta Starego nie brakowało tych, którzy uważali, że trzeba dokończyć dzieła i wcielić te ziemie bezpośrednio do państwa polskiego. Na czele tego obozu stali Jan Łaski. Mieli plan, determinację i historyczne argumenty. Ale król wybrał inne rozwiązanie - bezpieczniejsze i mniej ryzykowne. Zdecydował się na kompromis z Albrechtem Hohenzollernem, który przyjął luteranizm i złożył hołd lenny, tworząc Prusy Książęce. Jakie były argumenty stronnictwa inkorporacyjnego i co by było, gdyby ich posłuchano?
Jan Łaski i obóz inkorporacyjny
Jednym z najbardziej wyrazistych głosów domagających się bezpośredniego wcielenia Prus do Korony był kanclerz wielki koronny i prymas Polski Jan Łaski. Jego plan zakładał wcielenie terenów zakonnych do Polski, aby raz na zawsze zakończyć sprawę krzyżacką.
Poglądy te nie były odosobnione. Popierała je również królowa Bona, która widziała w Prusach szansę na umocnienie pozycji Jagiellonów i rozszerzenie wpływów Korony. Bona - ambitna, politycznie świadoma i niechętna Hohenzollernom - miała świadomość, że kompromis z Albrechtem to rozwiązanie połowiczne, które może kiedyś obrócić się przeciw Polsce.
Ich plan. Likwidacja Zakonu i pełna inkorporacja
Zwolennicy inkorporacji Prus Zakonnych, z arcybiskupem gnieźnieńskim Janem Łaskim na czele, nie ograniczali się do postulatu likwidacji Zakonu i włączenia jego ziem do Korony. Łaski opracował nawet całościowy plan polityczno-ustrojowy.
Jego propozycja przedstawiona w 1511 roku zakładała pełne wcielenie ziem zakonnych do Polski, a samą godność wielkiego mistrza miał sprawować król Zygmunt Stary - wzorem monarchii hiszpańskich, które zintegrowały zakony rycerskie z aparatem państwowym. Albrechtowi Hohenzollernowi proponowano w zamian objęcie godności arcybiskupa gnieźnieńskiego lub inne rekompensaty. Zakon pod polskim przewodnictwem miał powrócić do walki z innowiercami na wschodzie i południu Europy. Krzyżacy pozornie zaakceptowali ten pomysł, ale tylko po to by zyskać na czasie i dalej uprawiać antypolską propagandę.
Kolejną propozycję Łaski przygotował w 1518 roku proponując Zakonowi zamianę Prus na Podole, Krym lub Cypr, gdzie mogliby prowadzić walkę z innowiercami. Były to więc koncepcje powiązane z szerszą wizją antytureckiego frontu chrześcijaństwa, w którym Polska miałaby odegrać rolę kluczowego gracza. Rok później wybuchła ostatnia polsko-krzyżacka wojna, którą zakończył traktat krakowski w 1525 roku.
Podczas sejmu piotrkowskiego w latach 1524/1525 jednym z kluczowych tematów była sprawa pruska, związana z kończącym się rozejmem w wojnie z Zakonem Krzyżackim rozpoczętej w 1519 roku. Większość uczestników opowiadała się wówczas za inkorporacją Prus do Korony. Był to jednak ulotny triumf obozu inkorporacyjnego.
Jednocześnie, i to było sednem całego planu, inkorporacja Prus mogła być punktem wyjścia do przebudowy ustroju Rzeczypospolitej. Łaski był zwolennikiem rozpoczęcia egzekucji dóbr królewskich, rozdzielenia i ograniczenia urzędów, odbudowy prerogatyw monarchy i walki z potęgą magnaterii. Zakładał, że zwołanie pospolitego ruszenia, w razie wojny z Albrechtem o Prusy mogłoby posłużyć jako instrument politycznej presji - przypomnienie o niezrealizowanych postulatach sejmowych.
Nic dziwnego, że obóz magnacki z Piotrem Tomickim i Krzysztofem Szydłowieckim na czele patrzył na pomysły Łaskiego z narastającą nieufnością. Również Zygmunt Stary obawiał się, że zbyt radykalne kroki doprowadzą do destabilizacji - zarówno wewnętrznej, jak i w relacjach z zagranicą. W rezultacie, mimo częściowego poparcia szlachty i duchowieństwa, koncepcja Łaskiego została odrzucona. Sam arcybiskup, choć wpływowy, pozostał w tej sprawie politycznie osamotniony, a jego projekt wcielenia Prus i równoległych reform nie został zrealizowany.
Dlaczego Zygmunt ich nie posłuchał?
