Głaskanie psa to czysta przyjemność. Także dla twojej kory przedczołowej

Głaskanie i przytulanie psów wywołuje mierzalne zmiany w pracy mózgu. Zwiększa się aktywność kory przedczołowej – obszaru odpowiedzialnego za funkcje poznawcze i emocjonalne. To właśnie on wyróżnia nas jako gatunek.

Maj 15, 2025 - 14:40
 0
Głaskanie psa to czysta przyjemność. Także dla twojej kory przedczołowej

W tym artykule:

  1. Podejdź i pogłaszcz psa 
  2. Jak mózg reaguje na zabawy z psami 
  3. Co może kora przedczołowa? 
  4. Konieczne dalsze badania 

Co się z nami dzieje, gdy wchodzimy w interakcje z psami? Dotychczas wiadomo było, że zabawa z czworonogiem poprawia humor, łagodzi stres, a także obniża tętno. Teraz badacze postanowili sprawdzić, jak na głaskanie i poklepywanie psa reaguje nasz mózg.

Do badań zostało zaproszonych dziewiętnastu ludzi i trzy psy. Wśród tych pierwszych nie było właścicieli uczestniczących w eksperymencie czworonogów. Do drugiej grupy należał sześcioletni Jack Russel terrier, czteroletni golden retriever i również czteroletni goldendoodle (skrzyżowanie pudla i golden retrievera).

Podejdź i pogłaszcz psa

Jak to zazwyczaj bywa w przypadku badań aktywności mózgu, naukowcy skorzystali z jednej z technik neuroobrazowania. Tym razem do sprawdzenia, co się dzieje w korze przedczołowej uczestników, posłużyła funkcjonalna spektroskopia bliskiej podczerwieni (fNIRS).

Technika ta sprawdza się dobrze w badaniach związku aktywności neuronów z zachowaniami społecznymi. Nie wymaga bowiem, by uczestnik eksperymentu długo leżał na wznak w nieruchomej pozycji w stresującej, ograniczonej przestrzeni (jak w przypadku fMRI, czyli funkcjonalnego rezonansu magnetycznego). Przy fNIRS człowiek pozostaje mobilny – co jest kluczowe, gdy np. chce się sprawdzić, co stanie się z jego mózgiem podczas zabawy z psem.

Które rasy psów żyją najdłużej? Są nowe badania

Bardzo często zastanawiamy się, które rasy psów żyją najdłużej. Z odpowiedzią na to pytanie przychodzą naukowcy. Nowe analizy zwracają uwagę na rasy o długich nosach. Które rasy psów żyją najdłużej? Z badań wynika, że kluczowy jest tu kształt psiego nosa ( fot. Shutterstock)

Naukowcy z Uniwersytetu w Bazylei precyzyjnie rozpisali interakcje z psami na kilka następujących po sobie faz. Ludzie mieli najpierw przyglądać się psom, potem pozwolić, by psy się przy nich położyły, a dopiero na koniec pogłaskać je i poklepać. Takie sesje powtarzano kilkukrotnie.

Jak mózg reaguje na zabawy z psami

Swoisty test kontrolny stanowiła zabawa z pluszową zabawką – lwem Leo. Leo był wielkości psa i miał w środku butelkę z gorącą wodą, tak by jak najbardziej przypominać żywe zwierzę.

Oczywiście naszej kory przedczołowej – centrum dowodzenia ludzkiego mózgu – nie dało się oszukać takim prostym trikiem. Badania wykazały, że jej aktywność była wyższa wtedy, gdy ludzie mieli do czynienia z żywymi psami, niż wówczas, gdy bawili się z Leo. Co więcej, w pierwszym przypadku rosła w miarę, jak zwiększał się kontakt ze zwierzęciem.

Naukowcy zauważyli też, że aktywność kory przedczołowej była większa w kolejnych sesjach. Jednak tylko w tych, w których uczestniczyły psy, a nie Leo. Czyli wtedy, gdy między uczestnikami a żywymi zwierzętami zaczynały tworzyć się więzi.

Co może kora przedczołowa?

Kora przedczołowa, czyli przednia część kory czołowej, to szczególny region ludzkiego mózgu. Zawdzięczamy mu najbardziej zaawansowane umysłowe umiejętności i funkcje, które odróżniają nas od innych ssaków naczelnych.

To dzięki niej jesteśmy w stanie wczuć się w sytuację bohatera literackiego albo nieznanego nam człowieka, w którego dom trafiła bomba. Albo przywołać wspomnienie, np. zabawki z dzieciństwa, i wyobrazić ją sobie leżącą na biurku, przy którym właśnie pracujemy. Albo pisać obiema dłońmi na klawiaturze. Albo wykonywać w myślach obliczenia.

Zwierzęta nie okazują wszystkich emocji, co nie oznacza, że ich nie czują. Jak je zrozumieć?

Emocje zwierząt od dekad interesują naukowców i nie tylko. Jak się okazuje, psy potrafią zsynchronizować się emocjonalnie ze swoim właścicielem. Zdradzamy, na czym polega to zjawisko. Pies

Kora przedczołowa pomaga nam rozwiązywać problemy, planować oraz obsługiwać skomplikowane w naszym gatunku relacje społeczne. Poza tymi wszystkimi ważnymi zadaniami, reguluje też nasze emocje. I właśnie temu może sprzyjać, zdaniem badaczy, zabawa z ukochanym psem.

Konieczne dalsze badania

Czy te badania stanowią dowód na skuteczność dogoterapii u osób zmagających się z trudnościami emocjonalnymi? Naukowcy podkreślają, że na taki wniosek jest jeszcze za wcześnie. W ich eksperymencie, opisanym w artykule opublikowanym w czasopiśmie PLOS One, wzięli bowiem udział wyłącznie zdrowi kobiety i mężczyźni.

Naukowcy chcą, by w następnej fazie badań znacznie poszerzyć grupę uczestników. Mieliby do niej dołączyć właściciele psów, ludzie o różnym stosunku do zwierząt, a także osoby w kryzysie psychicznym i społecznym.

Źródło: PLOS One, Biblioteka Nauki, Science Alert.

Nasz ekspert

Magdalena Salik

Dziennikarka naukowa i pisarka, przez wiele lat sekretarz redakcji i zastępczyni redaktora naczelnego magazynu „Focus". Wcześniej redaktorka działu naukowego „Dziennika. Polska, Europa, Świat”. Pasjami czyta i pisze, miłośniczka literatury popularnonaukowej i komputerowych gier RPG. Więcej: magdalenasalik.wordpress.com 5cc2ba0e3c1ebc61b7ef50833e1f671a734f8a30-522fbad