Kojima ma pendrive z pomysłami na gry. W razie, gdyby zmarł

Hideo Kojima, twórca serii Metal Gear i Death Stranding, po raz pierwszy publicznie przyznał, że przygotowuje swoją firmę na czas, kiedy jego samego już nie będzie. W rozmowie z magazynem Edge wyznał, że przekazał swojemu asystentowi pendrive z pomysłami na gry, które mogą zostać zrealizowane po jego śmierci. To forma „testamentu kreatywnego”, jak sam to […] Artykuł Kojima ma pendrive z pomysłami na gry. W razie, gdyby zmarł pochodzi z serwisu PlanetaGracza.pl.

Maj 16, 2025 - 12:08
 0
Kojima ma pendrive z pomysłami na gry. W razie, gdyby zmarł

Hideo Kojima, twórca serii Metal Gear i Death Stranding, po raz pierwszy publicznie przyznał, że przygotowuje swoją firmę na czas, kiedy jego samego już nie będzie. W rozmowie z magazynem Edge wyznał, że przekazał swojemu asystentowi pendrive z pomysłami na gry, które mogą zostać zrealizowane po jego śmierci. To forma „testamentu kreatywnego”, jak sam to określa.

Kojima i mnóstwo pomysłów na gry. Wszystko na nośniku pamięci

Inspiracją do tak radykalnego kroku były jego osobiste doświadczenia z pandemii. Kojima, który skończył 60 lat podczas prac nad Death Stranding 2, zachorował wtedy poważnie i przeszedł operację oka. Przyznał, że do tamtej pory czuł się młodo i nie myślał o własnej śmiertelności. Dopiero choroba i śmierć wielu bliskich osób zmusiły go do refleksji nad tym, ile czasu pozostało mu na tworzenie.

Kojima przyznał, że rozważał reżyserię filmu, ale po rozmowach z takimi twórcami jak Guillermo del Toro czy Nicolas Winding Refn — którzy wystąpili zresztą w Death Stranding — postanowił pozostać w świecie gier. Obecnie pracuje równolegle nad trzema projektami. To Death Stranding 2, grą szpiegowską Physint (powstającą we współpracy z Sony) oraz eksperymentalnym tytułem OD, rozwijanym wspólnie z Microsoftem.

Twórca zaznaczył, że ta różnorodność projektów to nie przypadek. Chce w ten sposób zabezpieczyć przyszłość studia Kojima Productions, nawet gdy jego samego już zabraknie. Stąd też decyzja o sporządzeniu nieformalnego testamentu: „Dałem mojemu asystentowi pendrive z wszystkimi moimi pomysłami. Może będą mogli kontynuować tworzenie rzeczy po moim odejściu” — powiedział.

Zobacz też: Polskie gry z lat 90. Kolejna porcja klasyków, które musisz poznać

Kojima podkreśla, że nie chce, by jego studio stało się jedynie strażnikiem przeszłości czy zarządcą istniejących marek. Zależy mu na tym, by zespół nadal tworzył oryginalne projekty i odważne pomysły, które będą inspirować kolejne pokolenia twórców i graczy.

Źródło: videogameschronicle.com

Artykuł Kojima ma pendrive z pomysłami na gry. W razie, gdyby zmarł pochodzi z serwisu PlanetaGracza.pl.