Choć plan inkorporacji był popierany przez wiele wpływowych postaci, Zygmunt Stary zdecydował się na rozwiązanie kompromisowe. Powody tej decyzji były złożone:
- Polska była osłabiona wojną - ostatni konflikt z Zakonem (1519-1521) nadwyrężył finanse.
- Nie było gwarancji sukcesu militarnego - Zakon nadal posiadał siły zbrojne i sojuszników, a przeciągająca się wojna groziła destabilizacją państwa.
- Brak poparcia ze strony cesarza i papieża - Zygmunt nie chciał ryzykować otwartego konfliktu z Habsburgami i Rzymem. Tym bardziej, że Habsburgom w 1525 roku udało się zmiażdżyć Francuzów będących dla nich przeciwwagą. Król Francji stał się zakładnikiem cesarza.
- Obawa buntem miast - Od 1518 roku w Prusach, Warmii, Koronie wybuchały w miastach rozruchy społeczne. Gdańsk był na skraju otwartego buntu. Pozostawienie Prus jako lenna pozwalało królowi skoncentrować się na uspokojeniu sytuacji w Koronie. Jednocześnie inkorporacji Prus wymagałaby uspokojenia także sytuacji w tamtejszych miastach.
- Niechęć do ustępstw wobec szlachty - Zygmunt wiedział, że prowadzenie wojny i inkorporacja wymagałyby zwołania pospolitego ruszenia, co dałoby szlachcie okazję do wymuszania dalszych przywilejów kosztem magnaterii, w tym ograniczenia skumulowanych urzędów jakie pełnili Szydłowiecki i Tomicki.
Decyzję o kompromisie Zygmunt podjął więc nie dlatego, że nie miał innej możliwości, ale dlatego, że uznał to za rozwiązanie najbezpieczniejsze politycznie i finansowo.
Co się stało później?
Ostatecznie w 1525 roku wbrew stanowisku Łaskiego wygrała opcja zakładające, że Prusy staną się lennem Polski. Łaski do końca próbował włączyć do umowy dodatkowe nabytki terytorialne dla Korony, ale ustalono inaczej. Zdecydowano, że ziemie zdobyte w trakcie ostatniej wojny strony sobie wzajemnie zwrócą.
Zgodnie z traktatem krakowskim z 1525 roku Prusy zostały sekularyzowane, a Albrecht Hohenzollern - już jako książę - złożył hołd Zygmuntowi Staremu. Powstało Księstwo Pruskie jako lenno Polski, pierwsze luterańskie państwo w Europie.
Choć przez pewien czas lojalne wobec Polski, Prusy Książęce stopniowo uniezależniały się. Gdy linia Albrechta wygasła, władzę przejęli Hohenzollernowie z Brandenburgii. W 1657 roku, w czasie osłabienia Rzeczypospolitej, Prusy uzyskały pełną suwerenność. A w 1701 roku stały się Królestwem Prus, które w XVIII wieku rosło w siłę i… stało się jednym z zaborców Polski. Ziemie, które miały zostać przyłączone do Korony, obróciły się przeciw niej.
Podsumowanie
Stronnictwo inkorporacyjne miało wizję Polski silniejszej i bardziej zintegrowanej terytorialnie. Ich plan zakładał nie tylko likwidację Zakonu, ale też trwałe włączenie Prus do państwa polskiego. Gdyby Zygmunt ich posłuchał, być może nie powstałoby Królestwo Prus, które dwa wieki później uczestniczyło w rozbiorach. Zygmunt Stary postawił jednak na kompromis - politycznie rozsądny, ale historycznie kosztowny. Czas pokazał, że rozwiązania bezpieczne nie zawsze są rozwiązaniami trwałymi.
Bibliografia:
- M. Biskup, Geneza i znaczenie hołdu pruskiego 1525 roku, „Komunikaty Mazursko-Warmińskie” nr 4 1975, s. 407-424
- M. Bogucka, Hołd Pruski, Warszawa 1982.
- J. Byliński, Sejm z 1611 roku. W nowym opracowaniu, Wrocław 2016.
- K. Górski, Zakon Krzyżacki a powstanie państwa pruskiego, Warszawa 1977.
- H. Judzińska, Związki Warmii i Mazur z całością ziem polskich, „Komunikaty Mazursko-Warmińskie” nr 3, 1967.
- J. Małłek, Geneza sejmu 1566 r. w Prusach Książęcych, „Komunikaty Mazursko-Warmińskie” nr 4, 1961.
- J. Małłek, Prusy Książęce, Polska i Rzesza w czasach księcia Albrechta (1525-1568), „Komunikaty Mazursko-Warmińskie” nr 3, 1980.
- S. Szostakowski, Hołd Pruski, Warszawa 1986.
- Dzieje Warmii i Mazury. Od pradziejów do 1870 roku, pod red. J. Sikorski, S. Szostakowski, Warszawa 1981.